celiakia, hashimoto, mleko

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

Hm... Mam w rodzinie sporo fizyków i oni sami podgrzewają w mikrofali żarcie. Kiedyś pytałam o szkodliwość, to w sumie myślę, że nie należy szukać przyczyn naszych dolegliwości w mikrofali. Raczej w śladowych ilościach, które się gdzieś przemycają, nawet z niby czymś bezglutenowym, co może być zanieczyszczone.
W mikrofali odgrzewam żarcie od czasu kiedy jestem na diecie, czyli gdzieś 4 miesiące i widzę spory postęp mimo wszystko w ciągu tych czterech miesięcy.Moje dziwne objawy wynikają raczej z wpadek glutenowych, cały czas się uczę, obserwuję organizm i pewnie to jeszcze potrwa.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

alva_alva pisze:Co? Myślisz, że gluten się ulatnia np. z czyjegoś makaronu pod wpływem ciepła, osiada na ściankach i potem leci na moje jedzenie? Ale masakra:-) Myślę, że to już chyba spora przesada. Ja odgrzewam codziennie swoje żarcie w mikrofali w pracy i nie zauważyłam żadnych dziwnych objawów. Można podłożyć pokrywkę na pojemniczek ewentualnie chyba?
No właśnie. Gluten się nie ulatnia, ale widywałem jak pod wpływem kotłowania jakiś sos pryskał z nieprzykrytego naczynia na ścianki i sufit kuchenki. Przy następnych podgrzewaniach odkruszał się i niewykluczone, że wpadał do nieprzykrytego naczynia, które mógł potencjalnie wstawić bezglutenowiec :P.
Ola_la pisze: Unikam jej, bo nie mam zaufania do tej metody podgrzewania (trudno to nawet nazwać podgrzewaniem, bo to nie temperatura, tylko tarcie)
Jakie tarcie? W mikrofali nic nie trze. Cząsteczki wody zawarte w podgrzewanym preparacie absorbują energię mikrofal zyskując w ten sposób energię wewnętrzną. Energia rozchodzi się z wody na substancje pozostające w kontakcie termicznym. I rośnie jak najbardziej temperatura. Możesz do podgrzanego dania wetknąć termometr i jego wskazanie będzie wysokie :)
Ostatnio zmieniony śr 09 maja, 2012 16:40 przez titrant, łącznie zmieniany 2 razy.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

alva_alva pisze:nie należy szukać przyczyn naszych dolegliwości w mikrofali
nie twierdzę na pewno, że należy szukać tam przyczyn WASZYCH dolegliwości - ja znajduję w niej przyczyny MOICH kamieni w brzuchu po jedzeniu.
titrant pisze:Możesz do podgrzanego dania wetknąć termometr i jego wskazanie będzie wysokie
nie potrzebuję termometru, żeby wiedzieć, że żarcie z mikrofali jest gorące :D tyle że w samej mikrofali chyba gorąco nie jest, a w piekarniku czy w garnku na kuchence - jest, bo "grzeje się na ogniu" :)
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

W mikrofali bezpośrednio energię przejmuje głównie woda. W piekarniku wszystko, co ma kontakt z nagrzanym gazem.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

Jakie kamienie w brzuchu? Co to znaczy?
jazgottt
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 50
Rejestracja: śr 18 maja, 2011 00:50
Lokalizacja: pepesze

Post autor: jazgottt »

anutek69 pisze:jazgott dziękuję za wsparcie.
Dostałam dziś nową,opracowaną przez naszą panią dietetyczkę dietę i muszę przyznać, że Kobieta się napracowała porządnie. Chylę czoła,bo dieta jest opracowana skrupulatnie i rzetelnie. Już się nie boję, że nie wiem,co mamy jeść :) Córka do szkoły będzie zabierała jedzenie w pojemniczkach, ja do pracy też. Zostaje nam zrobić tylko zakupy i działać. Na pewno będę informowała o naszym samopoczuciu.
:)

