DIETA BEZGLUTENOWA skutki diety u dzieci NISKA masa ciała

[kerima_82]

Proszę o radę wszystkich którzy maja za sobą prowokacje glutenem u swoich dzieci .Moja córka ma 4 latai 3mce jest na diecie od ponad 2 llat waga prawie stoi ważyła 9,800 a teraz 13,00kg ,to wciaż za mało .Mimo diety są problemy z brzuszkiem ,ale sporadyczne bez luźnych stolców , wrażliwy brzuszek, dieta jest rygorystyczna przeciwciała ujemne bez biopsji bad.gen. po konsultacji gastrologa diagnoza celiakia . Chciałaby przeprowadzić prowokacje glutenem , zastanawam się czy to ma sens ponieważ córka minmalnie przybiera na wadze 100gram na m-ąc potrzebuje więcej energii , szybko się męczy jej to zwyczajnie ne pomaga szybko się męczy musi również jeść często w małych ilościach bo w przeciwnym razie jest bardzo zmęczona nie ma juz ochoty na posiłek . CZY MOŻE INNE MAMY MAJĄ PODOBNY PROBLEM ,JAK WYGLĄDA PROWOKACJA GLUTENEM NA CO ZWRÓCIC UWAGĘ ABY NIE ZABURZYĆ CAŁEJ GOSPODARKI U MALEGO DZIECKA CZY TO ODPOWIEDNI CZAS NA TAKIE ZMIANY? c

[justek625]

dieta jest rygorystyczna przeciwciała ujemne bez biopsji bad.gen.

Nie rozumiem tego zdania, nie ma przeciwcial teraz, czy w ogole ich nie bylo , a biopsja i bad gen bylo?

Dieta bg jest na pewno mniej kaloryczna (nawet pojawila sie moda, zeby stosowac ja jako odchudzajaca), osoba bg spozywa mniej makaronow, bulek, potraw macznych niz osoby normalnie jedzace. Rozne zapychacze typu paluszki, ciasteczka ida w kat.

[pleomorfa]

Dziecko miało kiedykolwiek pozytywne przeciwciała? I biopsję?
U małych dzieci przeciwciała mogą wyjść negatywne, nie wyklucza to choroby. Ale sam gen nie jest powodem, aby stwierdzić chorobę. Gen mówi jedynie o predyspozycji.

Dlaczego chcecie przeprowadzać prowokację? Co to ma na celu?
Jeżeli dziecko ma celiakię to każda ilość spożywanego glutenu będzie miała negatywne skutki zdrowotne i nie ma czegoś takiego jak "łagodna prowokacja" i "ostra prowokacja". Z resztą sama prowokacja polega na tym, żeby jeść tyle glutenu ile w konwencjonalnej diecie.

Justek ma rację, że jest mniej ogólnodostępnych zapychaczy, ale nie można nazwać ją dietą mniej kaloryczną niż dieta konwencjonalna. Jeżeli dziecko potrzebuje energii i przybrać na wadze to świetnym sposobem jest włączenie do diety kaszek dla niemowląt. Warto przyjrzeć się diecie czy jest odpowiednia.

[Leeloo]

Dieta bg jest na pewno mniej kaloryczna (nawet pojawila sie moda, zeby stosowac ja jako odchudzajaca), osoba bg spozywa mniej makaronow, bulek, potraw macznych niz osoby normalnie jedzace. Rozne zapychacze typu paluszki, ciasteczka ida w kat.

absolutnie się z tym nie zgodzę!

dieta bg jest często jeszcze bardziej kaloryczna niż tradycyjna. zamienniki, pieczywo bg, makarony bg , SŁODYCZE bg, produkty gotowe mają więcej kalorii niż glutenowe.
nawet jeśli ktoś nie spożywa większości zastępników, potrafi z głupimi waflami ryżowymi włożyć w siebie wartość kaloryczną większą niż gdyby zjadł normalny posiłek złożony m.in z chleba. ludzie na diecie bg są często głodni, podjadają, dokładają. to jest właśnie pułapka dla osób uważających dietę bg za odchudzającą.
dieta bg to nie dieta redukcyjna! mówimy o wykluczeniu GLUTENU, a nie zbóż i węglowodanów!
jeśli człowiek podchodzi racjonalnie do nowej diety i np. makaron zamieni na kaszę jaglaną czy ryż, wypieka własny chleb itd., nie ma opcji, aby spożył mnie kalorii niż wcześniej.

