Komunia, a Celiakia.

Dział poświęcone przepisom i regulacjom prawnym.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Adam

Komunia, a Celiakia.

Post autor: Adam »

Mam problem - mój syn, chory na celiakię idzie w tym roku do I-szej komunii. Jak rozwiązać sprawę z przyjęciem komunikantu??
Proszę o sugestie!!
Adam.
Baśka

Post autor: Baśka »

Hej,
temat przystępowania do Komunii był tu już wielokrotnie poruszany. Ja napiszę o swoich doświadczeniach. Jestem dorosła, celiakię wykryto mi 2 lata temu. Wystarałam się o specjalne zezwolenie z Kurii na przystępowanie do Komunii pod postacią wina. Było owszem z tym trochę problemów - ksiądz w Kurii był arcyniemiły, twierdził, że przesadzam (choć miałam zaświadczenie lekarskie), ale w końcu biskup się podpisał. teoretycznie mogę przystępować teraz do Komunii tylko w parafii, ale w praktyce chodzę do innego kościoła w Warszawie, gdzie już mnie znają i nikt się nie dziwi. Po prostu przed Mszą idę do zakrystii, potem siadam bliżej ołtarza i podchodzę na początku.
Oczywiście dla dziecka może być kłopotliwe, że musi się wyróżniać, ale może mu to tak wytłumaczysz, że poczuje się wyróżnione. Poza tym wiem, że są specjalne bezglutenowe komunikanty - może to by było lepszym rozwiązaniem?
Adam

Post autor: Adam »

Dzięki Basiu za odpowiedź, myślę że jeśli chodzi o sprawę wyróżniania się - to damy sobie radę. Kłopot widzę w kwestii ewentualnego przyjmowania komunii w postaci wina (9-letnie dziecko). Rzeczywiście chyba jedynym rozwiązaniem będzie załatwienie komunikantów bezglutenowych. Czy poza dużymi producentami żywności bezglutenowej, np. Glutenex - mogą istnieć jacyś mali producenci (np. na potrzeby kościoła)?
Baśka

Post autor: Baśka »

O komunikantach słyszałam od księdza proboszcza, ale nigdy z nich nie skorzystałam, więc nie wiem, gdzie je można kupić. Na forum ktoś oferował kiedyś sprzedaż wysyłkową, przejrzyj więc stare tematy.
Co do wina - pije się go na prawdę mało, można po prostu umoczyć usta, więc nawet w wypadku dziecka nie musi to być problemem.
Tak na prawdę to trzeba po prostu porozmawiać z księdzem i wzsystko mu wytłumaczyć. Z moich doświadczeń wiem, że najwięcej zależy właśnie od "klasy" księdza - jeden zrozumie i pomoże, inny będzie kręcił nosem i niedowierzał. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że obecnie wiele osób jest na różnych "dobrowolnych" dietach (wegetarianie itd.) i dietę bezglutenową też się tak traktuje (że niby mamy takie "fochy").
Życzę powodzenia i w razie czego służę pomocą - jak załatwiać w Kurii itd.
Wojtek

Post autor: Wojtek »

Niestety, aby komunikant był zakonsekrowany, a więc aby stał się ciałem Chrystusa, to musi zawierać w sobie mąkę pszenną, z której powstaje chleb, choćby minimalną ilość. Natomiast niewielka ilość wina nie powinna nic złego zrobić.
Rzeczywiście można w kurii załatwić pozwolenie na przyjmowanie komunii pod postacia wina.
Gość

Post autor: Gość »

Witam, od roku mamy ten sam problem z dzieckiem. Rozwiązaliśmy go w sposób prosty. Znajomy ksiądz "załatwił" u sióstr, które zajmują się wypiekiem komunikantów, komunikanty "bezglutenowe" (ze skrobi pszennej z Glutenex`u). Zgodnie z przepisami kościelnymi (cytowanymi już na forum) komunikant może być z mąki bezglutenowej o ile zachowuje cechy chleba pszennego. Nasz komunikant niczym nie różni sie od tego zwykłego. Siostry na dowód czystosci oddały nam nawet opakowanie po mące. Otrzymaliśmy ich około 1000-a. Część zostawiliśmy dla dziecka. Większość przekazaliśmy dla naszego koła bezglutenowego w Łodzi. Być może są jeszcze dostępne. Jeśli nie, to w zwiazku z I pierwszą Komunią Świetą możemy zrobić mały prezent i przesłać z 20 sztuk - na początek powinno to wystarczyć. Pozdrawiamy.
P.S. Ten komunikant oczywiście winien być konsekrowany na oddzielnej patenie i bez kontaktu z pozostałymi :)
MaciekKrzysztof
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: pn 26 kwie, 2004 09:51
Lokalizacja: Częstochowa

