![n :)](./images/smilies/001.gif)
Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.
Moderator: Moderatorzy
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 520
- Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
- Lokalizacja: Rydułtowy
Ja będąc dzieckiem miałam robioną gastroskopię co trzy lata. Koszmar dla mnie i lekarzy, którzy zawsze byli pogryzieni, poszarpani i ... odruch wymiotny u mnie bardzo dobrze rozwinięty. Dostawałam przed zawsze głupiego jasia po którym miałam dodatkową energię i siłę ![n :)](./images/smilies/001.gif)
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Dwa bezglutki - mama i syn
Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Ja miałam robioną gastroskopię kilka razy w znieczuleniu dożylnym. Poszłam sobie spać, lekarze zrobili co swoje, obudziłam się po zabiegu.
Nic nie czułam, a później też wszystko było ok, bo skoro się nie szarpałam to nie podrażniałam sobie przełyku i na dobrą sprawę nie czuje się, że miało się gastroskopię
Nic nie czułam, a później też wszystko było ok, bo skoro się nie szarpałam to nie podrażniałam sobie przełyku i na dobrą sprawę nie czuje się, że miało się gastroskopię
Może zadzwoń do przychodni/szpitala w którym będą Ci wykonywać badanie. Poza tym pewnie musisz ich uprzedzić wcześniej żeby mieli na miejscu anestezjologa, odpowiednią sale itp. Sądzę, że nikt nie zrobić Ci badania w znieczuleniu jeśli wcześniej nie było to ustalone. Przecież ktoś musi mieć pod ręką coś na wybudzenie, itp, bez anestezjologa nie da rady.al pisze:Ja miałam gastroskopię z "głupim Jasiem". Człowiek nie zasypia, chyba wszystko czuje (gardła mi cholery nie znieczuliły), ale nie ma siły i ochoty żeby się bronić przed lekarzem![]()
Teraz mam zagwozdkę, bo 12 lipca mam kolonoskopię i bez znieczulenia się nie dam, a wiem, że anestezjolog będzie wymagał aktualnych badań krwi, żeby dać znieczulenie ogólne. Nie wiem tylko jakich dokładnie... morfologia? elektrolity? coś jeszcze?Pytałam w laboratorium, ale kazali mi zapytać lekarza wykonującego badanie. A mi się nie uśmiecha tam jeździć w tą i z powrotem...
Sorry za offtopic i witam po przerwie
Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.
Czyli na prawdę takie fatalne wspomnienia po gastroskopii? Mam dopiero mieć pierwszą w życiu w celu diagnozy celiakii i niebardzo wyobrażam sobie jak to zniosę... Mówicie o znieczuleniu ogólnym- zawsze jest taka możliwość ?
Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.
Zabieg nie jest straszny, ani bolesny na dodatek trwa 15 minut. Nie wiem czy jest sens brać narkoze. Porównując sama gastronomię i narkoze myślę, że narkoze jest bardziej niebezpieczna niż samo to badanie. Oprócz tego po narkozie nie obudzisz się i od razu pójdziesz do domu, bo musisz ileś zostać, Bo To Narkoza!!!, a po samej gastroskopi od razu wychodzisz do domu. Myślę, że jest duuuuzo badań bardzo bolesnych, typu pobranie jakiś wycinków z płuc czy szpiku z biodra gdzie narkoza by się przydała a nawet wtedy często jej nie ma.
pozdrawiam ![n :D](./images/smilies/002.gif)
![n :D](./images/smilies/002.gif)
Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.
Nieprawda. Jedynie wymagane jest żeby ktos przyszedł na badanie i odwiózł pacjenta do domu. Wszystko idzie sprawnie i szybko i zasypianie i budzenie się. Potem trochę człowiek jest zamulony i bełkoczejustek625 pisze: Oprócz tego po narkozie nie obudzisz się i od razu pójdziesz do domu, bo musisz ileś zostać, Bo To Narkoza!!!, a po samej gastroskopi od razu wychodzisz do domu.
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.
Chodziło mi o to ze po zabiegu lekarza wyciągnął mi rurke, wstałam z tego łóżka, usłyszałam kiedy wynik i poszłam do domu. A wszystko to trwało minute. Po narkozie raczej tak nie ma.
P.s. Mi po narkozie wypadają włosy , a od paru lat już nie mam czym szarzowac.
P.s. Mi po narkozie wypadają włosy , a od paru lat już nie mam czym szarzowac.
pozdrawiam ![n :D](./images/smilies/002.gif)
![n :D](./images/smilies/002.gif)
Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.
Pewni to zależy od stylu i umiejętności anestezjologa. Ja gastroskopię robiłam prywatnie, i badnie trwało tylko trochę dłużej, i nic mi nie potem wypadało. Jak tylko sie obudziłam to lekarz mi wytłumaczył co mi jest ( bo to było w sprawie żołądka) narysował obrazek i poszłam do domu. Nie siedziałam specjalnie ani nie leżałam.
Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.
Po prostu mysle, ze to naprawde nie jest straszne badanie i czasami warto sie zastanowic czy do tego potrzebna az narkoza. Sama za tydzien mam operacje i juz spac nie moge na sama mysl o narkozie
Mialam ja pare razy, wiec nowicjuszem w tej kwestii nie jestem, ale jestem zestresowana. Nie boje sie bolu po operacji, tylko tej narkozy
. i wiem, ze wlosy mi poleca, bo tak bylo wczesniej, jedni wymiotuja, inni spia zaraz po (np moj chlopak po narkozie jak dzieko 12 godzin spi), a ja czuje sie pobudzona, a pozniej garsciami wlosy wyciagam. Juz nie wspomne, ze przy przebudzeniu takie glupoty gadam
Przy gastroskopii jest krotka narkoza (ciekawa czy pelna).