Najlepszy moment to właśnie jak dieta zaczyna przynosić efekt i następuje poprawa samopoczucia. Od razu motywacja idzie do góry:)
jazgottt
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 50
Rejestracja: śr 18 maja, 2011 00:50
Lokalizacja: pepesze

Post autor: jazgottt »

alva_alva pisze:Hm... Mam w rodzinie sporo fizyków i oni sami podgrzewają w mikrofali żarcie. Kiedyś pytałam o szkodliwość, to w sumie myślę, że nie należy szukać przyczyn naszych dolegliwości w mikrofali.\
Osobiście nie jadam jedzenia z mikrofali, ponieważ mi nie smakuje i jest jakieś dziwne, inaczej mi się w brzuchu układa, tzn. gorzej. To samo smażone potrawy. Jednak gdyby nawet fizyk mnie zapewniał, że mikrofala jest ok, nie przekonałoby mnie to co do jej nie szkodliwości. Fizyk nie zna się na wpływie jedzenia na organizm. Tym bardziej konkretnie na mój organizm;) Jedyne co by mnie przekonało o jej nie szkodliowści to solidnie przeprowadzone badania, długotrwałe, na dużej grupie osób, które wykazałoby ten brak szkodliwości, i co ważne nie zostałoby zlecone/współfinansowane/zrobione przez producenta lub kogoś związanego z biznesem agd:) nie szukam nawet takich badań, bo pewnie bym nie znalazła takich spełniających wszystkie wyżej wymienione kryteria. Nawet wtedy bym takiego jedzenia nie jadła, po prostu jadłabym nie podgrzane lub w stanie naturalnym jakbym nie miała wyjścia - przynajmniej by mi smakowało:)

Mało znam bardzo zdrowych lekarzy - za to widuję sporo np. otyłych. Niby siedzą po uszy w temacie zdrowia (choć dziś to chyba bardziej na chorobach się zarabia niestety, na leczeniu, zamiast wyleczenia), a jednak sami w codziennym życiu często jedzą niezdrowo, nie ruszają się, palą papierosy itp.. Szewc bez butów chodzi. Dlatego to, czy fizyk używa mikrofali mnie osobiście nie przekonuje do jej stosowania. Tak samo jak mnie nie przekonuje, że większość lekarzy jada np. kiełbasę i biały chleb.

Rozumiem, że niektórym ciężko by było funkcjonować bez mikrofali, więc warto we własnym zakresie zadecydować, czy się jest przekonanym co do jej obojętności dla zdrowia (bo o korzyściach dla zdrowia raczej nie ma co marzyć;).
Ostatnio zmieniony czw 10 maja, 2012 00:30 przez jazgottt, łącznie zmieniany 1 raz.
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

alva_alva pisze:Jakie kamienie w brzuchu? Co to znaczy?
tak jak napisała jazgott - takie jedzenie leży mi kamieniem na żołądku/wątrobie/jelitach - czy co tam mam. Po prostu źle się trawi. Bardzo dobrym wytłumaczeniem tego zjawiska jest dla mnie to, że "podgrzewanie" mikrofalami zmienia strukturę tkankową komórek (albo coś podobnego), a nasz organizm może strawić tylko znajome sobie struktury. Więc żeby strawić taką pokiereszowaną tkankę, musi zużyć dużo energii, żeby ją na powrót "poskładać" w sposób możliwy do strawienia. Z czego wniosek, że mikrofalowe jedzenie zamiast dostarczać energii - odbiera nam ją. No a jak coś się ciężko trawi, to nic dziwnego, że brzuch gniecie.

