
Podejrzewam u siebie celiakie, ale kompletnie nie wiem od czego zacząć. Myślałam o gastroskopii, ale teraz jakie laboratorium. Jeśli ktoś z okolic Wrocławia byłabym wdzięczna za namiary na dobre laboratorium. Robiłam setki badań podejrzewając różne choroby i celiakia jest już jedną jedną z ostatnich możliwych. Z badań prawie wszystko dobrze, lekka anemia i odwodnienie. Ale za to ciągłe zmęczenie, stolec jest właśnie strasznie zbity a tu jednak częściej biegunka występuje, brzuch jakby cały czas pełny, częste afty w buzi (ale myślę że mogą być również spowodowane stałym aparatem), częste bóle głowy czasem migreny, bardzo osłabione szkliwo zębów, a każde delikatne uderzenie niesie za sobą siniaka, wysypka na rękach coś typu taka "kaszka", a tzn worki pod oczami tylko nabierają bardziej sinej barwy. Dajcie znać jak wy zdiagnozowaliście swoją celiakie