![n :galy:](./images/smilies/041.gif)
![n :galy:](./images/smilies/041.gif)
![n :oops:](./images/smilies/054.gif)
Przy gastroskopii jest krotka narkoza (ciekawa czy pelna).
pozdrawiam ![n :D](./images/smilies/002.gif)
![n :D](./images/smilies/002.gif)
Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.
Ja miałam gastroskopię na ,,głupim jasiu". Nie bolało i za wiele nie pamiętam. Czułam się jakbym wypiła duuużo ponad normę, ale bez kaca
. A narkoza - to dopiero paskudztwo.
![n ;)](./images/smilies/004.gif)
Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.
No właśnie każdy ma inne strachy i inne problemy. Ja z powodu choroby żołądka często wymiotowałam i raz trochę skoku żołądkowego dostało mi się do tchawicy, która niewiele się zastanawiając, się wzięła i zacisnęła wredna krowa jedna, i przez dłuższą chwilę zaczęłam się dusić. Od tamtego czasu nudności i odruchy wymiotne napawają mnie paniką (co w moim przypadku jest dosyć beznadziejne) i jak powiedziałam o tym lekarzowi to od razu się zgodził na narkozę.justek625 pisze:Po prostu mysle, ze to naprawde nie jest straszne badanie i czasami warto sie zastanowic czy do tego potrzebna az narkoza. Sama za tydzien mam operacje i juz spac nie moge na sama mysl o narkozieMialam ja pare razy, wiec nowicjuszem w tej kwestii nie jestem, ale jestem zestresowana. Nie boje sie bolu po operacji, tylko tej narkozy
. i wiem, ze wlosy mi poleca, bo tak bylo wczesniej, jedni wymiotuja, inni spia zaraz po (np moj chlopak po narkozie jak dzieko 12 godzin spi), a ja czuje sie pobudzona, a pozniej garsciami wlosy wyciagam. Juz nie wspomne, ze przy przebudzeniu takie glupoty gadam
![]()
I przyznam że największym elementem na nie, jest właśnie gadanie głupot
![n :oops:](./images/smilies/054.gif)
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.
Mi do tej pory jest głupio jak sobie wspomnę co ja wygadywalam
. (cześć pamiętam, część usłyszałam od personelu).
Teraz niech się szykują na mowa dawkę informacji
![n :039:](./images/smilies/039.gif)
![n :oops:](./images/smilies/054.gif)
![n :oops:](./images/smilies/054.gif)
![n :oops:](./images/smilies/054.gif)
![n :oops:](./images/smilies/054.gif)
![n :oops:](./images/smilies/054.gif)
Teraz niech się szykują na mowa dawkę informacji
![n :P](./images/smilies/003.gif)
![n :oops:](./images/smilies/054.gif)
![n :oops:](./images/smilies/054.gif)
![n :039:](./images/smilies/039.gif)
pozdrawiam ![n :D](./images/smilies/002.gif)
![n :D](./images/smilies/002.gif)
Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.
Rozmyślam nad próbą dostanie się na znieczulenie dożylne. Niby mi powiedzieli, że się nie kwalifikuję, ale mógłbym próbować to negować, gdybym gdzieś załatwił prywatną konsultację anestezjologiczną i anestezjolog by stwierdził, że jednak mogę mieć znieczulenie dożylne. Przy znieczuleniu dożylnym miałbym pewne, że badanie nie zostanie przerwane. Z drugiej jednak strony...
Miałem kolonoskopię na oddziale w anaglosedacji. Obudziłem się zaraz po badaniu, ale pierwsze 2 godziny byłem w "pół-śnie" (nic straconego, bo i tak 2 godziny trzeba było leżeć). Później zacząłem się rozbudzać i chodzić, najpierw trochę, potem więcej. Ogólnie doszedłem do siebie po wielu godzinach.
Tam, gdzie będę mieć gastroskopię, również trzeba potem leżeć dwie godziny, jeśli się ją ma w znieczuleniu dożylnym, więc chyba podają podobny specyfik, co miałem przy kolonoskopii. Mimo, że byłbym z osobą towarzyszącą, to przy mojej reakcji na analgosedację powrót do domu tego samego dnia mógłby być niewygodny.
Miałem kolonoskopię na oddziale w anaglosedacji. Obudziłem się zaraz po badaniu, ale pierwsze 2 godziny byłem w "pół-śnie" (nic straconego, bo i tak 2 godziny trzeba było leżeć). Później zacząłem się rozbudzać i chodzić, najpierw trochę, potem więcej. Ogólnie doszedłem do siebie po wielu godzinach.
Tam, gdzie będę mieć gastroskopię, również trzeba potem leżeć dwie godziny, jeśli się ją ma w znieczuleniu dożylnym, więc chyba podają podobny specyfik, co miałem przy kolonoskopii. Mimo, że byłbym z osobą towarzyszącą, to przy mojej reakcji na analgosedację powrót do domu tego samego dnia mógłby być niewygodny.