Jestem świeżym forumowiczem. Mam prośbę o radę w mojej "nietypowej" sprawie.
Jakieś 2 lata temu poszedłem do dermatologa ze swądem skóry. Dokładnie wyglądało to tak, że na skórze (szczegolnie nog - łydki, uda po stronie wewnetrznej i zewnetrznej, okolice łokci) wyskakiwały mi.. nie wiem jak to nazwać... niewielkie guzki, które strasznie swedzialy. Drapiąc je, przeważnie nieświadomie, robiły sie ranki i potem strupy. Skora w miejscach gdzie swedzialo robiła sie ciemniejsza. Poza tym straszne gazy w brzuchu. Ogólnie mam też dość żółty odcien skóry - ale wątrobę już badano. Dermatolog porobił mi badania na alergie ale wszystkie wyniki mialem ujemne. Podpowiedział mi, że może być to choroba Duhringa i dał namiary do innego dermataloga z Uniwersytetu Gdańskiego, który podobno szybko rozpozna mi ta chorobę. Polecony dermatolog zrobił mi badania krwi i pobrał wycinek skóry z pośladka.
Badania z krwi na IgA i IgM wyszły w normach natomiast wycinek skóry "pokazał" jak poniżej:
-Immunoglobina klasy A (+++) ziarniste i włókienkowe złogi na granicy skórno-naskórkowej z nasileniem w szczytach brodawek skóry
-Immunoglobina klasy M (++) drobnoziarniste złogi na granicy skórno-naskórkowej, ziarniste złogi w ścianach naczyń brodawek skóry i splotu powierzchownego.
-Immunoglobina klasy G ujemny.
Doktor stwierdził iż jestem chory na Duhringa, ale widziałem ze do konca nie jest pewien tego co mowi.
Postanowiłem zrobic jeszcze prywatnie gastroskopie ze wzgledu na objawy "trawienne".
Wyszło że mam helicobacter i zapalenie żołodka. Poleczyłem sie ale objawy nie ustepowały.
Dietę troche stosowałem, troche nie.. i meczylem sie dalej. W koncu po jakis 8 miesiącach moja dziewczyna znalazla mi dobrego (wg opini na forach) gastrologa.
Kazał mi wszystko jeść, nie stosowac żadnej diety i po 3 miesiacach przyjsc na gastroskopię z wycinkiem z dwunastnicy. Pobrał 3 wycinki. Rozpoznanie: "Wycinki błony śluzowej jelita cienkiego o zachowanej budowie kosmkowej bez zwiekszonej populacji srodnablonkowych limfocytow. Nie stwierdza sie wykladnikow morfologicznych celiaki (Marsh grade 0)". Aha na samym poczatku zrobił mi badanie DQ2/DQ8 i wyszło pozytywne na 95% jak dobrze pamiętam ->stad pozniejsza gastroskopia.
Mam pytanie: czy sadzicie ze moze to byc skorna postac celiaki- Duhring? Lekarz powiedzial ze to nie to i kazał raz na rok robic badania krwi bo te DQ2/DQ8 wyszły dodatnie, ...no i ta skóra. Zapomnial bym dodać, ze na swedzenie pomaga mi DISULONE, który otrzymalem od Dermatologa (tak 1/2 tabletki raz na kilka dni).
Proszę pomozcie, tymbardziej ze chce isc do mundurówki, najprawdopodobniej sie dostanę ale jak byłby to Duhring to muszę powaznie sie zastanowic

Aha gastrolog zrobił mi też WTO na laktozę i wyszlo że nie powinienem spozywac prod. mlecznych. Staram sie tego trzymac podobno skórne objawy z tym nic wspolnego nie mają?
Ogolnie te objawy mam juz jakies 6-7 lat. Od dwoch lat latam po lekarzach i znowu jestem w punkcie wyjscia


Przepraszam za tak długi post, ale chciałem nakreslic cala historię...
Dziękuję z gory za odpowiedzi