I komunia św

Post autor: MaciekKrzysztof »

Jest piekarnia która piecze komunikanty i opłatki z maki kukurydzianej. Ale czy takie komunikanty mogą być konsekrowane musi o tym zadecydowac proboszcz. Mój się zgodził. Poszukam i jutro podam adres tej piekarni.
MaciekKrzysztof
MaciekKrzysztof
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: pn 26 kwie, 2004 09:51
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: MaciekKrzysztof »

adres piekarni wypiekającej kukurydziane opłatki i komunikanty:
ZAPRZYSIĘŻONA PIEKARNIA
OPŁATKÓW, KOMUNIKANTÓW I HOSTII
zezw. Kuria Diec. Włocławek-Kalisz
RENATA KUJAWA-PIOTROWSKA
ul. Południowa 68
62-800 Kalisz
tel. (62) 776 38 87
MaciekKrzysztof
peace_girl
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pn 23 lut, 2004 16:03
Lokalizacja: wwa

Post autor: peace_girl »

troche poznawo na odpowiedz na ten post, bo juz raczej po komuniach ;) no ale, moze na przyszlosc komus sie przyda: ja I-sza komunie przyjmowalam pod postacia wina, tak samo bylo na bierzmowaniu (slubu poki co nie bralam ;) ) i nie pamietam, zeby byly z tym jakies problemy, tzn. pewnie o problemach, jesli takie byly z I komunia, nie wiedzialam z uwagi na wiek, ale bierzmowanie pamietam dobrze, `zalatwialam` je sobie sama i nikt sie o to nie burzyl,

pozdrawiam
Nic nie wydaje mi się bardziej godne podziwu od człowieka. Abdallah Saracen
mama ady

łza w oku

Post autor: mama ady »

hej
naprawdę zakręciła mi się łza
moja Ada (9 lat) była w tym roku u I komunii nia był to problem, bo od listopada przeszła na dietę glutenową (to była alergia)
ale jak przeszliśmy na dietę miała 3 lata i właśnie rozpoczynała karierę w przedszkolu,o matko to już 6 lat!!!!!!!Nic nie wiedziałam o diecie i jedyną pociechą było to ,że nie jest to celiakia,bo nawet gdyby coś zjadła trefnego to nie byłoby to takie straszne.Była bardzo karna do tego stopnia że nawet gdy dzieci częstowały ją urodzinowymi cukierkami zostawiała do sprawdzenia albo komus oddawała!!!!a jedzonko przynosiła w pojemniczkach i miała zawsze trochę inne.
Zawsze była mniejsza i drobniejsza niż inne dzieci.
To cudnie że mozna pogadać o wsólnych problemach i się pośmiać i zaciągnąć cennych informacji.
No więc była u I komunii , nie miała grzechów na sumieniu :lol: i w niedzielę byłyśmy w gościnie w innym kościele a ona kurczowo się mnie trzyma i nie chce podejść do komunii,myślę sobie ot diabełek :twisted:
i pytam o co chodzi?
-mamo,ten ksiądz na pewno mi nie da komunii-szepcze
-??? no co ty idziemy.
no i co wy na to? ksiądz pochylił się nad nią i zapytał
-a ty maleństwo możesz przystępować do komunii?gdzie rodzice?
a ja cały czas machałam twierdząco głową i cicho potwierdzałam że tak (żeby nie robić zamieszania)ale ksiądz był taki zaaferowany ,że dopiero po chwili zauważył moje starania i wysiłki (a stałam za Adą)
mama ady

Lza w oku

Post autor: mama ady »

