Czy to nietolerancja glutenu ?

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zuzu
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pn 12 cze, 2006 09:06
Lokalizacja: dolnośląskie

Czy to nietolerancja glutenu ?

Post autor: zuzu »

Witam ,
jestem mama alergicznego 2,5 roczniaka , do 2 lat byl na diecie bezmlecznej , bezglutenowej i bezjajecznej , pozniej powoli zaczelismy wprowadzac te skladniki do dietki malucha , niestety okazalo sie ze na mleczko jest nadal uczulony , a w tej chwili zaczynam monco podejrzewac ze i na gluten nadal ma uczulenie , a moze i ceilakie :-( ...
Produkty glutenowe zaczelismy wprowadzac przeszlo poł roku temu , i przez ten okres nie bylo zadnej podejrzanej rekacji alergicznej - teraz jak tak mysle to jedyne do czego moglam sie przyczepic to zdarzajace sie zaparcia , ale maly tak ma od urodzenia.
Dopiero z poczatkiem kwietnia sytuacja sie zalamala - synek dostal strasznie cuchnacych biegunek i dodatkowo zaczal wymiotowac -wymioty tylko i wyłacznie noca :-( , lekarze podejrzewali ze to moga byc robaki - dostal leki , pozniej po 2 tyg diecie (bezglut, bezmlecz, bezjajecz) synus zjadl odrobine domowej produkcji ciasta i sytacjia sie powtorzyla - biegunki i nocne wymioty plus utrata apetytu , na drugi dzien czul sie juz dobrze. Niestety z tego wszysytkiego - nocny kaszel i wymioty , dostal skurczu krtani i musial wziasc baktrim , oczywiscie znowu przeszlismy na diete i od kwietnia az do poczatku zeszlego tygodnia maly nie jadl nic glutenowego itd.
Alergolog dziwila sie ze przez poł roku bylo ok i stwierdzila ze moze to bylo jakies zatrucie i zalecila z poczatkiem czerwca wprowadzic gluten a pozniej produkty nabialowe , jak zalecila tak tez zrobilam i od zeszlego tygodnia zaczelam podawac malemu gluten (1 kromeczka dziennie) ...........niestety.......... wczoraj.... cala kwietniowa sytacjia sie powtorzyla - cuchnace kupy i ostre nocne wymioty :-( i tak az do calkowitego "oczyszczenia" sie organizmu :-(
Juz sama nie wiem co mam o tym myslec i do kogo powinnam sie wybrac aby dobrze zdiagnozowano synka :-( , jakie badania zrobic , czuje sie strasznie bezsilna i zagubiona ..
No i krece sie w kolko , nie moge tez znalezc dobrego i kompetentnego lekarza ... kazdy mowi co innego ...
Bardzo Was prosze o odzew.

Dziekuje
Ostatnio zmieniony wt 13 cze, 2006 01:02 przez zuzu, łącznie zmieniany 1 raz.
jomate
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 129
Rejestracja: ndz 26 wrz, 2004 22:27
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: jomate »

Ja tam nie jestem lekarzem ani jakimś tam specjalista . Ale z tego co opisujesz to dziecku szkodzi właśnie tgluten, bo skoro trylko coś zje od razu choruje . Dziwni ci lekarze, jeszcze rozumiem,ze raz mogło byc zbiegiem okoliczności , ale t6 już 3 raz opisujesz . Moze spróbuj się dostać z dzieckiem do gastroenterologa i niech zrobia dziecku badania krwi w kierunku celiaki lub alergi .
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Jesli gluten to raczej alergia niz celiakia, wydaje mi sie, ze tak gwaltowne reakcje w celiakii sa rzadkoscia. Sprawdzic to mozna o tyle, ze zrobic malemu markery serologiczne celiakii z krwi, tylko jest jeden problem, dziecko jest glownie na diecie, wiec markery raczej nie wyjda. Jesli na diecie bezglutenowej jest O.K, a po probie wprowadzenia glutenu dzieja sie cuda to ja bym sie tej diety trzymala i sprobowala po roku, 2 wprowadzac ponownie. Poza tym ogolna zasada, ze jesli robi sie jakakolwiek zmiane w jadlospisie to tylko jeden produkt przynajmniej przez 2 tyg, a kolejny(typu nabial) dopiero jesli po 1szym nie widac poprawy. Co do robaczycy, to faktycznie wyglada podobnie i zalezy czy dziecko mialo robione dokladne badania w kierunku poszczegolnych rodzajow tych pasozytow. Czesto nie wychodza w wynikach, nie kazde lab. robi to dobrze, trzeba wiedziec co pobierac, jak i kiedy. Moze wiec ten trop pasozytniczy nie jest do konca zamkniety...zwlaszcza, ze silne reakcje alergiczne moga miec wlasnie zwiazek z pasozytami.
Awatar użytkownika
zuzu
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pn 12 cze, 2006 09:06
Lokalizacja: dolnośląskie