Co do fizyków... jazgott ujęła to ładnie i łagodnie - przy całym moim największym szacunku dla Fizyki (nie mam o niej tyle pojęcia, ile bym chciała, bo to ją uważam za królową nauk - stąd wielka litera), to o ile fizycy mają niewątpliwie wielkie pojęcie o nauce, to o życiu - moim zdaniem - wręcz przeciwnie...
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
Franciszka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 24
Rejestracja: ndz 05 lut, 2012 11:30
Lokalizacja: Piła

Post autor: Franciszka »

Podgrzewam produkty w mikrofali i jakie mam wnioski?Marchew,buraki,filet z kurczaka,teraz szparagi nie szkodzą chociaż podgrzeje je w mikrofali.Ziemniaki,ryż,kasza jaglana,gryczana itp.gdziekolwiek je podgrzeje czy zjem bezpośrednio po ugotowaniu szkodzą .Wobec tego nie sposób podgrzania ma wpływ a to co się trawi lub nie.
anutek69
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 70
Rejestracja: ndz 12 lut, 2012 21:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anutek69 »

No dobra,szukałam w necie tego termosu i nie mogę znaleźć. To,co piszesz to otwierają mi się jakieś sklepy z ubraniami i nic więcej.
Co do odgrzewania w mikrofalówce, to coś mi kiedyś mówił znajomy z UW, że te fale przerywają wiązania białkowe w jedzeniu, czy coś tam i działa to karcynogennie. Mikrofalę mam,rzadko używam,bo jedzenie z niej niezbyt mi smakuje, jest wysuszone itd. Jedzenie zabieram w pojemniczkach do pracy, ale nie podgrzewam właśnie z powodu tego, który ujął w swojej wypowiedzi titrant.
Co do moim spostrzeżeń, to:
- po zjedzeniu jabłka mam mdłości i gulę w gardle, której nie mogę przełknąć. Czytałam, że przy nietolerancji laktozy często ma miejsce nietolerancja fruktozy i tego kurna mi jeszcze do kolekcji brakuje :/
- coś mi się dzieje chyba z mózgiem, bo od tygodnia kiedy piszę, to robię błędy polegające na przestawianiu liter i to mnie zaczyna wkurzać <:>>
- mam problemy z koncentracją- właściwie, to one wróciły, a już kurde było lepiej <:>>
- odczuwam większe znużenie,chodzę jakby ciągle śpiąca, jakaś taka jakbym miała niskie ciśnienie,taka rozlazła jestem, mogę ciągle spać bolą mnie stawy palców i biodra :|
a od tygodnia nie jem zabronionych rzeczy więc nie wiem skąd taka reakcja... :029:
Dieta BG od 09.02.2012r.
Obrazek
anutek69
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 70
Rejestracja: ndz 12 lut, 2012 21:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anutek69 »

mam pytanie, bo taki pomysł mi wpadł do głowy: czy z mąki z tapioki i amarantusa drożdży można upiec chleb?
Dieta BG od 09.02.2012r.
Obrazek
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

anutek69 pisze:No dobra,szukałam w necie tego termosu i nie mogę znaleźć. To,co piszesz to otwierają mi się jakieś sklepy z ubraniami i nic więcej.
Kupiłam w Fashion Housie w sklepie Trespass. Termosy marki Termite.
iwicka barbara pisze:Wobec tego nie sposób podgrzania ma wpływ a to co się trawi lub nie.
hmm... w ten sam sposób można stwierdzić, że gluten nie szkodzi, bo przecież moja sąsiadka czy zje chleb z glutenem, czy bezglutenowy - czuje się tak samo dobrze/niedobrze...:)
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
Franciszka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 24
Rejestracja: ndz 05 lut, 2012 11:30
Lokalizacja: Piła

Post autor: Franciszka »

Przykro mi jest ,że tak to odebrałaś ani sąsiadka ani mikrofala nie są powodem że coś się trawi a coś nie.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Dyskomfort po zjedzeniu czegoś nie musi wskazywać na to, jak dobrze się trawi. Trawić się może jak chce, ale jakiś związek chemiczny może np. wywoływać reakcję alergiczną :P.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

Anutek, jaką masz temperaturę ciała? Może to być niedoczynność tarczycy ( Hasimoto), którą ma wielu z nas jako gratis do celiakii albo gdzieś gluten przemycasz nieświadomie. Dekoncentracja, bóle stawów, palców, rozlazłość, pasuje do tarczycy także.
ODPOWIEDZ