U mnie to było pierwszym krokiem do rozpoczęcia specjalistycznych badań w kierunku celiakii. Węzły chłonne były powiększone do wielkości 11 mm. Nie jest to objaw, który występuje tylko i wyłącznie przy celiakii. Może też wskazywać na inne choroby np. chłoniaka. No i trudno znaleźć węzły - to podobno jak szukanie igły w stogu siana. W moim województwie tylko jeden specjalista potrafi dokładnie obejrzec wielkość węzłów.
Byłam w szpitalu. Zrobiono mi mnóstwo badań. Na szczęście poza tymi węzłami i naciekami zapalnymi w jelicie nic nie wyszło. Endomisium - wynik ujemny, na pozostałe przeciwciała jeszcze czekam.
Cieszę się, bo od ok. 1.5 miesiąca jestem na diecie i czuję, że wraca mi chęć do życia...
Przed chwilą wróciłam z usg narządów pokarmowych i okazuje się, że moje węzły mimo diety się powiększyły do 13 mm. Niby to tylko 2 mm, ale z drugiej strony to prawie 20% przez 1,5 miesiąca. Trochę mnie to zaniepokoiło...
Czy ktoś w Was też ma powiększone węzły??? Czy po przejściu na dietę ich zwięszanie się powinno chociaż zahamować (nawe miałam nadzieję, że troszeczkę się zmniejszą