[justek625]

jeśli człowiek podchodzi racjonalnie do nowej diety prawda jest taka ze trzeba sie niezle przy niej nagimnastykowac, zeby dostarczac sporo kalorii. Zamiast po prostu isc do pizzeri i naraz zjesc kolo 1000 kalorii. Normalny czlowiek jest glodny idzie i kupuje co chce w jakimkolwiek sklepie, ja natomiast (jak juz skoncza sie zapasy na droge) a np wizyta w szpitalu sie przedluzy, czesto nawet z automatu z jedzeniem nic sobie nie kupie i jestem glodna. Idziemy na jakies przyjecie, mamy swoje jedzenie, a normalne osoby wpychaja w siebie wszyhstko tak mimochodem przy rozmowie rozne salatki, chipsy, kielbaski z grila piwa itd., a to jeszcze sprobuje, a to... O ciastach, bulkach slodkich, paczkach nie wspominajac, wiadomo, ze wszystko jedzacy zjedza szybciej 4 kawalki roznego ciasta, jak 4 kawalki tego samego, (jak juz robimy tez ciasto to jedno, nie 4), jest sporo sytuacji, ktore powoduje, ze jednak duzo ciezej o te dodatkowe kalorie. Rowniez ilosc produktow jest tez mocno okrojona, a ciagle jesc to samo pozniej tez zniecheca. Ryzowe wafle w czekoladzie moze maja sporo kalorii itd, ale glutenowcy za to maja: nadziewane czekolady, ptasie mleczka, rafaella, michalki, marcepany, wafelki, murzynki i tysiace innych kalorycznych smakowitych bomb.
Z perspektytwy osoby, ktore jest i nie byla na diecie,wiem, ze predzej, chetniej i wiecej jadlam jak moglam wszystko jesc. Teraz na sile wpycham wszystko, zeby tylko tych kalorii dostarczyc.

Tutaj temat dotyczy dziecka, dzieci to tez niejadki, a potrawy z mak bg nie zawsze sa najsmaczniejsze. Jezeli dostarcza tyle ile powinna kalorii a nie ma juz problemow z wchlanianiem to ciazko tutaj szukac przyczyny w celiaki. Mojej kolezanki corka je wiele, doslownie caly czas, a jest mala i chudziutka, ale moja kolezanka ma 154 cm wzrostu i wazy 42 kilo (30 lat). Czy ktos u Ciebie w rodzinie jest szczuply, niewysoki. Moze byc to tez cos innego.

[kerima_82]

dieta jest rygorystyczna przeciwciała ujemne bez biopsji bad.gen.

Nie rozumiem tego zdania, nie ma przeciwcial teraz, czy w ogole ich nie bylo , a biopsja i bad gen bylo?

Dieta bg jest na pewno mniej kaloryczna (nawet pojawila sie moda, zeby stosowac ja jako odchudzajaca), osoba bg spozywa mniej makaronow, bulek, potraw macznych niz osoby normalnie jedzace. Rozne zapychacze typu paluszki, ciasteczka ida w kat.

Przeciwciała przed dietą wysoko dodatnie teraz ,są ujemne.Biopsji nie robiłam natomiast bad.gen.tak

[kerima_82]

Dziecko miało kiedykolwiek pozytywne przeciwciała? I biopsję?
U małych dzieci przeciwciała mogą wyjść negatywne, nie wyklucza to choroby. Ale sam gen nie jest powodem, aby stwierdzić chorobę. Gen mówi jedynie o predyspozycji.

Dlaczego chcecie przeprowadzać prowokację? Co to ma na celu?
Jeżeli dziecko ma celiakię to każda ilość spożywanego glutenu będzie miała negatywne skutki zdrowotne i nie ma czegoś takiego jak "łagodna prowokacja" i "ostra prowokacja". Z resztą sama prowokacja polega na tym, żeby jeść tyle glutenu ile w konwencjonalnej diecie.

Justek ma rację, że jest mniej ogólnodostępnych zapychaczy, ale nie można nazwać ją dietą mniej kaloryczną niż dieta konwencjonalna. Jeżeli dziecko potrzebuje energii i przybrać na wadze to świetnym sposobem jest włączenie do diety kaszek dla niemowląt. Warto przyjrzeć się diecie czy jest odpowiednia.

Przeciwciała przed dieta były wysoko dodatnie bez biopsji wykonałam badanie Gen.lekarz postawił diagnozę i zalecił dietę BG.Tak ona potrzebuje energii szybko sie męczy choć często podjada między posiłkami stąd moje obawy czy aby ta dieta tego nie powoduje bo inaczej jest z osobami dorosłymi ,a dziecko dojrzewa rośnie potrzebuje składników odżywczych kalorii.A,z tym ostroznie bo czasem brzuszek ją za boli ,gdzieś jest błąd. Gastrolog zalecił nutridrinki ale ona tego nie pije bo jej nie smakuje a ja jej nie zmuszam .
Prowokacja wydawało mi sie ,że każdy robi prowokację? Dziecko rożnie choć nie mam pewności jak by było bez diety ,a waga no cóż tutaj widać brak efektów ,choć lekarz mi powiedział ,że po 2 latach diety zacznie nabierać masy .

