![:lol:](./images/smilies/lol2.gif)
Jaki chlebek kupujecie/polecacie
Moderator: Moderatorzy
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 227
- Rejestracja: wt 04 paź, 2005 12:15
Zasadniczo z Bezglutenu to prawie wszystkie, odpada chyba tylko kołacz, chleb słonecznikowy i z amarantusem. Ale dla takiego maluszka to polecam bochenek maślany:
http://www.bezgluten.pl/sklep/product_i ... ucts_id/88
albo bagietkę maślaną:
http://www.bezgluten.pl/sklep/product_i ... ucts_id/98
Oba produkty mają smak "najbardziej zbliżony do oryginału".
Pełną ofertę chlebów masz tutaj:
http://www.bezgluten.pl/sklep/index.php/cPath/34_21
http://www.bezgluten.pl/sklep/product_i ... ucts_id/88
albo bagietkę maślaną:
http://www.bezgluten.pl/sklep/product_i ... ucts_id/98
Oba produkty mają smak "najbardziej zbliżony do oryginału".
Pełną ofertę chlebów masz tutaj:
http://www.bezgluten.pl/sklep/index.php/cPath/34_21
Z bezglutenu dobre są jeszcze tostowe itp, a co do kołacza to wcale nie musi tak być, że twoja mała go nie zje. Mój mały do tej pory a jest juz naprawdę duży potrafi się dławić czymś grubszym, dlatego tez nigdy nie kupowałam takiego, aż kiedyś po prostu przy zamówieniu mi taki dołozyli. Poszedł w mgnieniu oka ![n :)](./images/smilies/001.gif)
![n :)](./images/smilies/001.gif)
mamuśka Mariuszka
Każdy chleb paczkowany ma podaną datę przydatności do spożycia, ale serdecznie polecam mrożenie chleba zaraz po kupieniu. To mu naprawdę wychodzi na dobre. Można go wyjąć z opakowania, poporcjować i szczelnie zapakowany zamrozić, albo mrozić całe chlebki - jak kto ma czas i ochotę. Praktyczniejsze jest porcjowanie, ale ważne jest żeby szczelnie go znów zapakować. A co do porównywania pieczywa z Glutenexu z tym z Bezglutenu - to się nie da... Bezgluten jest (wg mojej skromnej opiniii) bezkonkurencyjny.
Dziekuje za informacje i rade.
Moje doswiadczenia związane z naszym bezglutenowym chlebem są takie, że niemal przestałam go jeść. Ze sporym dystansem podeszłam do recenzji dot. chleba z Bezglutenu (a niemal wszystkie jakie czytałam są bardzo pozytywne), bo nie zdarzyło mi się jeść dobrego bezglutenpowegpo chleba. Sprobuje zamówić Bezgluten i kto wie może zmienie zdanie![n :)](./images/smilies/001.gif)
Pozdrawiam,
Moje doswiadczenia związane z naszym bezglutenowym chlebem są takie, że niemal przestałam go jeść. Ze sporym dystansem podeszłam do recenzji dot. chleba z Bezglutenu (a niemal wszystkie jakie czytałam są bardzo pozytywne), bo nie zdarzyło mi się jeść dobrego bezglutenpowegpo chleba. Sprobuje zamówić Bezgluten i kto wie może zmienie zdanie
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Pozdrawiam,
Toster jest w ogole genialnym urzadzeniem jesli chodzi o nasz chleb. Dzieki niemu Glutenex jest zjadliwy ![n :)](./images/smilies/001.gif)
Troszke odchodząc od tematu, na kanwie chleba bezglutenowego przypomniały mi sie prehistoryczne czasy, kiedy bylam nastolatką i najpierw moj chleb to byl biszkopt kukurydziany...brrr swiezy byl super ale juz nastepnego dnia - nie do zjedzenia. Potem pojawila sie skrobia pszenna ale brakowalo innych skladnikow - takich jak pektyna. pamietam kiedy mama piekla mi chleb w kolorze fioletowym
Ponieważ nie można bylo dostać pektyny a tej w sposób naturalny jest pod dostatkiem w czrnych porzeczkach. Tak sie składało ze czarna porzeczka zawsze cieszyła się w naszym domu duzym powodzeniem i mieliśmy wtedy dzemu pod dostatkiem, wiec wylądował w moim chlebie
Chlebek byl fioletowy ale za to sie nie rozpadał.
Dzis mamy juz troche inne czasy ale wspomnienia dalej przywołują uśmiech.
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Troszke odchodząc od tematu, na kanwie chleba bezglutenowego przypomniały mi sie prehistoryczne czasy, kiedy bylam nastolatką i najpierw moj chleb to byl biszkopt kukurydziany...brrr swiezy byl super ale juz nastepnego dnia - nie do zjedzenia. Potem pojawila sie skrobia pszenna ale brakowalo innych skladnikow - takich jak pektyna. pamietam kiedy mama piekla mi chleb w kolorze fioletowym
![n :)](./images/smilies/001.gif)
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Dzis mamy juz troche inne czasy ale wspomnienia dalej przywołują uśmiech.