Badanie krwi
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: czw 01 gru, 2005 00:24
Badanie krwi
Czy badanie krwi dla dorosłego celiaka jest płatne? Ile? Gdzie można wykonac?
Mąż jest na diecie o 7 m.ż., a nie pamięta już chyba nawet gdzie się leczy... chciałabym namówić go na jakieś kontrolne badanie p.ciał...
Pomożecie?
Mąż jest na diecie o 7 m.ż., a nie pamięta już chyba nawet gdzie się leczy... chciałabym namówić go na jakieś kontrolne badanie p.ciał...
Pomożecie?
Witam!
Skoro mąż jest na diecie (od dzieciństwa) i diety tej ściśle przestrzega, to żadne badanie przeciwciał w tym momencie nie ma sensu. Skoro jest dieta - czyli brak glutenu - to żadne przeciwciała we krwi się nie wytworzą. Potrzebna byłaby prowokacja, czyli ogólnie mówiąc - odejście od diety b/g (podawanie glutenu w warunkach kontrolowanych, pod opieką dobrego lekarza, obserwacja reakcji organizmu, badania itd.) Wtedy po pewnym czasie we krwi pojawią się przeciwciała. Pytanie tylko - po co to robić. Bo dla zwykłej ciekawości chyba nie ma sensu. Inna sprawa, to potwierdzenie diagnozy z dzieciństwa. Na jakiej podstawie mąż miał postawioną diagnozę? Bo jeśli jest to na 100% potwierdzona celiakia, to dopóki jest na diecie to wszystko jest O.K. A tak na marginesie to w przypadku celiakii wiążący jest wynik biopsji.
Pozdrawiam cieplutko
Skoro mąż jest na diecie (od dzieciństwa) i diety tej ściśle przestrzega, to żadne badanie przeciwciał w tym momencie nie ma sensu. Skoro jest dieta - czyli brak glutenu - to żadne przeciwciała we krwi się nie wytworzą. Potrzebna byłaby prowokacja, czyli ogólnie mówiąc - odejście od diety b/g (podawanie glutenu w warunkach kontrolowanych, pod opieką dobrego lekarza, obserwacja reakcji organizmu, badania itd.) Wtedy po pewnym czasie we krwi pojawią się przeciwciała. Pytanie tylko - po co to robić. Bo dla zwykłej ciekawości chyba nie ma sensu. Inna sprawa, to potwierdzenie diagnozy z dzieciństwa. Na jakiej podstawie mąż miał postawioną diagnozę? Bo jeśli jest to na 100% potwierdzona celiakia, to dopóki jest na diecie to wszystko jest O.K. A tak na marginesie to w przypadku celiakii wiążący jest wynik biopsji.
Pozdrawiam cieplutko

-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: czw 01 gru, 2005 00:24
ale czy dla zwykłej ciekawości nie ma sensu? a skąd pewność, że dieta jest prawidłowo przestrzegana? czy nie pożera glutenu pod postacią "utajoną" w produktach z pozoru bezglutenowych.
Mąż, jako nastolatek pijał piwko, jadł pizze... i nie miał żadnych objawów... ale wiadomo, że takie wybryki dla jego orgaznizmu nie są obojętnie tym bardziej w długim okresie czasu........
Teraz chciałabym sprawdzić (od ponad roku mieszkamy razem) czy dobrze prowadzimy naszą kuchnie..... wolałabym teraz wiedzieć, że trzeba coś zmienić, niż potem żałować, że się nie uważało (musztardy, ketchupy itd itp)
Mąż, jako nastolatek pijał piwko, jadł pizze... i nie miał żadnych objawów... ale wiadomo, że takie wybryki dla jego orgaznizmu nie są obojętnie tym bardziej w długim okresie czasu........
Teraz chciałabym sprawdzić (od ponad roku mieszkamy razem) czy dobrze prowadzimy naszą kuchnie..... wolałabym teraz wiedzieć, że trzeba coś zmienić, niż potem żałować, że się nie uważało (musztardy, ketchupy itd itp)
A tutaj macie stuprocentową rację. Założyłam, że jako osoba świadoma swojej choroby mąż przestrzegał diety. Ale wszyscy jesteśmy ludźmi, prawda?
