
Renta dla celiaka
Moderator: Moderatorzy
Bylam dzis z corka na komisji lekarskiej,mam czekac do 2 tygodnii,na orzeczenie.Lekarz mi nie powiedzial czy dostane czy nie zasilek pielegnacyjny i swiadczenie pielegnacyjne na corke,chociaz powiedzial,ze corka do konca zycia musi sie leczyc,a jej lekarstwem jest dieta,Jezeli dostane orzeczenie to napisze co i czy w ogole mi przyznali.Corka ma 8 lat waży 18 kg i mierzy 113 cm,oprocz celiakii jest pod opieką neurologa i psychologa,lekarz wszystko opisał.Czekam teraz tylko na jego decyzję.
Pozdrawiam Mama Agnieszki
Pozdrawiam Mama Agnieszki

Ja podobnie jak Magdalena zaapeluje do osób uważających, że celiakia i ew. renta ograniczają je zawodowo.
Celiakię miałam zdiagnozowana w drugim roku życia i od tamtej pory jestem na diecie bezglutenowej. Ze względu na celiakie rodzice otrzymywali na mnie zasiłek pielęgnacyjny, a w czasach kartkowych otrzymywałam też więcej kartek na mięso.
Kiedy "wyrosłam" z zasiłku nigdy nie starałam się o rentę gdyż uważam, że celiakia nie jest przeszkodą w podjęciu interesującej mnie pracy, dającej mi satysfakcję i godziwe wynagrodzenie.
Oczywiście rynek pracy jest różny i w niektórych miejscach o prace jest łatwiej w innych trudniej ale dotyczy to zarówno osób chorych jak i nie dotkniętych celiakią.
Renta moim zdaniem przysługuje osobom, które ze względu na swoją chorobę czy upośledzenie nie są zdolne do podjęcia w pełni płatnej pracy. Osoby kurczowo trzymając się renty ograniczają swoje możliwości zarobkowania i rozwoju.
Głównym problemem w celiakii są wysokie koszty żywienia, renta która ogranicza możliwość zarobkowania nadal sprawia, że osoba ją otrzymująca nie ma dodatkowych funduszy na jedzenie, dlatego też nie rozwiązuje podstawowego problemu wynikającego z celiakii a może nawet dodatkowo go nasilać.
Jeśli zaś chodzi o zasiłki pielęgnacyjne oraz tego typu pomoc państwa dla osób dorosłych (np ew. refundacja części kosztów żywienia) to uważam je za właściwe gdyż nie zależą od dochodów a mają jedynie pomóc przestrzegać diety, która może być nieprzestrzegana ze względów finansowych. Takie rozwiązanie jest też lepsze dla państwa gdyż jak wiadomo nieprzestrzeganie diety bezglutenowej może powodować liczne schorzenia, za których leczenie będzie państwo musiało płacić - a zapobieganie jest zawsze tańsze od leczenia.
Celiakię miałam zdiagnozowana w drugim roku życia i od tamtej pory jestem na diecie bezglutenowej. Ze względu na celiakie rodzice otrzymywali na mnie zasiłek pielęgnacyjny, a w czasach kartkowych otrzymywałam też więcej kartek na mięso.
Kiedy "wyrosłam" z zasiłku nigdy nie starałam się o rentę gdyż uważam, że celiakia nie jest przeszkodą w podjęciu interesującej mnie pracy, dającej mi satysfakcję i godziwe wynagrodzenie.
Oczywiście rynek pracy jest różny i w niektórych miejscach o prace jest łatwiej w innych trudniej ale dotyczy to zarówno osób chorych jak i nie dotkniętych celiakią.
Renta moim zdaniem przysługuje osobom, które ze względu na swoją chorobę czy upośledzenie nie są zdolne do podjęcia w pełni płatnej pracy. Osoby kurczowo trzymając się renty ograniczają swoje możliwości zarobkowania i rozwoju.
Głównym problemem w celiakii są wysokie koszty żywienia, renta która ogranicza możliwość zarobkowania nadal sprawia, że osoba ją otrzymująca nie ma dodatkowych funduszy na jedzenie, dlatego też nie rozwiązuje podstawowego problemu wynikającego z celiakii a może nawet dodatkowo go nasilać.
Jeśli zaś chodzi o zasiłki pielęgnacyjne oraz tego typu pomoc państwa dla osób dorosłych (np ew. refundacja części kosztów żywienia) to uważam je za właściwe gdyż nie zależą od dochodów a mają jedynie pomóc przestrzegać diety, która może być nieprzestrzegana ze względów finansowych. Takie rozwiązanie jest też lepsze dla państwa gdyż jak wiadomo nieprzestrzeganie diety bezglutenowej może powodować liczne schorzenia, za których leczenie będzie państwo musiało płacić - a zapobieganie jest zawsze tańsze od leczenia.

