Przynoszenie posiłków do przedszkola a sanepid
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: sob 20 maja, 2017 23:28
Przynoszenie posiłków do przedszkola a sanepid
Witam! Mój 6 letni syn chodzi do publicznego przedszkola, gdzie jedzenie jest dostarczane przez katering. Od roku borykamy się z ciągłym bólem brzuch i miesiąc temu zdiagnozowano u niego celiakię. Do tego jest uczulony m.in. na białko jaja, orzechy czy marchewkę. Przeszliśmy na dietę bezglutenową a katering dostarcza bezglutenowe jedzenie dla syna ( jest drugim dzieckiem z celiakią ). Niestety nie mieli w swojej ofercie diety, która całkowicie eliminuje produkty na które jest uczulony. Po przejściu na dietę początkowo widziałam poprawę jego stanu zdrowia. Jednak ból brzucha nie ustąpił. Obawiam się czy posiłki przygotowane przez firmę rzeczywiście są bezglutenowe. Sama pozwoliłam sobie kupić dla syna raz mąkę bez certyfikatu ( wydawało mi się, że produkt naturalnie bezglutenowy którego zje niewiele nie zaszkodzi, a zaszkodził - ból brzucha, który budził go w nocy ) Chciałabym zrezygnować z żywienia dziecka przez firmę i robić mu jedzenie sama. Wydaje mi się że łatwiej będzie mi dojść do tego co oprócz glutenu powoduje bóle. Problem polega na tym, że sama nie wiem jak powinno być żywione moje dziecko. Muszę do tego dojść. W obecnej sytuacji nie wiem czy błąd popełnia katering czy ja i chyba nie dojdę do tego gdy będzie się żywić na dwie kuchnie.Po rozmowie z intendentką usłyszałam, że nie mogę przynosić własnego jedzenia ponieważ w przedszkolu jest żywienie grupowe. Gdybym chciała dostarczać dziecku jedzenie musiałoby być przebadane przez sanepid. Zastanawiam się jak wygląda sytuacja prawna mego dziecka. Czy przedszkole może odmówić przyjęcia mego dziecka bo np. nie są w stanie odgrzewać mu posiłków. Nie wyobrażam sobie by tyle czasu było bez jedzenia. Jakie macie doświadczenia? Jak się przygotować do kolejnej rozmowy z dyrektorką? Pozdrawiam.
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Przynoszenie posiłków do przedszkola a sanepid
Generalnie prawnie nie ma zakazu przynoszenia swojego jedzenia do przedszkoli. Ale problem zaczyna się w momencie, gdyby dziecko się zatruło, bo wtedy jest kwestia kto za to odpowiada i kto nie dopilnował higieny.
Dlatego dużo łatwiej jest o przyjęcie takich dzieci do placówek, które mają kuchnie. Mimo zniesienia obowiązku przechowywania próbek jedzenia (dla Sanepidu w razie jakiegoś problemu) wiele placówek nadal to robi. Zdarzało się, że w przedszkolach, w których byłam po prostu robili kolejną próbkę z jedzenia, które mama przyniosła dla swojego dziecka. Ale tutaj już zaczyna się kwestia dogadania z placówką, bo to dla nich jest najczęściej problematyczne. Natomiast jak ma się catering to placówce odchodzi problem robienia i przechowywania próbek (chyba, że mają jakieś inne zwyczaje
).
Dieta bezglutenowa to jedno, natomiast Pani pisze, że nie umożliwiają diety, która wykluczałaby wszystkie alergeny. Może tutaj leży kwestia dalszych problemów?
A kontaktowała się Pani z cateringiem ?
Dlatego dużo łatwiej jest o przyjęcie takich dzieci do placówek, które mają kuchnie. Mimo zniesienia obowiązku przechowywania próbek jedzenia (dla Sanepidu w razie jakiegoś problemu) wiele placówek nadal to robi. Zdarzało się, że w przedszkolach, w których byłam po prostu robili kolejną próbkę z jedzenia, które mama przyniosła dla swojego dziecka. Ale tutaj już zaczyna się kwestia dogadania z placówką, bo to dla nich jest najczęściej problematyczne. Natomiast jak ma się catering to placówce odchodzi problem robienia i przechowywania próbek (chyba, że mają jakieś inne zwyczaje