Ja mam do kwestii przestrzegania diety trochę inne podejście, bo choruję od niedawna, więc jak każdy neofita jestem b. restrykcyjna (aż do przesady). A więc ad rem: chodziło mi głównie o to, że przy prawidłowo prowadzonej diecie czyli braku glutenu, nie powinno być przeciwciał we krwi. Jeśli się okaże, że jest inaczej, to znaczy, że z dietą nie jest o.k. To fakt. Ale jeśli chodzi o "grzechy młodości" typu picie piwa, czy pizza, to raczej nie we krwi się to objawi, ale w badaniu gastroenterologicznym. Ale to też zależy od intensywności podaży glutenu. Skoro mąż nie miał żadnych objawów jedząc gluten, to tym podstępniej niszczył on przewód pokarmowy i cały oraganizm. Ale może już się zdążył zregenerować?
W ramach kontroli stosowanej diety warto zrobić poziom przeciwciał przeciw transglutaminazie (takie też wskazówki znalazłam na Forum). O ile mi wiadomo co rok pacjenci mają robioną gastroskopię (informacja z Forum). Krew (morfologia, żelazo itd) powinno się robić chyba conajmniej co pół roku. Lepiej mieć stan organizmu pod kontrolą. No i uważać na niedobory.
Inna sprawa to znalezienie dobrego lekarza. Na badania typu gastroenterologia+biopsja państwowo trzeba pewnie trochę zaczekać (nie wiem, skąd jesteście), u mnie w zasadzie tylko morfologię robią "od ręki" i bez łaski. Prywatnie jest dużo szybciej, a ceny zależą głównie od miasta.
A co do prowadzenia kuchni b/g...Na Forum znajdziesz mnóstwo rad, jak robić to prawidłowo i nie zwariować
W ramach kontroli stosowanej diety warto zrobić poziom przeciwciał przeciw transglutaminazie (takie też wskazówki znalazłam na Forum). O ile mi wiadomo co rok pacjenci mają robioną gastroskopię (informacja z Forum). Krew (morfologia, żelazo itd) powinno się robić chyba conajmniej co pół roku. Lepiej mieć stan organizmu pod kontrolą. No i uważać na niedobory.
Inna sprawa to znalezienie dobrego lekarza. Na badania typu gastroenterologia+biopsja państwowo trzeba pewnie trochę zaczekać (nie wiem, skąd jesteście), u mnie w zasadzie tylko morfologię robią "od ręki" i bez łaski. Prywatnie jest dużo szybciej, a ceny zależą głównie od miasta.
A co do prowadzenia kuchni b/g...Na Forum znajdziesz mnóstwo rad, jak robić to prawidłowo i nie zwariować

-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: czw 01 gru, 2005 00:24
hihi, ale ja nie miałam na myśli, że mąż potajemnie nadal gdzieś coś tam sobie odpuszcza... ale gluten może być w pruduktach tam, gdzie się go wcale nie spodziewamy......
więc ja puszczam w niepamięć grzechy młodości.....
chodzi o bieżące przestrzeganie diety...
dzięki za wyjaśnienie:) będę się jeszcze w temacie orientować......
Mieszkamy koło Katowic, więc w grę wchodzi Zabrze... mąż był tam kilka dnie temu... lekarz powiedział, że badanie kosztuje 50 zł... to jedyna możliwość?
więc ja puszczam w niepamięć grzechy młodości.....
chodzi o bieżące przestrzeganie diety...
dzięki za wyjaśnienie:) będę się jeszcze w temacie orientować......
mąż miał ostatną biopsję 7 lat temu i wiem, ze na kolejną go nie namówię... dlatego chociaż jakieś badanie krwi - dla kontroli diety (bieżącej)O ile mi wiadomo co rok pacjenci mają robioną gastroskopię (informacja z Forum). Krew (morfologia, żelazo itd) powinno się robić chyba conajmniej co pół roku. Lepiej mieć stan organizmu pod kontrolą. No i uważać na niedobory.