>>pozdrawiam<<
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem, czy powinnam to pisać w tym temacie, ale ostatnio byłam badana przez lekarza medycyny pracy. Pani doktor w ogóle się nie zainteresowała zgłoszoną przeze mnie celiakią i nie widziała najmniejszych ograniczeń w zdolności do pracy. Z drugiej strony mogła być ignorantką, który starała się ukryć
Ale pytanie w stylu "I nie wyrosła pani z tego ?" nie padło.

- mama Krzysia
- Forumowicz
- Posty: 121
- Rejestracja: pn 14 maja, 2007 16:32
- Lokalizacja: Wschowa
Alicjo mam pytanie nidługo będę składała wniosek na zasiłek pielęgnacyjny na syna a wspomniałaś też o świadczeniu pielęgnacyjnym czy mam składać odrazu dwa wnioski ?trzymam kciuki pozdrawiam
[ Dodano: Czw 21 Cze, 2007 17:35 ]
proszę o radę wnosek na pielęgnacyjne na syna lada dzień będę składać ale niewiem nic o wniosku na świadczenie pielęgnacyjne skąd go wyciągnąć ,co jeszcze potrzebne do takiego wniosku i czy go składać razem z synem dodam że pierwszy raz będę składać takie dokmenty i kompletnie się w tym gubię
[ Dodano: Czw 21 Cze, 2007 17:35 ]
proszę o radę wnosek na pielęgnacyjne na syna lada dzień będę składać ale niewiem nic o wniosku na świadczenie pielęgnacyjne skąd go wyciągnąć ,co jeszcze potrzebne do takiego wniosku i czy go składać razem z synem dodam że pierwszy raz będę składać takie dokmenty i kompletnie się w tym gubię
Witam
Dostalam dzis orzeczenie
Pielegnacyjny dostalam na 2 lata ale stalego zasilku mi nie przyznano,ale bede robila odwolanie,dlaczego?oprocz celiakii oznaczonym nr 08-T jest druga choroba oznaczona nr 02-P,sprawdzilam w internecie i jest to choroba psychiczna,mam z dzieckiem problemy nie tylko w domu ale i w szkole.Dalam na komisji opinie psychologa gdzie wyraznie bylo napisane,ze dziecko rozwojem cofnelo sie o 2 lata i opinie od wychowawczyni,gdzie bardzo dobrze opisala zachowanie corki ,tzn sama prawde,ze nie reaguje na polecenia,zamyka sie w sobie,nie odpowiada na pytania,kreci sie ,rozmawia...i...dlugo by wymieniac.Jest pod stala kontrola lekarz: gastroenterologa,psychologa klinicznego,neurologa,logopedy.
Doczytalam na internecie ze na zburzenia ukladu pokarmowego i psychicznego nalezy sie swiadczenie pielegnacyjne DZ.U.nr17poz.162,bede walczyc dalej.
Dokumenty sklada sie razem na komisje pielegnacyjny i swiadczenie pielegnacyjne,w urzedzie panie powiedza wszystko co potrzebne jest do zlozenia wniosku
Na orzeczeniu mam dwa punkty 6i 8 szkoda,ze nie od razu 7i8,pewnie znow znajde sie w sadzie,ale raz juz wygralam teraz wierze w to , ze znow sie uda.
Pozdrawiam wszystkich bezglutenowcow
Mama Agnieszki z Grudziadza
[ Dodano: Czw 12 Lip, 2007 17:37 ]
Witam!!!
Wczoraj minęły 2 tygodnie od mojego odwołania,żadne pismo nie przyszło więc poszłam do Orzecznictwa się zapytać, usłyszałam,ze zmieniono decyzję i przyznano mi świadczenie pielęgnacyjne,więc warto walczyc i poszperac aby znaleść ustawy co nam i naszym dzieciom się należy.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Alicja
Dostalam dzis orzeczenie

