Pisze w imieniu mojego dziecka, bo ona jeszcze pisać nie umie.... ale gdyby umiała, pewnie byłaby wdzięczna za każda poradę. Urodziła się w Sylwestra 2005 roku - zaraz będzie miała 2 latka. Od urodzenia były problemy, októrych pisac nie będę.... po drodze był szpital gdy miała niespełna 2,5m, nie chciała jeść - lekarz mówił, że nie wie dlaczego moje dziecko nie walczy o życie... nie przybierała na wadze... urodziła sie jako ponad 4 i pół kilowe dziecko i dopiero niedawni podwoiła wagę. Po pielgrzymkach do dziesiątek lekarzy, bioenergoterapełtów i innych magików jakis mądry pediatra wpadł na pomysł, żeby zrobic badanie krwii w kierumki celiakii... i oto wynik:
- przeciwciała przeciwko endomysium IgA (-),
- przeciwciała przeciwko gliadynie IgA (-),
- przeciwciała przeciwko endomysium IgG (-),
- przeciwciała przeciwko gliadynie IgG (+),
i co???? i nic.... nikt nic nie wie... ŚWIETNAPANIDOKTORODCELIAKII mówiżeby zrobić dietę bezglutenowo, bezmleczno, bezcukrowo -beznadziejną. Moje maleńkie dziecko nie może jeśc nic po za ryżem, prosem, mięsem i warzywami... jak ja mam to zrobić, żeby Ją tym nakarmić?... ja nie jestem cudotwórca!!!
Owoce tylko jabłka, śliwki sezonowe i gruszki.... nie wolno serów, mleka, przypraw, kukuryszy, chleba... nawet pieczywo bezglutenowe jest zabronione.... Nie będe tu pisać o tym co czuję, bo to nie jest istotne, nie o mnie tu chodzi, ale jeśli ktoś może mi powiedzieć, czy faktycznie ten wynik jest własciwy dla choroby?... czy to jest właśnie celiakia?... Bardzo prosze o pomoc w imieniu mijej córeczki.
Celiakia czy NIEWIADOMOCO....
Moderator: Moderatorzy
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Może poradzę tak generalnie.
1. poczytaj o chorobie. Tu na forum i w innych miejscach. Bądź pacjentem (czy matką pacjenta) wyedukowanym i świadomym.
2. Długo i wyczerpująco rozmawiaj z lekarzem - może spisz sobie listę pytań przed wejściem do gabinetu. Dobrym pomysłem jest też pójście do ważnego lekarza w dwie (dorosłe) osoby.
Ustal nie tylko jakie są zalecenia, ale przede wszystkim jakie jest rozpoznanie - czy alergia czy celiakia itp.
dokładnie dopytaj się czy mała ma nie pić mleka, bo jest uczulona na mleko, na laktozę czy może ma go unikać tak osłonowo w pierwszej fazie diety bezglutenowej.
3. Przy radykalnej diagnozie - konsultacja u innego lekarza tej samej specjalności.
4. Obserwuje swoje dziecko. A może nawet notuj - co jadło i jak się po tym czuło.
I uspokój się ! Jeśli będziesz zdenerwowana masz szansę coś przeoczyć, nie słyszysz wszystkiego co Ci mówi lekarz itp.
A działając spokojnie i metodycznie na pewno ustalisz na co chore jest Twoje dziecko i jakie produkty mu szkodzą. Być może lekarz zalecił dietę hypoalergiczną, żeby ustalić, co NA PEWNO nie szkodzi małej, żeby potem stopniowo dodawać różne produkty.
Na szczęście dziecko jest na tyle małe, że możesz kontrolować wszystko co je. A jeśli podejdziesz do tego odpowiednio, dieta eliminacyjna nie musi być dramatem.
Trzymam za Ciebie kciuki !
1. poczytaj o chorobie. Tu na forum i w innych miejscach. Bądź pacjentem (czy matką pacjenta) wyedukowanym i świadomym.
2. Długo i wyczerpująco rozmawiaj z lekarzem - może spisz sobie listę pytań przed wejściem do gabinetu. Dobrym pomysłem jest też pójście do ważnego lekarza w dwie (dorosłe) osoby.
Ustal nie tylko jakie są zalecenia, ale przede wszystkim jakie jest rozpoznanie - czy alergia czy celiakia itp.
dokładnie dopytaj się czy mała ma nie pić mleka, bo jest uczulona na mleko, na laktozę czy może ma go unikać tak osłonowo w pierwszej fazie diety bezglutenowej.
3. Przy radykalnej diagnozie - konsultacja u innego lekarza tej samej specjalności.
4. Obserwuje swoje dziecko. A może nawet notuj - co jadło i jak się po tym czuło.
I uspokój się ! Jeśli będziesz zdenerwowana masz szansę coś przeoczyć, nie słyszysz wszystkiego co Ci mówi lekarz itp.
A działając spokojnie i metodycznie na pewno ustalisz na co chore jest Twoje dziecko i jakie produkty mu szkodzą. Być może lekarz zalecił dietę hypoalergiczną, żeby ustalić, co NA PEWNO nie szkodzi małej, żeby potem stopniowo dodawać różne produkty.
Na szczęście dziecko jest na tyle małe, że możesz kontrolować wszystko co je. A jeśli podejdziesz do tego odpowiednio, dieta eliminacyjna nie musi być dramatem.
Trzymam za Ciebie kciuki !
Dziękuję. Tak, wczoraj pisałam w pewnym stresie. Dziękuję, bo faktycznie przypomniałaś mi... - pani doktor zaleciła 6cio tygodniową dietę bezglutenowo, bezmleczno i tp itd... tak, po to aby wyeliminowac gluten i wszelkie alergeny potencjalne... tylko, że mam wrażenie, że te 6 tygodni zejdzie nam na przystosowywaniu się do nowych pokarmów co dla tak małego dziecka o takiej małej masie nie jest bez znaczenia. Dziękuję, bo czasem miło jest usłyszeć coś racjonalnego, choc się o tym wie. Poczytam (zresztą juz sporo poczytałam, ale na pewno się wyedukuję) i się uspokoję. hcialabym znac diagnozę jak najszybciej - choc to nie realne. Przejdziemy wszystkie badania, utrzymam ta dietę i zobaczymy.