Encorton!

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Rafal_tata pisze:
titrant pisze:Hehe, nikt nie wierzy, że cierpię po spożyciu glutenu
Ale ja nie napisałem, że nie wierzę w to, że cierpisz po spożyciu glutenu. Uważam jednak, że stosowanie tych leków to delikatnie mówiąc lekkomyślność. Inaczej mówiąc, jesteś na dobrej drodze, żeby pogorszyć swój stan.
Pogarszam swój stan od urodzenia :). I nic się nie da zrobić.

Kabran napisała, że bierze Metypred na dolegliwości jelitowe (czy coś co ja w każdym razie w ten sposób zinterpretowałem), ja dostałem od lekarza Metypred kiedyś na astmę. Dość odległe rzeczy, czyż nie? Lek, niezależnie na co wzięty, działa przeciwzapalnie - nazwałem to, że osłabia reakcję immunologiczną organizmu. Zwał jak zwał. Celiakia jest chorobą autoimmunologiczną, a w zaostrzeniach, które przechodzę, oprócz innych objawów, czuję się jakbym miał wysoką gorączkę (niemierzalną w dole pachowym). Wysoka gorączka wynika ze wzmożonej aktywności układu i., więc najlepsze co mogę zrobić, zwłaszcza jeśli mam przesłanki, że nic poza zatruciem jadem mącznym mi nie jest, to go osłabić. A jak go już osłabię bądź nie jestem zagluteniony (czy również zakazeinowany, jak to ostatnio się pokazało), chcę żyć, a nie dalej stać w bezcelowych kolejkach po lekarzach. Źródeł poszukam później i poprę swoje wypowiedzi cytatami :).
Awatar użytkownika
Małgorzata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1579
Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Małgorzata »

titrant pisze:Hehe, nikt nie wierzy, że cierpię po spożyciu glutenu
Wierzymy Ci, jak najbardziej, nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby nie nadużywać leków, zwłaszcza takich co dają przykre skutki uboczne.
titrant pisze: Przeciwciał mi nie chcą zbadać, a tylko z łaski pobrali mi wycinki jelita. A co jeśli nie mam zaniku kosmków albo mam zanik w stopniu I? Nie mam wtedy celiakii? Mam jeść gluten i mężnie znosić cierpienia temu towarzyszące? Naprawdę, jeśli mam wybierać między mękami poglutenowymi a możliwą osteoporozą kiedyś, to wolę osteoporozę.
Dwie sprawy:
1. Możesz być nadwrażliwy na gluten a nie mieć celiakii, jak najbardziej! Nawet jeśli biopsja niczego nie wykaże (może byłeś już na diecie w momencie pobrania wycinka??) to masz dowód na to, że gluten Ci szkodzi - czujesz się dobrze gdy go nie spożywasz, a fatalnie kiedy jak mówisz "zatrujesz się "nim. Zatem nie jesz glutenu i moim zdaniem tak trzymać. Już pisałam o tym, że naukowcy zajmujący się "sprawami glutenu" ujmują ten temat szerzej: jest klasyczna silna alergia na gluten, celiakia, ale także jeszcze jeden rodzaj nietolerancji, który nazywają po prostu glutenowrażliwością (nie ma przeciwciał ani zniszczenia kosmków, a mimo to po odstawieniu glutenu mijają człowiekowi przeróżne dolegliwości, często poważne). Może jesteś tego przykładem? Albo po prostu masz alergię na parę rzeczy, w tym gluten (wtedy biopsja też nic nie wykaże).

2. Dlaczego piszesz "jeśli mam wybierać między mękami poglutenowymi a możliwą osteoporozą kiedyś"?? Czy uważasz, że jeśli nie je się glutenu możliwa jest osteoporoza?? Przecież jest dokładnie odwrotnie!
Obrazek
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Magdalaena pisze:a nie jesteś aby na diecie ? Bo wtedy wyniki mogą wyjść fałszywie ujemne.
A jestem na diecie. I naprawdę dla jakiegoś marnego papierka nie zamierzam tracić następnych miesięcy w agonii. Gluten to zguba narodów! Nie będę jadł glutenu świadomie już nigdy! Oprócz:

Ew. podjąłbym się zjedzenia kilku kromek chleba i niech mi zbadają przeciwciała. Coś musi wywoływać zapaść, a na pewno to nie jest moja świadomość, że zjadłem gluten. Kandydat: reakcja immunologiczna. Jeśli potrzebujecie innych opinii, to videte: drugi post Rafal_Taty: viewtopic.php?p=29094&highlight=#29094 .
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Małgorzata pisze: 2. Dlaczego piszesz "jeśli mam wybierać między mękami poglutenowymi a możliwą osteoporozą kiedyś"?? Czy uważasz, że jeśli nie je się glutenu możliwa jest osteoporoza?? Przecież jest dokładnie odwrotnie!
Przepraszam za niedopowiedzenie. Osteoporoza jest jednym z powikłań <u>długotrwałego</u> stosowania kortykosteroidów. Ja zresztą piszę o stosowaniu doraźnym - w razie niezamierzonego, przypadkowego zatrucia. O innym nie myślę :D. A to nie jest stosowanie przewlekłe ani długotrwałe. O taką osteoporozę mi chodziło.
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

titrant pisze:Kabran napisała, że bierze Metypred na dolegliwości jelitowe (czy coś co ja w każdym razie w ten sposób zinterpretowałem), ja dostałem od lekarza Metypred kiedyś na astmę.
Owszem, biorę na zaostrzenia choroby Crohna. Stosowanie tego leku w astmie uważam za duże nieporozumienie. To steryd układowy, działający głównie w przewodzie pokarmowym. Bez sensu jest stosowanie go w chorobie znajdującej się w oskrzelach. Po to wymyślono leki wziewne, aby zminimalizować działanie szkodliwe sterydu na inne układy. A to, co robi titrant jak dla mnie to efekt placebo, w dodatku bardzo szkodliwy. Sterydów nie łyka się jak paracetamolu, one muszą mieć czas, żeby zacząć działać. I drugie, jeszcze ważniejsze - schodzenie z ustalonej (przez lekarza) dawki. U mnie jest to precyzyjnie wyliczane - ile mg na tydzień mam schodzić, aby zminimalizować ryzyko. titrant, to Twoje zdrowie, jesteś dorosły, rób co chcesz. Ale takie podejście do sterydów jest - mówiąc bardzo delikatnie - mało rozsądne. I jeśli Ci coś pomaga - to nie steryd, ale efekt placebo. Działa, bo w niego wierzysz.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Hehe, jednak zostanę przy swojej wersji. A jak tylko znajdę źródła na poparcie mojego mniemania, podzielę się nimi :).
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

http://www.doz.pl/leki/p1665-Metypred

Tu jest zastosowanie Metypredu w astmie. Stosuje się go w innych chorobach immunologicznych (na bazie przesłanek, które podałem wcześniej). Również po przeszczepach. Co do czasu jaki potrzebny jest metyloprednizolonowi na rozpoczęcie działania, muszę jeszcze poszperać. Ale przypuszczam, że jest niewiele dłuższy niż czas wchłonięcia. Nie trzeba najpierw przebywać na wstępnym pobieraniu leku kilka miesięcy :D. Ok, znowu puste słowa. Przepraszam.
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

No, jestem bardzo ciekawa stosowania doraźnego sterydów. To byłoby coś nowego, przynajmniej w gastroenterologii...
BTW jak mam zaostrzenie, to gorączka jest wyraźna, 39 st. najmarniej. Lecą mi wszystkie parametry, nawet przy wyjściu z zaostrzenia mam 37-38 st. na okrągło. Nie poczucie gorączki. Nawet teraz. Może mniej się koncentruj na swoich odczuciach, to czasem pomaga... ;)
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

hehe, nie koncentrowałem się, jadłem gluten i skończyłem otępiały. Chcę tego uniknąć na przyszłość, żal mi też tracić kilka dni, kiedy nie jestem w stanie myśleć, po przypadkowym zjedzeniu glutenu. Dlatego jeśli mogę użyć potężnego lekarstwa, które te kilka dni skróci, przywracając mnie do funkcjonowania, użyję go bez wahania :D.

I ten argument mnie przekonuje. Gdzie są kontrargumenty poza zabobonnym strachem przed kortykosterydami?

I nigdy nie wspominałem o braniu prednizolonu jak panadolu. Ciągle mam na myśli używanie go tylko w sytuacjach wyjątkowych, kiedy zdarzy się wypadek, którego próbuję za wszelką cenę uniknąć.
Ostatnio zmieniony śr 17 gru, 2008 17:24 przez titrant, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

titrant pisze:Dlatego jeśli mogę użyć potężnego lekarstwa, które te kilka dni skróci, przywracając mnie do funkcjonowania, użyję go bez wahania
Naprawdę nie rozumiesz? Steryd nie ma prawa zadziałać jako lek doraźny. Tak jak antybiotyk, aby miał szanse pokazaź co potrafi, musi mieć: a) czas, b) stosowną dawkę.
Gdzieś na Forum plącze się mój wykładzik nt. działania sterydów. Jak masz ochotę poczytać, to poszukaj. Mnie się nie chce. Nie będę Cię przekonywać na siłę, nic to nie da. Wiesz swoje. I daj Ci Boże zdrowie.
titrant pisze:Gdzie są kontrargumenty poza zabobonnym strachem przed kortykosterydami?
Kogu jak komu, ale mnie chyba nie posądzasz o zabobonny strach przed sterydami?? Jeden używam "na stałe" (w zmiennej dawce), drugi stosowałam wielokrotnie. Ale nigdy tak jak Ty.
Temat uważam za wyczerpany.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

titrant pisze:I ten argument mnie przekonuje. Gdzie są kontrargumenty poza zabobonnym strachem przed kortykosterydami?
Dla mnie kontrargumentem jest stosowanie silnych leków bez porozumienia z lekarzem. To nie jest kwestia wyboru apap czy ibuprom, kiedy możesz spróbować obu i ustalić, który Ci bardziej pomaga.