Dieta bezglutenowa to jedno, natomiast Pani pisze, że nie umożliwiają diety, która wykluczałaby wszystkie alergeny. Może tutaj leży kwestia dalszych problemów?
A kontaktowała się Pani z cateringiem ?
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: sob 20 maja, 2017 23:28
Re: Przynoszenie posiłków do przedszkola a sanepid
Tak. Pani dietetyk z kateringu dała mi do wyboru ankietę z dietami jakie oferują. Wybrałam bezglutenową z dopiskiem, że ma też być bez jajeczna. Gotowanie bez marchewki wydawało się dość problematyczne. Szczerze mówiąc alergię na marchew ma już od dawna. Zawsze unikaliśmy marchwi w postaci surowej a gotowaną jadł. Martwi mnie dopisek który też musiałam podpisać deklarując dietę bez glutenu a mianowicie: "Z wyjątkiem sytuacji, kiedy w ramach diety przygotowywany jest zupełnie odrębny posiłek, posiłki dla diety produkowane są na bazie posiłków standardowych, z wyłączeniem stosowania surowców objętych restrykcjami.
Produkcja odbywa się w hali produkcyjnej ogólnej, w naczyniach ogólnego stosowania, technologia produkcji nie zabezpiecza posiłków dietetycznych przed możliwością pojawienia się śladowych ilości surowców objętych restrykcjami. " Jak pisałam mam wrażenie, że moje dziecko jest mocno wrażliwe na gluten i ten zapisek nie daje mi spokoju. Z przedszkola, z wychowawcy jestem mega zadowolona, natomiast z kateringu nie. Syn narzeka, że cytuję : " obiad był obrzydliwy".
W domu sama mu piekę chleb, w przedszkolu dostaje kupny z auchana. Raczej składniki jego diety z kateringu nie są wysokiej jakości, a skoro ma zmiany w jelitach ( marsh 3a )martwi mnie chemia dodawana do gotowych posiłków bezglutenowych.
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Teraz przynajmniej rozumiem o co chodzi z tym sanepidem.
Produkcja odbywa się w hali produkcyjnej ogólnej, w naczyniach ogólnego stosowania, technologia produkcji nie zabezpiecza posiłków dietetycznych przed możliwością pojawienia się śladowych ilości surowców objętych restrykcjami. " Jak pisałam mam wrażenie, że moje dziecko jest mocno wrażliwe na gluten i ten zapisek nie daje mi spokoju. Z przedszkola, z wychowawcy jestem mega zadowolona, natomiast z kateringu nie. Syn narzeka, że cytuję : " obiad był obrzydliwy".
W domu sama mu piekę chleb, w przedszkolu dostaje kupny z auchana. Raczej składniki jego diety z kateringu nie są wysokiej jakości, a skoro ma zmiany w jelitach ( marsh 3a )martwi mnie chemia dodawana do gotowych posiłków bezglutenowych.
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Teraz przynajmniej rozumiem o co chodzi z tym sanepidem.
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Przynoszenie posiłków do przedszkola a sanepid
Osobiście też miałabym opory, bo jednak celiakia wymaga ścisłej diety.
Na każde dziecko w publicznym przedszkolu przypada taka sama kwota. Wyobraźmy sobie, że średnio na całe wyżywienie w przedszkolu dziennie jest 6zł (a kwoty czasami sięgają nawet 4zł), jak chcą dziecku dać chleb bezglutenowy to już połowy kwoty nie ma. Na pewno zdrowiej byłoby podawać posiłki o wysokiej jakości, bo jednak zbyt częste spożywanie gotowców nie jest zdrowe, ale tutaj wchodzi kwestia możliwości.
Intryguje mnie, co w przypadku, gdy trzeba zrobić ten odrębny posiłek. Czy dziecko nie dostaje nic, czy dostaje to co wszyscy?
Na każde dziecko w publicznym przedszkolu przypada taka sama kwota. Wyobraźmy sobie, że średnio na całe wyżywienie w przedszkolu dziennie jest 6zł (a kwoty czasami sięgają nawet 4zł), jak chcą dziecku dać chleb bezglutenowy to już połowy kwoty nie ma. Na pewno zdrowiej byłoby podawać posiłki o wysokiej jakości, bo jednak zbyt częste spożywanie gotowców nie jest zdrowe, ale tutaj wchodzi kwestia możliwości.
Intryguje mnie, co w przypadku, gdy trzeba zrobić ten odrębny posiłek. Czy dziecko nie dostaje nic, czy dostaje to co wszyscy?
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: sob 20 maja, 2017 23:28
Re: Przynoszenie posiłków do przedszkola a sanepid
Koszty żywienia wzrosły o 20 procent po przejściu mojego dziecka ma dietę. Według menu w przypadku glutenowych dań dla mojego przygotowują inne. Np dzieci miały kluski na parze a on makaron z sosem owocowym. Gdy dzieci mają na śniadanie pasztet, on dostaje pasztet bez glutenu.
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: sob 20 maja, 2017 23:28
Re: Przynoszenie posiłków do przedszkola a sanepid
Po rozmowie z dyrektorką i intendentką wszyscy uznali, że to najlepsze wyjście na razie, żebym przynosiła jedzenie. Ma być w pojemnikach opisanych wraz z datą. Niepotrzebnie tyle się stresowałam 

- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Przynoszenie posiłków do przedszkola a sanepid
Super, że się udało 

Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee