dodam jeszcze tylko, że tak jak np. gofry robię z róznych mieszanek (z różnym skutkiem - hehe, ale daje się jeść) tak do pierogów używam tylko miksu naleśnikowo - makaronowo - pierogowego. I nawet da się takie pierogi ulepić (z nieco większym trudem niż tradycyjne pierogi, ale skutek jest prawie taki sam a mniej doświadczeni pierogożercy mogliu by się nie poznać
![n ;)](./images/smilies/004.gif)
))
z normalnego miksu pierogów mnie się nie udało ulepić, więc jeśli nie zależy ci na eksperymentowaniu tylko na efekcie to polecam gotowy miks - cena w zasadzie taka sama jak innych mieszanek, no może oprócz mieszanki biszkoptowej, której z kolei nie kupuję, bo biszkopt z powodzeniem wychodzi z mąką ziemniaczaną (tylko!).
życzę ci powodzenia i uwierz mi życie celiaka nie jest takim koszmarem jak się zdaje na początku
jest trochę utrudnione w kwestii jedzenia poza domem, ale w domu można wyczarować cuda - nie koniecznie używając mąki!