Specific Carbohydrate Diet - Skuteczne leczenie

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

Robert
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: ndz 23 lip, 2006 07:55
Lokalizacja: Antypody

Post autor: Robert »

To jest przerażające jak wiele osób nie potrafi zrozumieć najprostszego tekstu. Niektórzy zrozumieli, że dieta SCD polega wyłącznie na jedzeniu samych warzyw??!! Gdyby mi ktoś opowiedział taką historie to bym chyba nie uwierzył. Niewiarygodne! Kolejny geniusz (kabran) uważa, że wszystkie gałęzie przemysłu powstały w sposób "nienaturalny" skoro prosi mnie o podanie przykładu takiego który powstał w sposób naturalny. Odpowiadam; przemysł samochodowy chociażby.
Jeśli chodzi o mnie to nie choruje na celiakię ani na inną chorobę (ani nikt z mojej rodziny). Jedyna poważna choroba z jaką miałem do czynienia to była łuszczyca którą przez wiele lat "leczyli" lekarze - oczywiście bezskutecznie. Wyleczyłem się z niej sam kiedy zwróciłem się w stronę medycyny "naturalnej". Tak na marginesie to chociaż nie jestem chory to i tak w mojej diecie nie ma miejsca na ziarna. Ponieważ niektórzy mają problemy ze zrozumieniem prostego tekstu to wyjaśniam; dieta ta nie wymaga kupowania "artykułów" które produkują jakieś wyspecjalizowane firmy wyłącznie dla osób chorych na celiakię. Ponieważ jest to mój ostatni wpis (bardzo żałuję, że w ogóle chciałem wam pomóc, nie warto było) to skieruję te słowa do tych którzy jeszcze potrafią myśleć - jeśli znacie j. angielski to możecie w internecie znaleźć wiele osób którym ta dieta pomogła. Pozostali mogą dalej tkwić w towarzystwie wzajemnej adoracji z góry zakładając, że tego się nie da wyleczyć. Typowa mentalność niewolnika.
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Robert pisze:Ponieważ jest to mój ostatni wpis (bardzo żałuję, że w ogóle chciałem wam pomóc, nie warto było)
No i po dyskusji....
Szkoda, bo ja nadal nie dostałam odpowiedzi na żadne z mioch istotnych pytań (nie chodziło mi o te retoryczne...). :roll:
Ale jako osoba inteligentna inaczej
Robert pisze:Kolejny geniusz (kabran)
może po prostu nie jestem w stanie niczego zrozumieć. :-k
Widzisz Robercie (głupia jestem, bo chyba mówię już tylko do siebie :wink: ) jako osoba naprawdę chora (nie tylko na celiakię) mam do pewnych spraw trochę inne, "cięższe" podejście... A że w Twojej diecie nie ma miejsca na ziarna? Bardzo dobrze, gluten jest szkodliwy nie tylko dla celiaków. Ale tego nie dowiesz się tak łatwo ze względu na spisek firm piekarniczych całego świata... :wink:
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

Przeczytałam całą dyskusję, również z linku podanego przez kabran i skojarzyło mi się, że u mnie w pracy na głównych drzwiach wisi taka karteczka "akwizytorom dziękujemy". Może Robert to po prostu akwizytor :P
Awatar użytkownika
gosia888
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: sob 11 mar, 2006 14:18
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: gosia888 »

przeczytałam całą dyskusję i uważam że za bradzo naskoczyliście na Roberta. On nie kazał wam przejść na tą dietę tylko pokazał ze jest jakis inny sposob myslenia. Inne metody. Jesli chociaz jednej osobie to pomoglo to juz jest sukces i warte wspomnienia tutaj. Ja mam celiakie i jestem na diecie bezglutenowej i na razie nie przeszkadza mi ona tak bardzo. Ale gdybym byla ciezej chora np na chorobe Crohna mysle zebym eksperymentowala i probowala czegos nowego zeby sie wyleczyc. Lacznie z taką dietą.
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

ale zamiast z nami dyskutować ja się okazało, że mamy sceptyczne podejście do tego - to zaczął się wyśmiewać i drwić...po co się obrażać przecież nie jesteśmy smarkaczami żeby tak reagować...ja chętnie zawsze podyskutuję - nawet jeśli argumenty do mnie nie trafiają...po prostu ta dieta spowodwałaby ,że celiaczki nie miały by praktycznie z czego ułożyć jadłospisu...
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
akpn
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: sob 01 sty, 2005 01:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: akpn »

