Alkohole...
Moderator: Moderatorzy
Ja tam zbytnio nie wierzę w te informacje od "piwnych producentów`... Sami przyznają że wykorzystywany jest słód jęczmienny a przecież on nie ginie od tak sobie Już bardziej jestem w stanie uwierzyć że podczas destylacji wódki giną białka glutenu Jak czytałem w jednym z artykułów wódka to czysta chemia... Jednak i ja również czasami nie potrafię sobie odmówić skosztowania piwka
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Po pierwsze - kompletnie nie rozumiem jak wiedząc, że jest się na diecie bezglutenowej można pić piwo (i jeść inne produkty glutenowe). Jestem łakomczuchem ze spora nadwagą, lubię słodycze, ale odkąd się dowiedziałam, że jestem na diecie nic (świadomie) glutenowego nie zjadłam.
Po drugie - jakoś te posty od piwowarów mnie nie przekonują. Są takie niezorientowane. Szczególnie ten, w którym autor wyraża przekonanie, że gluten to pszenica.
Mam wrażenie, że w czystej wódce czy spirytusie odpowiedzialna za bezglutenowość jest destylacja, która wywala z płynu wszytko poza chemią.
Po drugie - jakoś te posty od piwowarów mnie nie przekonują. Są takie niezorientowane. Szczególnie ten, w którym autor wyraża przekonanie, że gluten to pszenica.
Mam wrażenie, że w czystej wódce czy spirytusie odpowiedzialna za bezglutenowość jest destylacja, która wywala z płynu wszytko poza chemią.
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Jako dziecko byłam chudym niejadkiem i miałam (nierozpoznane) problemy żołądkowe. Ok. dziesiątego roku życia, gdy prawdopodobnie mój organizm „przyzwyczaił się” do glutenu przytyłam i stałam się pulchną nastolatką, a potem mocno puszystą łakomą kobietką.
Zawsze miałam problemy z aftami i niską odpornością.
Jakoś tak w 2001 czy 2002 zaczęłam mieć za niski poziom żelaza, kwasu foliowego i B12.
Wiosną 2003 zaczęłam mieć biegunki z niewyjaśnionych przyczyn. Leczyłam się na ślepo przez kilka miesięcy, zaliczając kilku(nastu) lekarzy
Schudłam przez ten czas ok. 10 kg (zamiast gruba zrobiłam się przyjemnie zaokrąglona).
A potem przypadkowy hepatolog zrobił mi badania na przeciwciała, biopsję i okazało się, że to celiakia.
Od sierpnia 2003 r. jestem na diecie bezglutenowej, ale nadal lubię dobrze zjeść i niestety błyskawicznie powróciłam do mojej wcześniejszej (nad)wagi.
Edit by MariuszO: Proszę o trzymanie się tematu!
Zawsze miałam problemy z aftami i niską odpornością.
Jakoś tak w 2001 czy 2002 zaczęłam mieć za niski poziom żelaza, kwasu foliowego i B12.
Wiosną 2003 zaczęłam mieć biegunki z niewyjaśnionych przyczyn. Leczyłam się na ślepo przez kilka miesięcy, zaliczając kilku(nastu) lekarzy
Schudłam przez ten czas ok. 10 kg (zamiast gruba zrobiłam się przyjemnie zaokrąglona).
A potem przypadkowy hepatolog zrobił mi badania na przeciwciała, biopsję i okazało się, że to celiakia.
Od sierpnia 2003 r. jestem na diecie bezglutenowej, ale nadal lubię dobrze zjeść i niestety błyskawicznie powróciłam do mojej wcześniejszej (nad)wagi.
Edit by MariuszO: Proszę o trzymanie się tematu!
Ja tam się dziwiłam, dlaczego tak mnie boli głowa po piwie i dlaczego zawsze wizyta w pubie musi kończyć się w WC półgodzinna wizytą? Nie pijcie piwa, bo to, co producenci zachłanni piszą, mija się z prawdą! Jak już to bezglutenowe, ale nie to tradycyjne, ze sklepu!
Glutenowym skrytomieszaczom mówimy NIE!
Wiem, ze juz kilka razy bylo to poruszane (przeczytalem caly watek), ale jednym z pierwszych pytan do mego gastrologa dotyczacych diety brzmialo: Co z alkoholami? Odpowiedzial ze piwo z racji jeczmieniowego slodu odpada, ale wodka pszeniczna, traci swoj gluten w procesie destylacji.
//zmiana koloru tekstu
//zmiana koloru tekstu
Ostatnio zmieniony pt 13 lip, 2007 04:32 przez Pinhead, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam wszystkich forumowiczów
Co do wódek to ostatnio odkryłam, (tak przynajmniej pisze producent) że jedynym składnikiem wódki o nazwie "śliwowica paschalna" (niestety dosyć drogi trunek) jest spirytus owocowy. Próbowałam, mimo ogromnej mocy - 70% bardzo smaczna. Zaleca się ją pić w małych kileiszeczkach w temp. pokojowej.
Co do wódek to ostatnio odkryłam, (tak przynajmniej pisze producent) że jedynym składnikiem wódki o nazwie "śliwowica paschalna" (niestety dosyć drogi trunek) jest spirytus owocowy. Próbowałam, mimo ogromnej mocy - 70% bardzo smaczna. Zaleca się ją pić w małych kileiszeczkach w temp. pokojowej.
Celiakia - zdiagnozowana w marcu 2003 r.
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
a feee.... w temperaturze pokojowej ??? U mnie w domu wódka zawsze stoi w lodówceWiki pisze:[ciach] Zaleca się ją pić w małych kileiszeczkach w temp. pokojowej.
A propos - znacie juz ten link: Gluten-Free Alcoholic Beverages ?
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
- little-angel
- Forumowicz
- Posty: 130
- Rejestracja: pn 26 gru, 2005 22:35
- Lokalizacja: Szczecin
Wszystkie wina są bezpieczne, ponieważ do ich produkcji używa się jedynie winogron, całkowicie bezglutenowych . No chyba, że mamy do czynienia z płynem "winopodobnym", wtedy nie wiadomo co ma w środku. Ale prawdziwe wino, wino musujące, szampan są całkowicie bezpieczne. Oczywiście w rozsądnych ilościach.
(a dyskusja dotyczyła wódek i innych trunków produkowanych ze zbóż).
Wino po procesie destylacji to chyba brandy...
(a dyskusja dotyczyła wódek i innych trunków produkowanych ze zbóż).
Wino po procesie destylacji to chyba brandy...
hehe...jaki fajny temat ;-)
jeżeli o mnie chodzi to lubie wino,ale się po nim zamula, wódki tak ale to przy jakiś grubszych imprezach,bo szybciej wchodzi,ale jak słysze że ktoś mówi że wypił piwo i nie miał objawów bo nie zawiera ona glutenu to mi się śmiać chce przecież czesto jak zjesz obojętnie coś z glutenem(np. pączka) to nie bedziesz miał/- a objawów,bo przecież choroba w wieku dorosłym żądko przynosi jakiekolwiek objawy...jedynym objawem jaki możesz mieć po wypiciu piwa to... kac.
Pozdrawiam
Pozdrawiam