Chciałam poprosić o pomoc w diagnostyce w kierunku celiakii. Czy badania, które wkleję poniżej sugeruję celiakie? Czy są inne choroby, które wymagają diety bezglutenowej, ale nie są celiakią?
Troche backgroundu:
Choruję na chorobę Crohna od 22 lat i w swoim życiu miałam paroletni incydent z dietą bezglutenową. Całkiem niedawno usiadłam do tych wypisów szpitalnych i rzuciło mi się w oczy przede wszystkim to, że stan zapalny żołądka był cykliczny co jakiś czas - oraz na niektórych wypisach, była celiakia w obserwacji. Według tamtejszych wyników były one różne, głównie posługiwano się ilością enterocytów, które czasem były 10/100 a czasem 40/100. Przeprowadzono jednak prowokację z glutenem i zrobiono badania z których wyszło, że wszystko jest okej. Dieta bezglutenowa była wprowadzona jak nam tłumaczono wtedy z powodu choroby Crohna, która zniszczyła kosmki jelitowe i ta dieta miała je odbudować. Zamknięto więc temat celiakii na wiele lat.
Rok temu poszłam na całkowity przegląd i lekarzy zaniepokoił fakt moich chronicznych biegunek, brak odporności oraz niedokrwistość. Tłumaczyłam to samo co mi lekarze mówili w innym szpitalu, że taki jest skutek przeprowadzonych operacji i z powodu braku kawałka zastawki Bauchina, 40cm jelita cienkiego oraz 1/3 jelita grubego może być tak, że będę nieco bardziej przytulona do kibelka. Zresztą mi to nie przeszkadzało aż tak mając 10 lat stomię. Jednak lekarze nie dawali za wygraną i skierowali mnie na resztę badań.
Oczywiście już mam zaklepany termin u gastroenterologa, ale może zanim do tej wizyty dojdzie, ktoś się orientuje, czy te wyniki wskazują na celiakię?
Poniżej zdjęcia przeciwciał, wycinków oraz badań genetycznych



