badania
Moderator: Moderatorzy
badania
od dwóch lat borykam się z problemami zdrowotnymi zaczęło się od biegunek wodnistych i tłuszczowych ,chudłem ,zaburzenia emocjonalne,rozdrażnienia ,nerwowość potem doszły różne dolegliwośći neurologiczne ,cholesterol w górnej granicy normy,bardzo często w kale są niestrawione resztki pokarmowe,w jednym zębie nastąpił ubytek szkliwa,pobolewania małych stawów,dziwne pojedyncze krostki swędzące na ciele i pośladkach,czasami bóle brzucha.Odczuwam dyskomfort w jamie brzusznej.Na początku podejrzewano zapalenie jelit ale po wyniku histopatologicznym z jelita grubego wykluczono.Zrobiłem w zeszłym roku badania p.endomysium EmA IgA ujemne , EmA IgG ujemne
p.gliadynie AGA IgA ujemne , AGA IgG dodatnie w tym roku powtórzyłem badania i wyszły ujemnie Gastrolog powiedział,że według niego nie mam celiaki.Co Wy o tym sądzicie ?
jeszcze stwierdzono u mnie tężyczkę
p.gliadynie AGA IgA ujemne , AGA IgG dodatnie w tym roku powtórzyłem badania i wyszły ujemnie Gastrolog powiedział,że według niego nie mam celiaki.Co Wy o tym sądzicie ?
jeszcze stwierdzono u mnie tężyczkę
Ostatnio zmieniony sob 14 lis, 2009 12:49 przez gucio, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Przeciwciała gliadynowe mają najmniejszą czułość. Zawsze mierz przeciwciała przeciw transglutaminazie tkankowej lub przeciwendomyzjalne. Jeśli testy z krwi nie potwierdzają celiakii, zrób gastroskopię z biopsją w celu ustalenia czy doszło do zaniku kosmków.
Oczywiście nie możesz być na diecie BG podczas badań.
Oczywiście nie możesz być na diecie BG podczas badań.
Ostatnio zmieniony pn 16 lis, 2009 12:19 przez Rafal_tata, łącznie zmieniany 1 raz.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
- Tomkus
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 615
- Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
- Lokalizacja: Małopolska
Może to być spowodowane zmniejszeniem ilości wapnia we krwi.jeszcze stwierdzono u mnie tężyczkę
W związku z tym pomyślałem też o TK głowy.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
A ja podzielę sie swoim problemem. Robiłam tydzień temu badanie krwi na przeciwciała h-tTG/DGP, dziś odebrałam wynik 19,7, niby poniżej 20 jest ujemny, ale to praktycznie na granicy! Jestem w szoku, bo od ponad 2 miesięcy jestem pewna, że dietę trzymam ściśle! Co prawda w listopdzie miałam przerwaną dietę na 3 tygodnie, po tym czułam się bardzo kiepsko, i musiałam do niej powrócić. Aby nie przeżywać ponownie tych potwornych dolegliwości wyeliminowałam z menu wszystko, czego nie byłam pewna. Nigdy wcześniej tak dobrze nie trzymałam diety, a wynik okazał się klęską według mnie! Tym bardziej, że przed przerwaniem diety miałam wynik 8, a wtedy rzeczywiście dieta nie była 100procentowa. A teraz jest ponad dwukrotnie wyższy! No i dalej nie czuję się najlepiej. Czy przy ścisłej diecie przeciwciała mogą się utrzymywać w organizmie przez 2 miesiące? Czy to jeszcze skutki przerwania diety w listopadzie?... Jeśli nie to sie załamię. Bo wychodzi na to, że chyba nic jeść nie mogę.
Myślę że czas utrzymywania się przeciwciał to sprawa indywidualna. To tak jak z zanikiem kosmków, jednemu odbudują się za kilka miesięcy, drugiemu za rok czy dwa. Ja nigdzie nie znalazłam konkretnego czasu zaniku przeciwciał w celiakii. Ale w innych chorobach to może trwać spokojnie kilka miesięcy. Pozdrawiam
Postanowiłam odkopać starszy temat, bo jakoś nie widzę sensu zakładania kolejnego.
Macie olbrzymie forum, ale kilku informacji nie udało mi się znaleźć, stąd moje pytania. Mam nadzieję, że mnie za nie nie zjecie!
Ponieważ mam szereg objawów, które mogłyby wskazywać na celiakię, chciałabym sobie zrobić badania krwi. Ale robię je na własną rękę, bo ostania rzecz jaką chciałabym od lekarza usłyszeć to to, że jestem gruba, więc wymyślam sobie choroby, bo nie mam sinej woli. (Sorry za brak wiary w lekarzy, ale wiem, jak się patrzy na ludzi otyłych: żre jak świnia, więc puszcza bąki, poci się i w ogóle śmierdzi, a do tego strasznie wygląda.)
W związku z tym chciałabym się zapytać czy trzeba się do tych badań krwi jakoś specjalnie przygotowywać?
Ponieważ jestem chronicznie zmęczona, biorę witaminy i minerały, żeby dostarczyć organizmowi tego, czego (jak mam wrażenie) nie jest w stanie pobrać z pożywieniem. Żeby przyspieszyć metabolizm jem małe porcje co 2-3 godziny (od kilku miesięcy), co nieco zmniejszyło wzdęcia i zaparcia, ale nadal czułam się ciągle padnięta. Do tego obecnie mam sesję, więc od 20 stycznia biorę Therm Line II, ale nie liczę, że schudnę, po prostu ten preparat zawiera kofeinę i działała pobudzająco, a ja muszę zaliczyć sesję, muszę mieć siły, żeby móc normalnie funkcjonować za dnia i móc się tak zmęczyć, żeby móc normalnie iść spać! Ponieważ TLII przyspiesza cały metabolizm, mam pytanie: czy może zaburzyć wyniki? I czy te witaminy-minerały też mogą zaburzyć wyniki? (Dodam jeszcze, że przynajmniej żelazo muszę brać, bo miałam olbrzymie niedobory i uzupełniam je od roku, bardzo opornie mi to idzie. Hemoglobinę mam już 12, ale jeszcze powinnam trochę pobrać.)
Wiem, że nie jesteście lekarzami, ale może ktoś wie, bo w końcu wy takie badania już robiliście.
No i jeszcze proszę o wskazówki: jak się przygotować do tych badań? Czy trzeba coś dodatkowo jeść dzień przed np. można/nie można jeść cukru* itd. , bo rozumiem, że gluten to jak najbardziej należy, robi się na czczo, zaraz po posiłku, 1-2 godziny po posiłku (no i czy ten posiłek powinien być glutenowy)...
*Z tym cukrem dlatego piszę, bo zawsze, jak czuję, że żołądek nie wie, co zrobić ze zjedzonym pokarmem, to szybciej zaczyna wszytko działać po zjedzeniu czekolady - jakby się więcej soków trawiennych wydzielało w celu strawienia cukru, a tym samym lepiej trawi się reszta.
Macie olbrzymie forum, ale kilku informacji nie udało mi się znaleźć, stąd moje pytania. Mam nadzieję, że mnie za nie nie zjecie!

