pozdrowionka

Moderator: Moderatorzy
Ja dość długo nie kupowałam makaronów z Bezglutenu, bo zniechęciłam się do ich wcześniejszych makaronów, które rozpadały się w gotowaniu na miazgę. Ostatnio jakoś, na próbę, kupiłam takowy makaron, i stwierdzam, że chyba zmienili recepturę, bo makaron się przestał rozpadać. Wrażenia mam w sumie pozytywne, tylko trzeba się przyzwyczaić do tego, że to się dość długo gotuje i niezmiennie pozostaje elastycznekabran pisze:A co myślicie o makaronie z Bezglutenu?
Joj, najprostsze danie świata! 1-2 jajka roztrzepać w kubeczku, dodawać mąkę (ja ostatnio używam uniwersalny mix Bezglutenu, ale z Glutenexem też wychodzi), aż uzyska się odpowiednią konsystencję. Jak są rzadsze, to mamy lane kluski, jak ciasto jest gęste, do nakładania łyżką - to są kładzione...Agniesia pisze:jak robisz ich wersje bezglutenową?
ooo... nie wiedziałam jak się robi takie kluski... będę próbowała...kabran pisze:najprostsze danie świata! 1-2 jajka roztrzepać w kubeczku, dodawać mąkę (ja ostatnio używam uniwersalny mix Bezglutenu, ale z Glutenexem też wychodzi), aż uzyska się odpowiednią konsystencję. Jak są rzadsze, to mamy lane kluski, jak ciasto jest gęste, do nakładania łyżką - to są kładzione...Ilość mąki zależy też od wielkości jajek.
Zrobiłam do rosołku. Mężowi i mi smakowały, a Asia coś mamrotała pod nosem, ale zjadła.kabran pisze:lane kluski