Mam dietę bg, bezmleczną, od niedawna z niewielką ilością cukru i tłuszczu. Bardzo podobna do opisanej przez Roberta. Przeszło rok ją mam; "lekarze" już mnie przekreślili. Rok temu wyboru nie miałem. Dieta, mocna dieta i ... teraz jest nieco lepiej. Tak więc zdecydowanie jestem za SCD, od jedzenia b. wiele zależy. Nie raz tu czytałem: po co leczyć się (dieta, leki, suplementy) i nadal "zajadać się" glutenem (świadomie lub nieświadomie). Oczywiście mam wiele wątpliwości np. co do tego czy z celiakii można się wyleczyć, ale zasadnicza idea SCD (leczenie c. dietą) jest OK. Robert zapewne nie jest lekarzem i w długim tekście mogą przecież znaleźć się nieścisłości. Ale tu chodzi o ideę, o przesłanie, a nie o uszczypliwości. Przecież chciał pomóc, a nie zaszkodzić. A z pewnością niejeden chory zastanowi się nieco nad tekstem / faktami.
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Nikt nie podważa chyba zasadności diety jako takiej oraz jej wagi w procesie leczenia. Wszyscy wiemy z własnego doświadczenia, że właściwa dieta może sprawić cuda... No właśnie, cuda... Nie chodzi o to, żeby być na zdrowej diecie. Tego nikt przy zdrowych zmysłach nie podważa. Cały problem z Robertem polega chyba na tym, że autorytatywnie stwierdził: "ta dieta was wyleczy". I ja nie wiem do tej pory, jak mam to rozumieć. Nie odpowiedział mi na pytanie, co to znaczy "wyleczy". Czy dzięki tej diecie miną mi objawy czy celiakia? W to pierwsze uwierzę, w to drugie raczej nie.
gosia888 pisze:za bradzo naskoczyliście na Roberta.
Ja na nikogo nie naskoczyłam, nie wydaje mi się... za to oberwałam, w dyskusji absolutnie niemerytorycznej. Bo argument typu: "to jest świetne, ale międzynarodowy spisek tego nie dopuści..." nie jest dla mnie argumentem. Jestem biologiem-biochemikiem i potrzebuję faktów biologicznych, medycznych i merytorycznych, a nie metafizycznych. A z tym było raczej kiepsko. Pomijając określenia "medyczny beton"...
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

kabran pisze:Nie odpowiedział mi na pytanie, co to znaczy "wyleczy". Czy dzięki tej diecie miną mi objawy czy celiakia?
Również chciałabym poznać precyzyjne znaczenie pojęcia "wyleczy".Trzy dni temu odebrałam ujemne wyniki przeciwciał córki, kontrolne po kolejnym dwóch latach diety (i bardzo jestem szczęśliwa i dumna i mam nadzieję, że cieszycie się razem ze mną), no i co? Jest wyleczona? Z czego?Bo według mnie z objawów, ale przecież nie z celiakii?
Awatar użytkownika
Asia S.
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: ndz 20 mar, 2005 21:57
Lokalizacja: Radom

Post autor: Asia S. »

Cieszę się bardzo, że twoja córka ma dobre wyniki i oczywiście, że nie jest wyleczona, ale "zaleczona", a na diecie musi być, wiadomo, cały czas i chyba nic tego nie zmieni...
Obrazek
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

Asia S. pisze:a na diecie musi być, wiadomo, cały czas i chyba nic tego nie zmieni...
może za klilka lat lub kilkadziesiąt ale jakoś nie mam nadziei...
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
ODPOWIEDZ