Pielegnacyjny dostalam na 2 lata ale stalego zasilku mi nie przyznano,ale bede robila odwolanie,dlaczego?oprocz celiakii oznaczonym nr 08-T jest druga choroba oznaczona nr 02-P,sprawdzilam w internecie i jest to choroba psychiczna,mam z dzieckiem problemy nie tylko w domu ale i w szkole.Dalam na komisji opinie psychologa gdzie wyraznie bylo napisane,ze dziecko rozwojem cofnelo sie o 2 lata i opinie od wychowawczyni,gdzie bardzo dobrze opisala zachowanie corki ,tzn sama prawde,ze nie reaguje na polecenia,zamyka sie w sobie,nie odpowiada na pytania,kreci sie ,rozmawia...i...dlugo by wymieniac.Jest pod stala kontrola lekarz: gastroenterologa,psychologa klinicznego,neurologa,logopedy.
Doczytalam na internecie ze na zburzenia ukladu pokarmowego i psychicznego nalezy sie swiadczenie pielegnacyjne DZ.U.nr17poz.162,bede walczyc dalej.
Dokumenty sklada sie razem na komisje pielegnacyjny i swiadczenie pielegnacyjne,w urzedzie panie powiedza wszystko co potrzebne jest do zlozenia wniosku

Na orzeczeniu mam dwa punkty 6i 8 szkoda,ze nie od razu 7i8,pewnie znow znajde sie w sadzie,ale raz juz wygralam teraz wierze w to , ze znow sie uda.
Pozdrawiam wszystkich bezglutenowcow

Mama Agnieszki z Grudziadza
[ Dodano: Czw 12 Lip, 2007 17:37 ]
Witam!!!
Wczoraj minęły 2 tygodnie od mojego odwołania,żadne pismo nie przyszło więc poszłam do Orzecznictwa się zapytać, usłyszałam,ze zmieniono decyzję i przyznano mi świadczenie pielęgnacyjne,więc warto walczyc i poszperac aby znaleść ustawy co nam i naszym dzieciom się należy.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Alicja