Ponieważ mam szereg objawów, które mogłyby wskazywać na celiakię, chciałabym sobie zrobić badania krwi. Ale robię je na własną rękę, bo ostania rzecz jaką chciałabym od lekarza usłyszeć to to, że jestem gruba, więc wymyślam sobie choroby, bo nie mam sinej woli. (Sorry za brak wiary w lekarzy, ale wiem, jak się patrzy na ludzi otyłych: żre jak świnia, więc puszcza bąki, poci się i w ogóle śmierdzi, a do tego strasznie wygląda.)
W związku z tym chciałabym się zapytać czy trzeba się do tych badań krwi jakoś specjalnie przygotowywać?
Ponieważ jestem chronicznie zmęczona, biorę witaminy i minerały, żeby dostarczyć organizmowi tego, czego (jak mam wrażenie) nie jest w stanie pobrać z pożywieniem. Żeby przyspieszyć metabolizm jem małe porcje co 2-3 godziny (od kilku miesięcy), co nieco zmniejszyło wzdęcia i zaparcia, ale nadal czułam się ciągle padnięta. Do tego obecnie mam sesję, więc od 20 stycznia biorę Therm Line II, ale nie liczę, że schudnę, po prostu ten preparat zawiera kofeinę i działała pobudzająco, a ja muszę zaliczyć sesję, muszę mieć siły, żeby móc normalnie funkcjonować za dnia i móc się tak zmęczyć, żeby móc normalnie iść spać! Ponieważ TLII przyspiesza cały metabolizm, mam pytanie: czy może zaburzyć wyniki? I czy te witaminy-minerały też mogą zaburzyć wyniki? (Dodam jeszcze, że przynajmniej żelazo muszę brać, bo miałam olbrzymie niedobory i uzupełniam je od roku, bardzo opornie mi to idzie. Hemoglobinę mam już 12, ale jeszcze powinnam trochę pobrać.)
Wiem, że nie jesteście lekarzami, ale może ktoś wie, bo w końcu wy takie badania już robiliście.
No i jeszcze proszę o wskazówki: jak się przygotować do tych badań? Czy trzeba coś dodatkowo jeść dzień przed np. można/nie można jeść cukru* itd. , bo rozumiem, że gluten to jak najbardziej należy, robi się na czczo, zaraz po posiłku, 1-2 godziny po posiłku (no i czy ten posiłek powinien być glutenowy)...
*Z tym cukrem dlatego piszę, bo zawsze, jak czuję, że żołądek nie wie, co zrobić ze zjedzonym pokarmem, to szybciej zaczyna wszytko działać po zjedzeniu czekolady - jakby się więcej soków trawiennych wydzielało w celu strawienia cukru, a tym samym lepiej trawi się reszta.
Badania na przeciwciała można robić że tak powiem z marszu - no chyba, że jeszcze dodatkowo robisz wtedy morfologię czy inne badania, przy których trzeba być na czczo. Ale jeśli nie, to nie ma znaczenia. Posiłek też nie ma znaczenia - to nie są przeciwciała, które się wytwarzają zaraz po kontakcie z glutenem, potrzeba dużo czasu na ich powstanie.Malia pisze:No i jeszcze proszę o wskazówki: jak się przygotować do tych badań? Czy trzeba coś dodatkowo jeść dzień przed np. można/nie można jeść cukru* itd. , bo rozumiem, że gluten to jak najbardziej należy, robi się na czczo, zaraz po posiłku, 1-2 godziny po posiłku (no i czy ten posiłek powinien być glutenowy)....
Przy okazji, jeśli chcesz robić przeciwciała, to podpowiem, że pojawił się nowy typ przeciwciał antygliadynowych - tak zwany GAF (tu link do laboratoriów: http://celiakia.pl/index.php?option=com ... Itemid=125 ). Podobno są znacznie czulsze niż te poprzednie. Osobiście nie mam pojęcia, bo nikt mi nigdy przeciwciał nie badał, a teraz już po ptakach