Post autor: zuzu »

Dziekuje za odpowiedzi , po wczorajszych wymiotach i biegunce dzisiaj jest spokoj , no ale dzisiaj jadl tylko kisiel , ryz z jablkami , gotowane mieso krolicze i cienka zupke warzywna :-( .
Popoludniu bylismy u pediatry - na szczescie udalo nam sie zmienic niedawno lekarza i trafilismy na lekarke ktora stwierdzia ze w tych sprawach to ona kompetentna nie jest i skierowala nas do Poradni Gastroenterologicznej do Wroclawia (przy Klinice) w celu zdiagnozowania co meczy mojego babelka , dodatkowo mila pani pediatra zalecila badania - morfologia , glukoza, mocz , kal na pasozyty x3 plus jakies dwa w ktorych sie nie orientuje AspAT i AIAT .
Moze powinnam jeszcze dodatkowo zrobic malemu poziom zelaza i te markery ? Czy to sa drogie badania ?

Jutro dzwonie do Kliniki w celu ustalenie terminu , mam nadzieje ze uda nam sie szybko tam dotrzec i w koncu ostatecznie zdiagnozowac syneczka.
dnpolkowice
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: ndz 19 lut, 2006 12:39

Post autor: dnpolkowice »

pozdrawiam. mój synek ma rok i 3 miesiace,niedawno przerabiałam to samo. Cuchnące stolce i w nocy wymioty. cuchnace stolce to napewno wina glutenu(bynajmniej u mnie tak było) wymioty to nasilenie choroby i dodatkowo jeśli na noc dostaje jakiś nabiał lub kaszke czy meczko to uczulenie na laktoze, wzdecia i nocne wymioty. Badania robiłam we Wrocławiu w klinice gastroenterologicznej. Wszystko robią sami i zanic się nie płaci ja zdecydowałam się na biopsję jelita i wyszedł zanik 2 stopnia określany w kierunku celiakie lecz nie wiadomo jak to kiedyś będzie. robią także od razu badania na przeciwciała-wszystko co trzeba tam robią i diagnozują. Pozdrawiam i dużo zdrówka.
Awatar użytkownika
zuzu
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pn 12 cze, 2006 09:06
Lokalizacja: dolnośląskie

Post autor: zuzu »

Witam ponownie ,
termin udalo nam sie ustalic na 20-tego lipca - to "tylko" miesiac czekania , co i tak graniczy z cudem bo pierwsza propozycja byla - listopad :shock:

mam pytanie do dnpolkowice - moj synus jest teraz na diecie bezglutenowej i bezmlecznej , czy Twoj synke gdy robiliscie badania w klinice rowniez byl juz na diecie , boje sie malemu podac gluten bo do 20tego lipca by sie chyba wykonczyl :-(
Pozdrawiam i dziekuje za odp.
dnpolkowice
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: ndz 19 lut, 2006 12:39

Post autor: dnpolkowice »

wysłałam Ci wiadomość na Pw. pozdrawiam
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Na pewno nie ma sensu robic badan dziecku przebywajacemu na diecie....i kolko sie zamyka, od biedy mozna zrobic markery na wlasna reke jak tylko u dziecka po jedzeniu glutenu pojawia sie takie objawy, choc ujemny ich wynik nie bedzie w 100% mowil o tym, ze celiakii nie ma...bo pewnie miarodajniejsza bylaby biopsja, tylko po co takiego malucha tak meczyc. Od diety bezglutenowej nikt nie umarl i ja bym sie skupila na tym, by badania zrobic za jakis czas(rok- 2 lata) i trzymac dziecko na diecie, oczywiscie pod kontrola poradni gastro. Tamte badania, ktore Ci przepisano to proby watrobowe, moga cos powiedziec o stanie watroby, ew toksycznym zatruciu organizmu, uszkodzeniu watroby polekowym, a ogolnie o stanie i pracy watroby.
Awatar użytkownika
zuzu
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pn 12 cze, 2006 09:06
Lokalizacja: dolnośląskie

Post autor: zuzu »