Ostatnio zmieniony sob 23 cze, 2007 00:00 przez alicja, łącznie zmieniany 1 raz.
- mama Krzysia
- Forumowicz
- Posty: 121
- Rejestracja: pn 14 maja, 2007 16:32
- Lokalizacja: Wschowa
byłam z synem na komisji w czwartek to był koszmar zamiast gastrologa to kardiolog i odrazu powiedział ''ŻEBY BYŁO ŚMIESZNIEJ TO NIEPRZYZNAM ZASIŁKU '' gdy powiedziałam że zrobię odwołanie to przyznał na 1 rok ale powiedział że o świadczeniu pielęgnacyjnym mam zapomnieć dodam że syn oprucz celiaki ma nerwicę wegetatywną mam pytanie czy w tej sytuacji mogę robić odwołanie ? jeśli tak to może koś podpowie co powinno być w takim odwołaniu napisane
Na odwolaniu piszesz krotko i na temat a swiadczenie pielegnacyjne sie nalezy,masz wyzej nr ustawy wpisz ja w odwolaniu i walcz nie poddawaj sie!!!.To sie nalezy wejdz w strony co sa powyzej i spokojnie poczytaj a na odwolaniu mozesz im przytoczyc.
Powodzenia,wieze ze Wam sie uda.
Pozdrawiam Alicja mama Agnieszki
Powodzenia,wieze ze Wam sie uda.
Pozdrawiam Alicja mama Agnieszki
- mama Krzysia
- Forumowicz
- Posty: 121
- Rejestracja: pn 14 maja, 2007 16:32
- Lokalizacja: Wschowa
mam ogromną prośbę i proszę o jak najszybszą odpowiedż bo niewie co dalej zrobić właśnie odebrałam orzeczenie syna symbol 08-T 6i8 punkt na tak pielęgnacyjne przyznane na rok śwadczenie chyba nieprzysługuje czy w tej sytuacji mam się odwoływać jeśli tak to na co mam się powołać bo pielęgnacyjne otrzymał chodziło mi jeszcze o świadczenie czy to ma sens jesli ktoś moze mi doradzić była bym wdzięczna
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
IMHO na podstawie tego co napisałaś NIKT nie będzie Ci w stanie sensownie doradzić.mama Krzysia pisze:mam ogromną prośbę i proszę o jak najszybszą odpowiedż bo niewie co dalej zrobić właśnie odebrałam orzeczenie syna symbol 08-T 6i8 punkt na tak pielęgnacyjne przyznane na rok śwadczenie chyba nieprzysługuje czy w tej sytuacji mam się odwoływać jeśli tak to na co mam się powołać bo pielęgnacyjne otrzymał chodziło mi jeszcze o świadczenie czy to ma sens jesli ktoś moze mi doradzić była bym wdzięczna
Przede wszystkim powinnaś sama zapoznać się (na ile jesteś w stanie) z przepisami regulującymi sytuację Twojego dziecka. Potem poczytaj informacje w internecie i broszurki. A potem poszukaj prawnika, który Ci doradzi. Jeśli nie stać Cię na adwokata - szukaj kogoś, kto pomaga bezpłatnie - w pomocy społecznej, klinice prawa itp. I domagaj się porady, która zacznie się od starannego przeczytania wszystkich dokumentów.
Jestem tu nowa i przedstawie swoja sytuacje. To co tu przeczytałam jest przerazajace. Gdy byłam niepełnoletnia mama pobierała na mnie zasiłek pielęgnacyjny chyba od zawsze gdy mialam 17 lat albo cos kolo tego uczeszczalam do szkoly eksternistycznej ktora ponoc miala wpis do szkol panstwowych i wtedy razem z moja mama dostalysmy jakies wezwanie na komisje, myslalysmy ze ze wzgledu na ten zasilek ze moze mi juz nie przysluguje bo mial byc dokad sie ucze. Poszlysmy a ze ja od poczatku bylam bojowo nastawiona do tej "wizyty" nie przebieralam w slowach (myslalam ze chca mi to zabrac a nie mialam zamiaru robic jakichs teatrzykow jaka to ja jestem strasznie chora) Lekarz wyjasnil ze zasilek przyznaje sie teraz nie na choroby tylko na stan zdrowia. Wiec powiedzialam ze dopoki mam ten zasilek jestem "zdrowa" bo stac nas na diete ale jesli mi to zabiora zaczne powaznie chorowac i przyjde na kolejna komisje bo przeciez moj stan zdrowia ulegnie pogorszeniu a wtedy pewnie dostane znowu ten zasilek po czym za jakis czas nastepna komisja na ktorej znowu mi zabiora bo znowu bedzie wszystko ok i tak w kolko?! Lekarz powiedzial na to ze to wlasnie jest jeden z idotyzmow w naszym kraju poczym zaczal sobie cos pisac i powiedzial: no niestety nic wiecej niz rente socjalna nie moge przyznac no i oczywiscie ten zasilek, wszystko na stałe z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Wyszlam nieco oglupiala, mama mi powiedziala tez nieco oglupiala zebym sie nie cieszyla bo pewnie to jakas pomylka to niemozliwe zeby sami nas sciagali zeby mi placic jakies pieniadze ze trzeba poczekac na decyzje z warszawy ktora miala przyjsc. No i przyszla i tak sobie pobieram ta rente juz dobrych kilka lat Zycze wszystkim tak "ludzkich" lekarzy orzecznikow na jakiego ja trafilam. Powodzenia.