[kerima_82]

Dieta bg jest na pewno mniej kaloryczna (nawet pojawila sie moda, zeby stosowac ja jako odchudzajaca), osoba bg spozywa mniej makaronow, bulek, potraw macznych niz osoby normalnie jedzace. Rozne zapychacze typu paluszki, ciasteczka ida w kat.

absolutnie się z tym nie zgodzę!

dieta bg jest często jeszcze bardziej kaloryczna niż tradycyjna. zamienniki, pieczywo bg, makarony bg , SŁODYCZE bg, produkty gotowe mają więcej kalorii niż glutenowe.
nawet jeśli ktoś nie spożywa większości zastępników, potrafi z głupimi waflami ryżowymi włożyć w siebie wartość kaloryczną większą niż gdyby zjadł normalny posiłek złożony m.in z chleba. ludzie na diecie bg są często głodni, podjadają, dokładają. to jest właśnie pułapka dla osób uważających dietę bg za odchudzającą.
dieta bg to nie dieta redukcyjna! mówimy o wykluczeniu GLUTENU, a nie zbóż i węglowodanów!
jeśli człowiek podchodzi racjonalnie do nowej diety i np. makaron zamieni na kaszę jaglaną czy ryż, wypieka własny chleb itd., nie ma opcji, aby spożył mnie kalorii niż wcześniej.

Dieta bz zawiera dużo węglowodanów i to nie dobrze bo musimy uważać na cukier !!!!!!

[kerima_82]

jeśli człowiek podchodzi racjonalnie do nowej diety prawda jest taka ze trzeba sie niezle przy niej nagimnastykowac, zeby dostarczac sporo kalorii. Zamiast po prostu isc do pizzeri i naraz zjesc kolo 1000 kalorii. Normalny czlowiek jest glodny idzie i kupuje co chce w jakimkolwiek sklepie, ja natomiast (jak juz skoncza sie zapasy na droge) a np wizyta w szpitalu sie przedluzy, czesto nawet z automatu z jedzeniem nic sobie nie kupie i jestem glodna. Idziemy na jakies przyjecie, mamy swoje jedzenie, a normalne osoby wpychaja w siebie wszyhstko tak mimochodem przy rozmowie rozne salatki, chipsy, kielbaski z grila piwa itd., a to jeszcze sprobuje, a to... O ciastach, bulkach slodkich, paczkach nie wspominajac, wiadomo, ze wszystko jedzacy zjedza szybciej 4 kawalki roznego ciasta, jak 4 kawalki tego samego, (jak juz robimy tez ciasto to jedno, nie 4), jest sporo sytuacji, ktore powoduje, ze jednak duzo ciezej o te dodatkowe kalorie. Rowniez ilosc produktow jest tez mocno okrojona, a ciagle jesc to samo pozniej tez zniecheca. Ryzowe wafle w czekoladzie moze maja sporo kalorii itd, ale glutenowcy za to maja: nadziewane czekolady, ptasie mleczka, rafaella, michalki, marcepany, wafelki, murzynki i tysiace innych kalorycznych smakowitych bomb.
Z perspektytwy osoby, ktore jest i nie byla na diecie,wiem, ze predzej, chetniej i wiecej jadlam jak moglam wszystko jesc. Teraz na sile wpycham wszystko, zeby tylko tych kalorii dostarczyc.

Tutaj temat dotyczy dziecka, dzieci to tez niejadki, a potrawy z mak bg nie zawsze sa najsmaczniejsze. Jezeli dostarcza tyle ile powinna kalorii a nie ma juz problemow z wchlanianiem to ciazko tutaj szukac przyczyny w celiaki. Mojej kolezanki corka je wiele, doslownie caly czas, a jest mala i chudziutka, ale moja kolezanka ma 154 cm wzrostu i wazy 42 kilo (30 lat). Czy ktos u Ciebie w rodzinie jest szczuply, niewysoki. Moze byc to tez cos innego.

Witam,

Tak moja mama jest bardzo szczupła prawdopodobnie ma skazę białkową ale pewności nie mam jeśli chodzi o szczupłość to ja jestem bardzo drobna mam 164cm wzrostu a ważę 50 kg.i przytyć nie mogę wszystkie dzieci w rodzinie sa delikatne moje rodzeństwo mój tato ,babcia również więc coś w tym jest.Mówi sie dużo o kaloriach ale cukier nie jest wskazany w dużych ilościach u dzieci jak zje jajko czekoladowe i ma dzień na słodycze ,to juz mniej zje na obiad .Oczywiście często jadamy ,ryż ,kasze gryczaną ,makarony kluchy ,kopytka ,dużo mięsa ryby,owoce +ciasteczka i inne smakołyki dla małych dzieci. Miała podwyższony cukier (w moczu również sie pojawił) obnizony peptyd C, ale to sytuacja jednorazowa dlatego uważam na słodkości.Czy to szybka przemiana materii bo jak więcej zje to się częściej wypróżnia ,a nawet są dni ,że kilka razy w ciągu dnia.
Nie radziłam się u dietetyka czy powinnam to zrobić ???A,może ma nietolerancje laktozy bo mleka nie lubi?