Mieszkamy koło Katowic, więc w grę wchodzi Zabrze... mąż był tam kilka dnie temu... lekarz powiedział, że badanie kosztuje 50 zł... to jedyna możliwość?
- olcia13-61
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 70
- Rejestracja: ndz 04 wrz, 2005 19:49
- Lokalizacja: Gdańsk
badania
Nie tylko Kraków może się pochwalić bezpłatnymi badaniami przeciwciał ale i Gdańsk.Właśnie dzisiaj miałam pobraną krew na trzy rodzaje przeciwciał i to wszystko było bezpłatnie.Myślę, że to istnieje w całym kraju,ale trzeba mieć szczęście do lekarza,który odpowiednio nami się zajmie. :=D>: dla takich lekarzy
oby Was było więcej!!! 


Aleksandra
-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: czw 01 gru, 2005 00:24
mąż teraz mi mówi, że m.in. w Zabrzu można zrobić te badanie odpłatnie i tylko takie są wiarygodne, bo inne to nie.... bo Zabrze wysyła do Warszawy...
(ja też nie wiem za bardzo o co chodzi, ale staram się)
proszę, napiszcie - kto Wam daje skierowanie, jakie są to badania (dokładnie) i jakie labolatorium to robi? I czy słyszeliście coś, że tylko płatne są wiarygodne?
(ja też nie wiem za bardzo o co chodzi, ale staram się)
proszę, napiszcie - kto Wam daje skierowanie, jakie są to badania (dokładnie) i jakie labolatorium to robi? I czy słyszeliście coś, że tylko płatne są wiarygodne?
Moja mama i siostra miały miec robione badania ze względu na pokrewieństwo ze mną. Mieszkają w Tarnobrzegu z którego materiał do badań jest wysyłany do Krakowa. Tam miały pobraną krew i odwirowaną z niej surowicę (bezpłatnie ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu). Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że te badania są nieodpłatne. Załatwiłam w laboratorium w szpitalu na ulicy Skawińskiej w Krakowie, że dowiozę surowicę i zapłace za badania. Tam mnie poinformowano, że gdybym miała (tz mama i siostra) skierowanie od gastrologa (musi byc od specjalisty) to badania byłyby bezpłatne. Laboratorium samo rozlicza się później z lekarzem (tak właśnie robią z materiałem wysyłanym np z Tarnobrzega). Wtedy byłam trochę zielona i niedokładnie wiedziałam które badania są najbardziej wiarygodne i poszłam się spytać swojej lekarki. Jak się dowiedziała, że mam surowice przy sobie to wzięła je ode mnie i od razu zaniosła do badań (badanie przeciwciał p. transglutaminazie tkankowej są wykonywane w Krakowie przy oddziale gastroenterologii szpitala uniwersyteckiego gdzie przyjmuje tez lekarka). Wszystko odbyło się więc bezpłatnie. Niestety często lekarze wzbraniaja się przed dawaniem skierowań na badania i wciskają ludziom, ze są odpłatne.
- olcia13-61
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 70
- Rejestracja: ndz 04 wrz, 2005 19:49
- Lokalizacja: Gdańsk
badania

Pozdrawiam.
Aleksandra
- olcia13-61
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 70
- Rejestracja: ndz 04 wrz, 2005 19:49
- Lokalizacja: Gdańsk
badania
:roll: Po tym wszystkim czegoś nie rozumiem???Bo w takim wypadku musieli by badać tylko w jednym laboratorium w kraju,i wszyscy by tam się zjeżdżali, aby byli dobrze zdiagnozowani.O ile wiem do tego badania są potrzebne testy ściśle określone,które produkuje jedna firma i na podstawie tego wykonywane są badania.Może chodzi mu o daną miejscowość, albo( oczywiście nie oskarzajac) ma w tym interes.Bo co mają powiedzieć osoby badane nie w tym "jedynym" laboratorium że ich badania to pic na wodę??.Radzę zasięgnąć języka w NFZ co do odpłatności tych badań i ich jakości w innych laboratoriach. 
Aleksandra