Jeszcze czasami zdarza mi się podejmować na własną rękę decyzje o odstawieniu leku, jeśli ma porządne skutki uboczne, ale wtedy np. dzwonię do apteki i upewniam się, że to nie zaszkodzi dodatkowo.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
ola_wet
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 70
Rejestracja: wt 15 sty, 2008 19:13
Lokalizacja: Zabrze/Wrocław

Post autor: ola_wet »

titrant pisze:Gdzie są kontrargumenty poza zabobonnym strachem przed kortykosterydami?
A więc proszę:
1) Glikokortykosterydy działają przeciwzapalnie, ale jest to jedynie działanie przyczynowe (zmniejszają objawy)
2) Przy reakcjach związanych z nadwrażliwością stosowane są jedynie Duże dawki leków. Nie hamują reakcji łączenia Antygenu z przeciwciałem, a działanie przeciwiczuleniowe spowodowane jest głównie zmniejszoną wrażliwością na czynnik wywołujący zapalenie
3) Powikłaniem przy stosowaniu kortykosterydów są często zaburzenia żołądkowo-jelitowe, może dochodzić do owrzodzeń, krwawień, a nawet perforacji co jeszcze pogarsza stan błony śluzowej jelit przy np. celiakii
4) Niekorzystny wpływ na układ nerwowy: zaburzenia psychiczne, bezsenność, zmiany nastroju
5) Powodują: osteoporozę, jatrogenny zespół Cushinga, nadciśnienie itp
6) Podczas leczenia należy oznaczać: glukozę we krwi i w moczu, kontrolować radiologicznie żołądek i kręgosłup, na błonę śluzową żołądka i dwunastnicy stosować środki osłaniające
titrant pisze:Stosuje się go w innych chorobach immunologicznych
tak, ale konieczne jest ustalenie specjalnego dawkowania
titrant pisze:Jeśli nie uda mi się zwalczyć neurologicznych objawów poglutenowych i tak do czasu możliwej osteoporozy nie dożyję
Może są to neurologiczne objawy stosowania sterydów?
titrant pisze:Coś musi wywoływać zapaść, a na pewno to nie jest moja świadomość, że zjadłem gluten
Sprawdz znaczenie słowa zapaść
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=zapa%B6%E6

zapaść III
1. «nagła, poważna niewydolność krążenia»
2. «zły stan czegoś» - to znaczenie chyba miałem na myśli.

Tak, potrzeba specjalnego dawkowania: kiedy alergolog przepisał mi je na astmę, powiedział: niech pan bierze dwie dziennie, rano. Tyle specjalne, skrojone wyłącznie na mnie i pod kątem mojego organizmu dawkowanie :).

I znowu: nigdy nie mówiłem o używaniu ich trwałym, a tylko w razie wypadków. Zatruty glutenem czuję się tak podle... Ale nie chce mi się powtarzać.

Niewielu rzeczy boję się tak, jak powrotu bezradności i otępienia, w jakich byłem pod glutenem. I to naprawdę nie okazyjne łyknięcie Metypredu mnie w ten stan wpędzało, bo pogarszała go konsumpcja np. chleba (plus wszystkiego, w czym jest gluten, długo by wymieniać :/) - Metypred nieco stan poprawiał.

Dziękuję w każdym razie za obfite odpowiedzi.

hehe, przekonaliście mnie - sterydy to zło wcielone. "Co zostaje nam..."

Będę szukał jakiejś alternatywy z czystego zaciekawienia i liczył, że nie spotka mnie rychłe zatrucie.
przemysław
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: pt 19 gru, 2008 23:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: przemysław »

Mam do Was pytanie, tylko proszę o odpowiedź osobe która wie to z jakiegoś źrodła, a nie tylko się domyśla.

Ja biorę encorton już od ok miesiąca, przepisał mi go dermatolog bo mam problemy ze skórą, prawdopodobnie AZS i będe brał te tabletki pewnie jeszcze długo. Teraz chce wykonać testy krwi w badaniu ImuPro 300 (http://www.instytut-mikroekologii.pl/) juz na własną ręke.

Moje pytanie brzmi: Czy encorton może zaburzyć takie wyniki??? (Jest to bardzo drogie badanie).
przemysław
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: pt 19 gru, 2008 23:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: przemysław »

Już znam odpowiedź :)
Napisałem do nich i dostałem odpowiedź, że ten lek (encorton) nie ma wplywu na wyniki badań.
ODPOWIEDZ