[Anula80]

Kerima_28 jeżeli dziecko ma zdiagnozowaną celiakię, to absolutnie nie wolno robić prowokacji. Z celiakii się nie wyrasta. Widocznie dieta jest dobrze przestrzegana, skoro przeciwciała są ujemne. Dieta bg do końca życia

[Leeloo]

Przeciwciała przed dieta były wysoko dodatnie bez biopsji wykonałam badanie Gen.lekarz postawił diagnozę i zalecił dietę BG

lekarz prawidłowo postawił diagnozę i wdrożył odpowiednie leczenie- dieta bezglutenowa.

Gastrolog zalecił nutridrinki ale ona tego nie pije bo jej nie smakuje a ja jej nie zmuszam .

można je przemycać w kaszkach, zupach, koktajlach, plackach, naleśnikach itp. próbowała smakowych nutridrinków czy tylko naturalne?

Prowokacja wydawało mi sie ,że każdy robi prowokację?

NIGDY.
celiakia to choroba na całe życie stąd i dieta na zawsze, prowokacji nigdy u osób już zdiagnozowanych się nie przeprowadza. tak jak zdrowym nie podaje się cyjanku, tak celiakom nie podaje się glutenu do końca życia.
do poczytania:

Prowokacja

Od wielu lat nie praktykuje się już rutynowego przeprowadzania uciążliwej dla pacjentów prowokacji glutenem i wykonywania kolejnych biopsji w celu potwierdzania celiakii. Taka sytuacja ma miejsce tylko w przypadku wątpliwości co do diagnozy.


http://www.celiakia.pl/diagnoza/

Dieta bz zawiera dużo węglowodanów i to nie dobrze bo musimy uważać na cukier !!!!!!

stąd nie jest absolutnie dietą odchudzającą.
a o cukrze i ryzykiem cukrzycy u córki w tym wątku nie wspominałaś, więc spokojniej.

A,może ma nietolerancje laktozy bo mleka nie lubi?

odruch odrzucający jakiś produkt spożywczy może świadczyć o jego nietolerancji, ale nie musi.
czy córka miała badane alergie pokarmowe z krwi i skóry? możliwe mocno, że tu jest problem

natomiast nietolerancja laktozy, czyli cukru mlecznego to nie alergia, ale częste schorzenie przy celiakii, zwłaszcza świeżo wykrytej. na stronie 30 masz pięknie wszystko wytłumaczone:
http://www.celiakia.pl/wp-content/uploa ... d_X_04.pdf


na którym centylu z wagą i wzrostem jest teraz córka wg bilansu u lekarza rodzinnego?

[qrzysztof]

Prowokacja

Od wielu lat nie praktykuje się już rutynowego przeprowadzania uciążliwej dla pacjentów prowokacji glutenem i wykonywania kolejnych biopsji w celu potwierdzania celiakii. Taka sytuacja ma miejsce tylko w przypadku wątpliwości co do diagnozy.


http://www.celiakia.pl/diagnoza/

Tu akurat sytuacja jest chyba trochę inna. Nie ma mowy o kolejnych biopsjach, bo nie było jeszcze żadnej.

[Leeloo]

cytowany fragment dotyczy i prowokacji i biopsji po prowokacji. mówimy tu ogólnie o prowokacji i to u dziecka z celiakią, także nie widzę problemu i powodu do 'czepiania się'.
Prowokację praktykowano kiedyś i to tylko u wybranych pacjentów, gdzie faktycznie diagnoza była bardzo niepewna (lub lekarze eksperymentowali). tutaj takich wątpliwości nie ma, diagnostyka u dziecka wygląda nieco inaczej.

[qrzysztof]

Czymś innym jest jednak prowokacja u pacjenta, który nie miał wykonywanej biopsji przy wątpliwościach co do diagnozy, a czym innym dawno już nie stosowana metoda wielokrotnej biopsji przed postawieniem diagnozy. Prowokacja jest w pewnych sytuacjach dopuszczalna (zrezygnowano tylko z jej rutynowego przeprowadzania), ale trzeba oczywiście skonsultować sens takiego działania z lekarzem.

[Leeloo]

masz absolutną rację, ale tu chodzi o pacjenta w wieku dziecięcym, gdzie biopsja w ogóle nie musi być potrzebna do postawienia diagnozy. tym bardziej do wykonania wraz z prowokacją po diagnozie.