Po badaniach ,
narazie mamy wyniki morfologii , prób wątrobowych , glukozy i zelaza.
W morfologii maly ma podniesione PLT - plytki krwi - 426 tys/ul , ale lekarka powiedziala ze wszystkie dzieciaki maja takie podniesione , z tym ze zauwazylam ze w porownniu z badanie z maja to jemu sie podnosily , reszta w normie chociaz ogolnie wyniki sa slabsze niz w maju.
Jedyne co bardzo mnie martwi i lekarke tez to bardzo niski poziom glukozy - 53 mg/dl na czczo , lekarka mowi ze to juz prawie hipoglikemia i zlecila powtorke badania na czczo plus 2 razy po jedzeniu , zastanawiam sie czy np. ten niski poziom cukru moze byc spowodowany tym ze dziecko ma zaburzone wchlanianie ?
Poczytalam troche o hipogilkemi i maly ma sporo objawow - jest rozkojarzony , rozdrazniony , nerwowy , bardzo duzo spi i sie strasznie poci :-(
W piatek powtarzamy badanie.

Zlecilam rowniez za wlasna reke to badanie na markery - moze cos wyjdzie , chco tak jak piszecie i tak nie bedzie to na 100% potwierdzalo diagnozy .

Co do diety to zdecydowalam ze bede ja dalej utrzymywac bo synek jest za maly zeby go tak meczyc , co wybadaja w lipcu to wybadaja , a dieta tak jak piszecie nie zaszkodzi a wprost przeciwnie widze ze momentalnie jest poprawa - dzisiaj w miare normalna kupka :-)

Tylko ta glukoza .... :-(

Pozdrawiam i zycze milego weekendu
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

zuzu pisze:Zlecilam rowniez za wlasna reke to badanie na markery - moze cos wyjdzie
Jeżeli dziecko jest na diecie, to markery najprawdopodobniej nie wyjdą, jeżeli dieta mu służy, to trzymaj ją dalej, ale nie licz na wyniki w kierunku celiakii
Awatar użytkownika
salcia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 253
Rejestracja: pt 08 paź, 2004 21:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: salcia »

Taką samą historię zaaplikował nam szpital.Wprowadził dietę bezglutenową za wcześnie.Potem kiedy znalazła się w klinice stwierdzili,że nie ma sensu robić badań bo nic nie wyjdzie.Potem trzymali Monikę profilaktycznie na diecie bezglutenowej prze pół roku.Dodam,że przez ten czas rozwijała się śietnie.Lekarz uznał,że zniszczenie jelit nastąpiło w wyniku Salmonelli,potem był powrót do ,,normalnedo" jedzenia.A teraz mogę sobie tylko gdybać.Bez wprowadzenia diety bezglutenowej wtedy-Monika dawno miałaby diagnozę i od 12 miałaby dietę a co do męczarni dziecka i nas -to już przemilczę.

[ Dodano: Czw 15 Cze, 2006 12:47 ]
Zapomniałam dopisać o jednym.Jeśli dostajesz się do poradni gastro,dobrze wiedzieć do kogo idziesz.Jeśli jet to przy klinice,dobrze żeby był to lekarz z oddziału.Prędzej się dostaniesz do kliniki na oddział,gdzyby coś się działo.A najlepiej,tak jak było w naszym przypadku-od razu załatwiałam skierowanie na oddział.Okazało się,że ta lekarka do której mieliśmy trafić w poradni,wcale nie była lekarzem z oddziału i od niej, na miejsce w klinice czekało się około 3 miesięcy.W tej chwili Monikę prowadzi lekarz z oddziału,zna dokładnie historię choroby i gdyby tylko coś było nie tak od razu może ją skierować na oddział.Weź to również pod uwagę.
Mama 26-letniej Moniki,córka chora praktycznie od urodzenia.Zdiagnozowana celiakia 2004 r.wrzesień/październik.12 lat zabiegów o zdrowie dziecka...
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Salcia ma po trosze racje, ale tez mysle, ze co innego jest robic biopsje 12-13latce, a co innego 2,5rocznemu dziecku. W wypadku kiedy dieta sluzy ewidentnie nie bralabym nawet pod uwage biopsji, na to jeszcze zawsze przyjdzie pora, a nuz wymysla jakies lepsze metody diagnostyczne i bedzie to mniej nieciekawe badanie. Cukrzyca niestety tez potrafi ujawnic sie w tak mlodym wieku i tez jest choroba autoimmunologiczna...nawet jest sporo publikacji o zwiazkach celiakii i cukrzycy typu I. Mysle, ze trzeba to dobrze sprawdzic i wyjasnic, bo tak niski cukier(jak i bardzo wysoki) jest niebezpieczny dla organizmu.
ODPOWIEDZ