Jestem po wstępnej rozmowie z Naczelną. Zgodziła się, a nawet zaciekawiła. :=D>: Jest tylko jeden warunek, ma nie być nudno i drętwo. Co do kosztów diety, to chciałem zrobić z nich jeden z głównych wątków... Czekam na dalsze podpowiedzi. Z góry dzięki.
P.S. Może to pisanie troszkę potrwać, bo mamy wybory samorządowe, więc mam urwanie głowy w pracy. Ale nie denerwujcie się, jak się Naczelna zapaliła, to mi spokoju nie da
Według mnie, trzeba napisać, że nie należy przechodzić na dietę bezglutenową (nawet jeśli zaleca to lekarz), zanim nie zrobi się badań w kierunku celiakii (test na przeciwciała). Po przejściu na dietę jest już za późno, a szkoda potem niszczyć efekty diety podczas prowokacji.
krzys22 pisze:Co do kosztów diety, to chciałem zrobić z nich jeden z głównych wątków...
To jest bardzo ważna sprawa. Dobrze by było przy okazji zwrócić uwagę, jak sprawa kosztów diety jest rozwiązywana w innych krajach, szczególnie UE. Zwrócić uwagę na problemy związane z diagnozowaniem; że jest to problem ludzi dorosłych, a nie tak jak KIEDYŚ uważano, problem dzieci; pokreślić liczbę chorych w Polsce.
W grudniowym magazynie "Twój maluszek" jest artykuł o celiaki. Co prawda krótki, ale zawsze coś. Podany jest nawet przepis na pierożki z mlekopodobnego preparatu zbożowego SINLAC Nestle( preparat zawiera białko pochodzące z mąki ryżowej oraz mączki chlebka świętojańskiego ) tak tu napisali.
We wczorajszym Gościu Niedzielnym - nr 18 z 6 maja 2007 znalazłam artykuł pt."Trudna Komunia". Podtytuł -"Kościół. Dzieci z celiakią."(str.22-23)
(Niestety znowu tylko dzieci)
Tekst - Barbary Gruszki - Zych.
W artykule trochę znanych faktów o samej chorobie , no i o przyjmowaniu Komunii - pod postacią wina.Autorka powołuje się na znaną nam Notę ...z 2004r.i przytacza słowa bp Cichego.
Tekst jest dosyć obszerny i dobrze,że trochę ludzi to przeczyta. Może chorzy przyjmujący Komunię "inaczej", nie będą wzbudzali już takiego , niezdrowego zainteresowania.
Ostatnio zmieniony pt 04 maja, 2007 19:59 przez bogusia, łącznie zmieniany 2 razy.
W dzisiejszym "Echu Dnia" (lokalna gazeta regionu świętokrzyskiego) ukazał się artykuł o celiakii. Pani redaktor pytała o przebieg choroby, dietę, przepisy bezglutenowe, stowarzyszenie, forum itp. Podaję adres strony internetowej, gdzie znajdują się obszerne fragmenty artykułu: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... E/70726003
Autorka zmieniła mi imię na Jolanta, ale to mały szczegół
PobierzDeklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
Brawo
O to właśnie chodzi - gdzie tylko możecie inspirujcie do powstawania takich tekstów.
Jeśli możesz zeskanować artykuł i zamieścić w całości byłoby super
W dzisiejszej Polityce na stronie 76 jest rzetelny artykuł o celiakii i celiakach - do kiosków marsz! Artykuł dobrze napisany, jedna malutka wpadka, ale możliwe, że to chochlik. Za to dobre zdjęcie
Gosia wyszla bardzo ladnie na zdjeciu, poza tym artykul akcentuje to co wzane i jest faktycznie jakby dla meskiej czesci publicznosci, duzy akcent na ceny produktow, dostepnosc produktow, dosc konkretny i zwiezly. Dodam dla pikanterii, ze druga z bohaterek, ktora zdiagnozowana jest dopiero grubo po 30-ce i cale zycie borykala sie z jakimis problemami zdrowotnymi ma mame....pediatre i to nie ona wpadla na to co jest corce....to na prawde daje do myslenia jesli chodzi o perspektywy diagnostyki w naszym kraju....
Ostatnio moja narzeczona przeglądała kolorowe gazetki w salonie kosmetycznym i natrafiła na cztrostronnicowy artykuł o celiakii w lipcowej Oliwii. Wprawdzie mamy już prawie wrzesień i przeterminowaną prasę można znaleźć praktycznie tylko właśnie w salonach fryzjerskich i kosmetycznych więc coniektóre panie pewnie będą miały nowy pretekst żeby poprawić swoją urodę - przynajmniej w ten sposób można zaoszczędzić na kupnie gazety
W miesięczniku dla położnych "NATAL" w numerze lipcowym (07.07) trafiłam na dwustronnicowy artykuł o celiakii - głównie na temat różnicy między nieolerancją glutenu, a celiakią i oczywiście w odniesieniu do malutkich dzieci, ale zawsze to coś.
Chociaz może warto by autora/autorkę artykułu poprosić o kilka słów "dodatku", że to nie jest choroba tylko małych dzieci wrrr...
Z drugiej trony kto czyta miesięczniki dla położnych Ja dopadłam przypadkiem w gazetniku u ginekologa
Nati mama Madzi '03, Maćka '05 i Mileny '13
Celiakia '07