Witam wszystkich!Mam pytanie czy moglibyście mi napisać jaki poziom Hemoglobiny mieliście zanim wykryto u was albo u waszych dzieci celiakię.Ja mam w granicach 8- 10(norma12.0-18.0 g/dL).Żelazo też dużo po niżej normy.Ale lekarka(do którj w końcu dostałam skierownie)Stwierdziła że to zbyt mały nie dobór i napewno nie mam celiaki więc nie potrzebne mi badania.Taki poziom miałam zawsze ale moja lekarka rodzinna cały czs powtarzała że to anemia i tylko żelazo przepisywała a ono nic mi nie pomagało wręcz przeciwnie.
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Nie jestem specjalistką w twj dziedzinie, ale wydaje mi się, że skoro ta anemia nie poddaje się leczeniu (po przyjmowaniu żelaza nic się nie zmienia) to może to świadczyć o nieprawidłowym wchłanianiu właśnie z jelita, a więc jaśli nawet nie o celiaki to o zespole złego wchłaniania. Może po kolejnej dawce żelaca powinnaś na wizycie bardziej stanowczo poprosić o skierowanie do specjalisty. U nas lekarka - gasrtoenterolog też twierdzi, że syn raczej nie ma celiaki ale na moje pytanie czy jest tego na 100 % pewna zmiękła i kazała pobrać krwe do badania (u niego hemoglobina jest cały czas w dolnej granicy normy)
a czy badalaś poziom żelaza? może on jest wysoki. jesli masz go w normie albo nawet wiecej to może brakuje ci vit b12, która jest potrzeba do przeksztalacania zelaza wkrwinki czerwone i pewno to, tez sie wiąze z hemoglobina.
Ja mialam podobna sytuację: najperw niska hemoglobina, potem po kuracji sorbiferem /3 opakowania /hemoglobina na dolnej granicy, za to za malo czerwonych krwinek ale za duże a to ozn tzw. anemia megaloblastyczna. Poz robieniu badań na b12 okazalo sie ze mam jej bardzo mało. uzupelnilam vit b12 i wszystko wrócilo do normy.
hej Betina!
Powiedz mi proszę , czy przy szalenie niskim poziomie żelaza (39 ug/dl ) u dzieci mogą być rzadkie kupy? Bąbel mój przyjmował Sorbifer przez 3 tyg i nie było poprawy. Jedynym objawem są dotychczas tylko te rzadkie....
U mnie celiakię zdiagnozowano w czerwcu. Mam 28lat a od około 18-tego roku życia ciągle miaałam niedobory żelaza. Wtedy przez moment nie jadłam mięsa i lekarze myśleli że to jest przyczyną. Żelazo w tabletkach zawsze wywoływało u mnie biegunkę (szczególnie hemofer i sorbifer). Przez ponad 10 lat poziom żelaza był jak na huśtawce. Po tabletkach wzrastał a jak przestałam brac to spadał (bardzo poniżej normy). W tym okresie poziom hemoglobiny nie spadał poniżej 10 jednostek więc nie było pod tym względem źle. Zawsze jednak hematokryt był poniżej normy (warto zbadać poziom żelaza a nie tylko hematokryt). A w tym czasie miełam okresy kiedy ważyłam powyżej normy więc wydawało się, że jest OK. Teraz jak wiem, że mam celiakię i stosuję dietę to zarówno hemoglobina, hematokryt i żelazo są w górnych granicach norm. Radzę jednak zrobić badania jeśli te niedobory nawracają, bo u mnie trwało to bardzo długo zanim wykryto przyczynę.
Wiesz ostatecznie wiem, ze kazdy chce isc do lekarza jak Bog przykazal na NFZ, ale w sytuacji kiedy trafi sie na konowala nie ma sily...trzeba dzialac samemu i albo zmienic lekarza 1go kontaktu, albo zrobic badania prywatnie, nie jest to porazajacy koszt, 1marker zawsze da jakis obraz i jak on bedzie O.K. to przyczyna choc moze jednak byc celiakia to jest to mniej prawdopodobne(mysle o celiakii niemej, latentnej itp...) Kazde odstepstwo od norm (ja przynajmniej tak uwazam)powinno sie dokladnie sprawdzic ,zanim powie sie, ze taka uroda organizmu...Sporo osob z wykryta pozno celiakia nie skarzylo sie przez dlugie lata na specjalne dolegliwosci poza wlasnie anemia trudna do opanowania. Pozostale objawy moga pojawic sie w sytuacji duzego obciazenia dla organizmu-np po ciazy. Wiec lepiej dla swojego spokoju sprawdz i jak nie uda sie panstwowo, to idz prywatnie, takie teraz czasy...