No, właśnie nie wiem, al, czy przypadkiem przyspieszenie metabolizmu i uzupełnianie niedoborów na pewno nie wpływa na te przeciwciała. A nóż te przeciwciała są bardziej agresywne przy niedoborach i zmniejszonym metabolizmie??? Stąd moje pytanie.
Sheep - dzięki. A do zakładki laboratoriów już zaglądałam.
Tak z ciekawości - przeciwciała powstają przez jakiś czas, a po jakim czasie znikają?
Powinnam była pójść wtedy do lekarza, żeby został ślad w mojej karcie w przychodni, ale długo nie wiedziałam, co z sobą zrobić, więc ostatecznie wyleczyłam się sama kiszonkami, które dokwasiły mi żołądek. Pochłaniałam wszystko, co kwaśne!
Ponieważ mam dużą wiedzę medyczną - jestem gruba, więc dużo czytam na różne tematy - często sama się leczę w domu i lekarz nie wie, że coś mi było. A pamięć pacjenta krótka jest. Dlatego od pierwszej tabletki TLII zaczęłam prowadzić dzienniczek tego, co łykam, kiedy mam biegunki itd. To będzie mi pomocne nie tylko do diagnozy.
Swoją drogą, mam bardzo bolesne miesiączki i przy okazji TLII liczyłam na zmniejszenie ilości połykanego Ibupromu - kofeinę czasem się stosuje na boleści miesiączkowe. Podczas tej, którą dostałam w piątek, ograniczyłam się do 3 tabletek Ibupromu, co poczytuję za olbrzymi sukces! I aż się boję, bo producent zaleca po 8 tygodniach stosowania zrobić miesięczną przerwę. Co prawda i tak chciałam po pierwszym miesiącu na jakiś czas przerwać, ale wizja 6-8 Ibupromów w pierwszy dzień (a do tego czasem dochodzą jeszcze pobliskie dni) trochę mnie przeraża. W piątek idę do ginekologa i liczę, że coś mi doradzi.
Sheep - dzięki. A do zakładki laboratoriów już zaglądałam.

Tak z ciekawości - przeciwciała powstają przez jakiś czas, a po jakim czasie znikają?
Co do tarczycy: ja mam od zawsze brudne łokcie, co może być objawem niedoczynności, ale TSH w normie. Kiedy jakiś czas temu miałam problemy żołądkowe (pojęcie umowne, w zasadzie to był cały kram z biegunkami, zaparciami i wzdęciami), to doszłam do tego, że chyba oprócz tego wszystkiego mam niedokwasotę, która może być objawem nadczynności. Poszperałam w necie i wyczytałam, że to można mieć nie tylko niewykrywalne problemy z tarczycą, ale wręcz można mieć jednoczesną niedoczynność i nadczynność tarczycy!al pisze:Miałam tak samo, w desperacji sięgałam po różne specyfiki, z efedryną i podwójnymi dawkami hormonów tarczycy włącznie

Ponieważ mam dużą wiedzę medyczną - jestem gruba, więc dużo czytam na różne tematy - często sama się leczę w domu i lekarz nie wie, że coś mi było. A pamięć pacjenta krótka jest. Dlatego od pierwszej tabletki TLII zaczęłam prowadzić dzienniczek tego, co łykam, kiedy mam biegunki itd. To będzie mi pomocne nie tylko do diagnozy.

Swoją drogą, mam bardzo bolesne miesiączki i przy okazji TLII liczyłam na zmniejszenie ilości połykanego Ibupromu - kofeinę czasem się stosuje na boleści miesiączkowe. Podczas tej, którą dostałam w piątek, ograniczyłam się do 3 tabletek Ibupromu, co poczytuję za olbrzymi sukces! I aż się boję, bo producent zaleca po 8 tygodniach stosowania zrobić miesięczną przerwę. Co prawda i tak chciałam po pierwszym miesiącu na jakiś czas przerwać, ale wizja 6-8 Ibupromów w pierwszy dzień (a do tego czasem dochodzą jeszcze pobliskie dni) trochę mnie przeraża. W piątek idę do ginekologa i liczę, że coś mi doradzi.