Jak widze to :
testy na pasożyty itp prywatnie, gastroskopia prywatnie,
a mnie jak narazie na to nie stac
lecze alergie na trawy, prosilem o zrobienie mi dodatkowych testow pokarmowych , niestety pani doktor każe mi najpierw zrobic badania gastrologiczne itp. a na to sie czeka albo niestety prywatnie , mnie teraz na to nie stac, wiec stoje w miejscu
objawy:
ciagle gazy

normalnego stolca u mnie nie widzialem chyba nigdy, zawsze wodnisty
diety: probowalem już różnych diet, niskoweglowodanowych z duza iloscia bialka pozniej przeciwna, kombinuje już baardzo dlugo a efekty żadne,
do konkretow

wczoraj kupilem sobie chlebek bezglutenowy pku i jadlem do dzisiejszego poludnia :
efekty takie że zero gazow i normalny stolec tylko ze przelewanie w jelitach nadal...
no i od poludnia zacząlem jeść normalnie i znowu gazy wrocily

czy moje objawy moga wskazywać na nietolerancje glutenu?
kiedyś spotykalem sie z dziewczyna chora na fenyloketonurie... czy coś z tej choroby moglo na mnie przejść?to jest zaraźliwe?wiecie moze? pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