Ale sie rozpisałam ,az mi miejsca nie starczyło
przepraszam
wracając do mojej Ady dostała komunię ksiądz pogładził ją po pyszczku i uśmiechał przepraszająco
a ona była wściekła na mnie!!!!!
-Anie mówiłam?-powiedziała i miała słuszność bo przecież to przewidziała , aja to zlekceważyłam.Ada jest mniejsza od swoich rówieśników i powoli zaczyna się to stawać problemem dla niej samej.Nie jest to duża różnica
tak gdzieś rok do tyłu czyli około pół głowy od najniższych,ale przy dzisiejszych wysoko wybujałych....Tłumaczyłam jej,że ksiądz nie zna dzieci i nie wie które już mogą ,a które nie,kręciła tylko głową...zdarzyło się to już 2 razy.Przed nami następna niedziela....
bogusia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 243
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 14:26
Lokalizacja: Katowice

Re: I komunia św

Post autor: bogusia »

MaciekKrzysztof pisze:Jest piekarnia która piecze komunikanty i opłatki z maki kukurydzianej. Ale czy takie komunikanty mogą być konsekrowane musi o tym zadecydowac proboszcz. Mój się zgodził. Poszukam i jutro podam adres tej piekarni.
maćku - w/g najnowszych wiadomości uzyskanych na spotkaniu kół bezglutenowych działających przy T P D nie ma komunikantów bezglutenowych. Komunikat władz kościelnych [będzie rozsyłany do parafii]jest jednoznaczny - komunia tylko pod postacią wina. Jeśli są piekarnie wypiekające takie komunikanty - to robią to niezgodnie z prawem kanonicznym . Odsyłam do p.Barbary Cichańskiej z Bydgoszczy - adres przewijal się na forum
Awatar użytkownika
Jola-Gabrysia
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 133
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 07:13
Lokalizacja: LUBLIN

Post autor: Jola-Gabrysia »

Jestem po rozmowie z księdzem / zgodził się na komunię bezglutenową - tylko kazał ją dostarczyć/
W telefonie do tej piekarni jest błąd podaję prawidłowy numer 062 776-38-87
bogusia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 243
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 14:26
Lokalizacja: Katowice

Post autor: bogusia »

Przekazuję to co usłyszałam od osob kompetentnych.Z lublina jest przewodnicząca Krajowego Komitetu Kół Bezglutenowych [przy T P D] W sprawie hostii do wladz kościelnych pisala wspominana na naszej stronie p. prof. Karczewska[mam kopię] oraz p. C ichańska z koła w Bydgoszczy.U mnie w parafii jeden ksiądz też nie wiedział o co chodzi , a drugi był świetnie zorientowany. Myślę, że po ostatniej Konferencji sprawa będzie wyjaśniona oficjalnie.
kowja

Post autor: kowja »

Wybaczcie, ale czytałem pismo/komunikat bodajże kardynała Ratzingera (a wcześniej studiując teologię zetknąłem się z tymi tematami) odnośnie komunii warunkiem ważności jest substancja hostii - tą musi być mąka pszenna (odpadają więc komunikanty wypiekane z ryżu czy kukurydzy). Nasza bezglutenowa pochodzi także z pszenicy (jest tylko oczyszczona). Gdyby problemem była zawartość glutenu, to należałoby się zastanowić, jaka zawartość alkoholu winna być w winie, by było ono ważne. Jeśli więc dla księży alkoholików dopuszcza sie zamiast wina sok gronowy- pochodzi wszak z winogron (ze wzgledu na ich zdrowie), to dlaczego mąka bezglutenowa miałaby być niekanoniczna. Jako teolog nie widzę żadnych podstaw. Podobnie uważają księża, z którymi rozmawiałem (moje dziecko otrzymuje komunię pod postacią komunikantów wypieczonych przez siostry zakonne z mąki bezglutenowej). Z chęcią zapoznałbym się z argumentacją tych, którzy uważają, iż Komunia Święta jest w tym przypadku dopuszczalna tylko pod postacią wina (interesują mnie przede wszystkim dokumenty papieskie, a nie zdanie jakiegoś księdza lub biskupa - wybaczcie, ale po cyrkach z maniokiem w Afryce, gdzie biskupi miejscowi dopuścili ten "produkt" jako komunię, nie bardzo wierzę w ich kompetencje). Pozdrawiam...
ODPOWIEDZ