kiedy wprowadzać gluten niemowlakowi
Moderator: Moderatorzy
kiedy wprowadzać gluten niemowlakowi
Witam! Miałam niespełna rok kiedy zdiagnozowano u mnie celiakię, chociaż z dietą bezglutenową było różnie- generalnie trzymałam do okresu dojrzewania, potem już przestałam, zwłaszcza, że mimo jedzenia wszystkiego przez wiele lat wyniki wszystkich badań oraz samopoczucie zawsze miałam bardzo dobre. Zaczęłam znowu stosować dietę kiedy zaczęliśmy z mężem myśleć o dziecku, przez okres ciąży i trwam do tej pory, bo karmię piersią ( i nie chce jakiś niespodziewanych komplikacji w razie zaprzestania diety). Mam jednak pytanie które nie dotyczy mnie a mojego bobasa. Może ktoś z forumowiczów mógłby doradzić jak wprowadzać gluten dziecku- wiem, że aktualnie ogólne zalecenie mówią, żeby gluten wprowadzać zanim dziecko skończy pół roku, najlepiej jak towarzyszy temu jeszcze karmienie piersią. Nie wiem czy w przypadku dziecka, które ze względu na mnie, znajduje się w grupie ryzyka te zalecenia również są stosowane. Spotkałam się z różnymi opiniami: oczywiście jedni twierdzą, że trzeba dziecko oswajac z glutenem jak najwcześniej a inni, że lepiej opóźnić i dopiero koło 1 roku życia wprowadzać. Poradźcie proszę, chciałabym zrobić wszystko co tylko z mojej stromy możliwe żeby ją przed celiakią uchronić . Będę wdzięczna za każdą opinię, na pewno ktoś z Was miał podobne dylematy. Pozdrawiam
mnie też to interesuje bo staramy się o drugie dziecko.
Jak narazie mam w planach wprowadzać gluten po okruszku...ja sama nie mam celiakii ani nietolerancji ale mam nietolerancję laktozy,którą ma mój syn.Niestety mam dziecko autystyczne które jest bardzo wrażliwe na laktozę,gluten i kilka innych produktów co okropnie zaburzyło jego rozwój,teraz widzę dopiero bo wprowadziłam dietę jak moje dziecko doskonale funkcjonuje bez tych produktów,nie odbiega daleko od rówieśników.
Ja słyszałam że celiakia jest prawdopodobnie chorobą dziedziczną,u Nas wyniki są dobre,ale wiedząc że w rodzinie po jednej stronie są choroby autoimmunologiczne wnioskuję że to sprawa dziedziczenia.
Sama wprowadziłam sobie teraz dietę bm na czas starań o dziecko i sama nie wiem co dalej... zastanawiam się czy spożywać te wszystkie produkty w czasie ciąży i jak potem to wprowadzać.
Jedni dają dzieciom po prostu kawałęk chleba i tyle,inni wprowadzają w małych ilościach,jeszcze inni cisną dzieciom w 4 mcu gluten i albo szkodzą albo nie,to jest jak ruletka...sprawa genów też tu ma jakiś udział.
Więc piszcie co tylko wiecie na ten temat
Jak narazie mam w planach wprowadzać gluten po okruszku...ja sama nie mam celiakii ani nietolerancji ale mam nietolerancję laktozy,którą ma mój syn.Niestety mam dziecko autystyczne które jest bardzo wrażliwe na laktozę,gluten i kilka innych produktów co okropnie zaburzyło jego rozwój,teraz widzę dopiero bo wprowadziłam dietę jak moje dziecko doskonale funkcjonuje bez tych produktów,nie odbiega daleko od rówieśników.
Ja słyszałam że celiakia jest prawdopodobnie chorobą dziedziczną,u Nas wyniki są dobre,ale wiedząc że w rodzinie po jednej stronie są choroby autoimmunologiczne wnioskuję że to sprawa dziedziczenia.
Sama wprowadziłam sobie teraz dietę bm na czas starań o dziecko i sama nie wiem co dalej... zastanawiam się czy spożywać te wszystkie produkty w czasie ciąży i jak potem to wprowadzać.
Jedni dają dzieciom po prostu kawałęk chleba i tyle,inni wprowadzają w małych ilościach,jeszcze inni cisną dzieciom w 4 mcu gluten i albo szkodzą albo nie,to jest jak ruletka...sprawa genów też tu ma jakiś udział.
Więc piszcie co tylko wiecie na ten temat

Ja mam dokładnie wg tej rozpiski z pliku wprowadzać.
Jak córka skończy 5 miesięcy (czyli będzie miała 5 miesięcy i np 2 dni), ma dostać dosłownie pół łyżeczki-łyżeczkę kaszy manny (np akurat manny) ugotowanej na wodzie, z moim mlekiem. I tak co kilka (mniej więcej co 3) dni. Po miesiącu mogę ilość zwiększać lub podawać częściej.
Gluten ma dostawać tak, jakby to była "szczepionka"
Oczywiście cały czas będzie pod obserwacją (a zwłaszcza jej zawartość pieluchy), natomiast jakiekolwiek badania dopiero od drugiego roku życia - jeśli wcześniej nie będzie przesłanek ku jakiejkolwiek diagnostyce.
Jak córka skończy 5 miesięcy (czyli będzie miała 5 miesięcy i np 2 dni), ma dostać dosłownie pół łyżeczki-łyżeczkę kaszy manny (np akurat manny) ugotowanej na wodzie, z moim mlekiem. I tak co kilka (mniej więcej co 3) dni. Po miesiącu mogę ilość zwiększać lub podawać częściej.
Gluten ma dostawać tak, jakby to była "szczepionka"

Oczywiście cały czas będzie pod obserwacją (a zwłaszcza jej zawartość pieluchy), natomiast jakiekolwiek badania dopiero od drugiego roku życia - jeśli wcześniej nie będzie przesłanek ku jakiejkolwiek diagnostyce.
Nati mama Madzi '03, Maćka '05 i Mileny '13
Celiakia '07
Celiakia '07