Mam kategorię zdrowia A gdyż za młodu, kiedy stawałem do komisji stety/niestety nic mi nie dolegało. W trakcie studiów zacząłem cierpieć na różne alergie pokarmowe (obecnie jest już ich chyba 20), z których ta na gluten jest najbardziej dokuczliwa. Celiakii u mnie nie stwierdzono - miałem gastroskopię z biopsją. Alergię na gluten, tudzież inną nadwrażliwość na gluten niespowodowaną celiakią "stwierdziłem" niestety tylko objawowo, samodzielnie (jem gluten = w 15 minut od spożycia biegunka i ostre skurcze jelit, nie jem glutenu = jest OK). Lekarze z którymi się konsultowałem (rodzinny + gastrolog) niestety nie byli zbyt pomocni ("to jak panu po glutenie niedobrze to niech pan nie je glutenu"

Jedyne papiery jakie w tej chwili posiadam to niestety tylko negatywny wynik biopsji z gastroskopii oraz wyniki testu ImuPro300 stwierdzający alergie na kilkanaście innych produktów. Zastanawiam się czy ktoś z podobnym problemem ma doświadczenie w przekonywaniu wojskowej komisji lekarskiej do zmiany kategorii na D lub E z powodu alergii pokarmowych i jest w stanie streścić jaka papierkologia była do tego potrzebna?