Bezglutenowy ślub i wesele - w ramach terapii

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Jakieś dziwne podejście. Ja choruję na padaczkę, która wiele osób odrzuca o wiele bardziej niż celiakia, a nie mam oporów żeby uczestniczyć w życiu społecznym jak każdy człowiek:)
ania22
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 53
Rejestracja: wt 10 lis, 2009 14:34
Lokalizacja: Lipsk

Post autor: ania22 »

Ja również uważam, że dieta nie może być powodem do wstydu. Nie można się przez nią w jakiś sposób ograniczać, zamykać przed światem. Ja swoja bezglutenowość traktuję jako wyróżnienie :) Chociaż muszę się przyznać, że ostatnio również zrezygnowałam z wesela przyjaciółki :(, ale nie ze względu na dietę, a na stan mojego zdrowia. Ciągle mam okropne problemy :/
Awatar użytkownika
Tomkus
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 615
Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tomkus »

Zarówno podczas spotkań rodzinnych, jak i tych pozarodzinnych, wyszukać taki sposób, czy sposoby przedstawiania swej bezglutenowości (i innych ograniczeń żywieniowych), aby nie było odbierane w sposób całkiem negatywny :D /a o tych metodach gdzieniegdzie w zasobach naszego forum można znaleźć :D
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?

/Paul Verlaine/
kinga
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 490
Rejestracja: pn 14 mar, 2005 11:30
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kinga »

Nigdy moja nastolatka nie izolowała się od towarzystwa.
Na wycieczki czy imprezy klasowe przynosiła swoje jedzonko, które wszystkim smakowało.
Więc problemu nie ma, chyba że ktoś sam robi z tego problem
didusia8
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: ndz 04 lip, 2010 14:32
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: didusia8 »

kinga pisze:Więc problemu nie ma, chyba że ktoś sam robi z tego problem
Dokładnie. Zrezygnowanie z jednej imprezy to jeszcze nie izolacja. Ani nawet jej początki :P
didusia8
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: ndz 04 lip, 2010 14:32
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: didusia8 »

ania22 pisze:ostatnio również zrezygnowałam z wesela przyjaciółki , ale nie ze względu na dietę, a na stan mojego zdrowia. Ciągle mam okropne problemy
Jeden z powodów, dla którego również wolałam zostać w domu. Mój organizm jest bardzo słaby, nie czuję się dobrze, wyniki badań są wciąż niezadowalające. Bez sensu jest uczestniczenie w tzw. 'życiu społecznym' na siłę, gdy wszystko Cię boli :okulary:
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

nooooo... z poprzedniego postu wynikało coś innego :036:
ale podkuruj się trochę i zacznij latać na imprezy!
Basiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 240
Rejestracja: wt 27 paź, 2009 15:19
Lokalizacja: gdynia

Post autor: Basiar »

Ja mam alergię i baaaardzo liczne ograniczenia, jestem na naprawdę dziwacznej dla osób postronnych diecie, ale słowo alergia działa magicznie :D , jak ktoś mnie pyta dlaczego tak jadam, mówię "alergia" następuje chwila milczenia i wszyscy przechodzą nad tym do porządku dziennego, nigdy nie spotkałam się z żadnym komentarzem :D
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

też tak mówię. jak jestem w restauracji, to się czasem dziwnie patrzą, że panna wybrzydzalska przyszła, ale zawsze daję obsludze znać, że to mega ważne, i jakos mnie traktują normalnie. znajomi zaciekawieni zazwyczaj.
didusia8
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: ndz 04 lip, 2010 14:32
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: didusia8 »

martini: imprez sobie nie odmawiam, ale niekoniecznie czuję się jeszcze na siłach chodzić na przyjęcia weselne obcych ludzi :P

Btw ciekawa jestem jak smakuje w/w orzechowy tort bezglutenowy... mmm :D
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

didusia8 pisze:martini: imprez sobie nie odmawiam, ale niekoniecznie czuję się jeszcze na siłach chodzić na przyjęcia weselne obcych ludzi :P
Moja droga, nie wyobrażaj sobie, na weselu główną atrakcją jest ta pani w białej sukience i darmowa gorzała, a nie jakaś panienka, która nie może czegoś jeść, uwierz mi;)
didusia8
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: ndz 04 lip, 2010 14:32
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: didusia8 »

martini pisze:Moja droga, nie wyobrażaj sobie, na weselu główną atrakcją jest ta pani w białej sukience i darmowa gorzała, a nie jakaś panienka, która nie może czegoś jeść, uwierz mi;)
Ja bym zmieniła kolejność: darmowa gorzała i ta pani w białej sukience - to tak z obserwacji :D
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

:diabelek:
eldo_tu
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 71
Rejestracja: czw 15 lip, 2010 12:46
Lokalizacja: StalGorzów
Kontakt:

Post autor: eldo_tu »

chyba wiem cos na temat presji, u mnie w pracy ludzie traktuje mnie jak calkiem innego;/ uposledzonego itp. wiem urok pracy z ludzmi prostymi.... czasami wlasnie przez nich wymiekam... ale juz 4 miesiace jestem na diecie...
''Pożycz mi płuca, bo moje się zapadły
Możesz pomyśleć też o butach, moje się już zdarły
Pożycz mi oczy, ja nie widzę już nic
Pożycz mi nogi, moje nie mają już siły iść "
ania22
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 53
Rejestracja: wt 10 lis, 2009 14:34
Lokalizacja: Lipsk

Post autor: ania22 »

Mnie nigdy nikt nie traktował jakos szczególnie, czy inaczej tylko dlatego, że jestem na diecie. Chyba mam to szczęście, że trafiam na 'normalnych' ludzi.
ODPOWIEDZ