
Proszę Was o pomoc, ponieważ jestem już załamana i zrozpaczona ponad rocznymi problemami z własnym zdrowiem. Swoją historię opisałam krótko, na początku grudnia w temacie: Przedstaw się, lecz nikt nie odpowiedział na mój post. Mój lekarz podejrzewa u mnie nietolerancję glutenu. Miałam gastroskopię, która wykluczyła helicobacter pylori. Mam za to refluks, dyspepsję oraz zespół jelita drażliwego, uporczywe bóle i zawroty głowy, bóle nerwu trójdzielnego. Parę miesięcy temu miałam biegunki oraz swędzące wysypki, ale najdziwniejszym objawem jest puchnięcie brzucha oraz całych nóg. Poczytałam trochę o celiakii w mądrych książkach i dowiedziałam się z nich, że opuchlizny kończyn są spotykane w chorobie trzewnej i nie są rzadkością. U mnie problem wygląda tak, że jak się przegłodzę i np. od godziny 17 wieczorem nic nie jem aż do rana dnia następnego, to mój brzuch jest płaski jak deska i nogi szczupłe. Ale tylko jak zjem śniadanie brzuch wypełnia się jakby wodą i zamienia w baloniasty worek, to samo dzieje się z moimi udami oraz łydkami. To jakiś koszmar. Spodnie do 5 minut po jedzeniu robią się opięte, że mam problem później z ich ściągnięciem. Miałam robione testy alergiczne na podstawowe produkty i nic nie wyszło. Puchnie mi także twarz i jest to związane z jedzeniem. Lekarz kazał zrobić badania na transglutaminazę tkankową (jeśli dobrze zapamiętałam). Czy ktoś z szanownych i doświadczonych forumowiczów słyszał o podobnych objawach celiakii? Będę wdzięczna za każdą Waszą pomoc, bo nie mam już po prostu siły
