Co to tak naprawdę jest gluten?

[Anqula]

Piszę z zapytaniem co to tak naprawdę jest gluten. Wiem, że chodzi tu o białko roślinne zawarte w zbożach. Słyszałam jednak, że gluten jest tylko ogólnie rozpowszechnioną nazwą a tak naprawdę inaczej nazywa się białko w ziarnie pszenicy, jęczmieniu, życie czy owsie, które nam szkodzi (w każdym ze zbóż jest to inne białko roślinne). Jak zatem nazywają się poszczególne białka? Czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć na to pytanie? Byłabym bardzo wdzięczna.

[Tomkus]

Gluten jest białkiem zawartym w ziarnach pszenicy( gliadyna) , żyta (sekalina), jęczmienia (hordeina) i owsa ( awenina). Z tego, co się nie tak dawno dowiedziałem, wartość odżywcza glutenu jest nikła. Proteina ta spełnia przede wszystkim rolę "kleju", która wiąże mąkę, jest takim przyczynkiem do nadania pieczywu odpowiedniej struktury.

[Malia]

Jedna ciekawostka dotycząca glutenu. Pszenica ozima jest mniej glutenowa od pszenicy jare. I jak się dowiedziałam od mamy, moja ciotka właśnie taką pszenicę daje kurom, bo po zwykłej letniej chorują - mają rzadki kał znaczy się. Sama też taką je, bo czuje się po niej lepiej. Więc podejrzewam, że jeszcze wiele się możemy o glutenie dowiedzieć ciekawych rzeczy.

[Tomkus]

No tak, prolaminy, to taka mieszanina białek, szkodliwych dla chorych na celiakię, a te hordeiny i sekaliny i inne takie, zależnie od zboża, mają tak dla ułatwienia jedną wspólną nazwę gluten.

[Rafal_tata]

Jedna ciekawostka dotycząca glutenu. Pszenica ozima jest mniej glutenowa od pszenicy jare. I jak się dowiedziałam od mamy, moja ciotka właśnie taką pszenicę daje kurom, bo po zwykłej letniej chorują - mają rzadki kał znaczy się. Sama też taką je, bo czuje się po niej lepiej. Więc podejrzewam, że jeszcze wiele się możemy o glutenie dowiedzieć ciekawych rzeczy.

Tak, ale tego glutenu jest i tak na tyle dużo, że nie można jeść mąki z tych zbóż. Podobnie jest z orkiszem.

[Tomkus]

Orkisz należy do tej samej rodziny, co pszenica. W każdym razie coś koło tego.

[Malia]

A ja mam jeszcze jedno pytanie: czy przeciwciała są u każdego? Bo jest poziom, który traktuje się jako niewskazujący na celiakię, prawda? Wiem, że to nie wyklucza rzecz jasna celiakii. Chodzi mi o to, że: po co organizm w ogóle wytwarza przeciwciała przeciwko czemuś na co nie jest uczulony?

[Rafal_tata]

Malia, to nie ten wątek, proszę trzymać się tematu.

[Anqula]

dziękuje za odpowiedź:)