Dieta bez laktozy i glutenu
Moderator: Moderatorzy
Dieta bez laktozy i glutenu
Witam, nie znalazłam tematu, który by rozwiązał mój problem, dlatego zakładam nowy Jestem na diecie bezglutenowej od trzech miesięcy i nie widzę żadnej poprawy, chociaż baaardzo się pilnuję bo to poważna sprawa. Terminy do lekarza są długie, a ja niedługo skończę 18 lat i nie będę już pod kontrolą tego samego szpitala, nie wiadomo na kogo później trafię wczoraj złapałam za wyniki, które odebrałam 3 miesiące temu, żeby je po raz kolejny przeanalizować. Wpadłam na to, że skoro z opisu wynika 3 w skali Marsha to może szkodzi mi laktoza. W związku z tym wprowadziłam kolejną dietę do stycznia. Teraz to nie za bardzo wiem co jeść, żeby trzymać się tych dwóch diet... Na forach ludzi z nietolerancją laktozy nie mogę się niczego dowiedzieć, ponieważ wypisują produkty zawierające gluten... Miał ktoś podobny problem?
niestety znalazlam tylko wątki o nietolerancji laktozy pod względem biologicznym... i informacje o szkodliwości jogurtu... liczyłam raczej na kilka produktów jak w temacie 'informacje od firm', tylko, że o laktozie chciałam się jedynie dowiedzieć z czym moge zrobić sobie drugie śniadanko do szkoły, bo z obiadami nie mam problemu o albo lepiej... jakie sery żółte, białe i topione polecacie na podwójnej diecie?
KajaKR, masz na forum multum wątków gdzie są wędliny BG i reszta dozowlonego żarcia. Jesteś z Krakowa, więc nie będziesz mieć najmniejszego problemu.
zawsze w szkole możesz ratować się chrupkami kukurydzianymi, prażynkami Bezglutenu, waflami ryżoweymi/kukurydziaymi
sałatkę z makaronem ryżowym/kaszą jaglaną/surimi z biedronki itd. też możesz pakować w eleganckie pudełeczko i szpanować na przerwie
zawsze w szkole możesz ratować się chrupkami kukurydzianymi, prażynkami Bezglutenu, waflami ryżoweymi/kukurydziaymi
sałatkę z makaronem ryżowym/kaszą jaglaną/surimi z biedronki itd. też możesz pakować w eleganckie pudełeczko i szpanować na przerwie
A ile stosuje się tego całego enzymu np. na kubeczek jogurtu? Tego niestety nikt nie wie... , więc to nie jest takie proste. Jedzenie laktozy jeśli kosmki są zjechane zawsze w jakimś stopniu może nawet z łykanym enzymem znacznie opóźnić powrót jelit do równowagi. Należy omijać laktozę tak minimum ze trzy miesiące, potem coś wprowadzić i zobaczyć czy będą objawy.guslik pisze:zawsze mozesz brac enzym laktozy przed spozyciem produktow z laktoza i po problemie : )
Poza tym to dość, że tak powiem, niemądre - opychać się trucizną, żeby potem łykać odtrutkę. Czy ktoś naprawdę wierzy, że nie ma to żadnego wpływu na organizm?alva_alva pisze:A ile stosuje się tego całego enzymu np. na kubeczek jogurtu? Tego niestety nikt nie wie... , więc to nie jest takie proste.
Enzym laktaza jest raczej przeznaczony na sytuacje, gdzie są śladowe ilości laktozy, których trudno uniknąć (np. w przypadku leków, które nie mają zastępników bezlaktozowych).
A nie do bezkarnego zjedzenia pół kilograma lodów.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
ja w ogóle nie uznaję picia zwierzęcego mleka. bez żadnych wegańskich zapędów, po prostu dla własnego zdrowia (choć etyka też się liczy)
polecam:
http://pracownia4.wordpress.com/2011/04 ... takie-zle/
polecam:
http://pracownia4.wordpress.com/2011/04 ... takie-zle/
Święta racja. Warto mieć świadomość, że jeśli już spożywamy jakiś nabiał, to tylko dla własnej przyjemności, jako - że tak powiem - używkę.Leeloo pisze:ja w ogóle nie uznaję picia zwierzęcego mleka. (...) po prostu dla własnego zdrowia (choć etyka też się liczy)
Bo na pewnie nie dla zdrowia.
Ale lody bez śmietanki to nie lody...
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
Hey. U mnie na przez 6 miesięcy od wykrycia celiaki nie mogłam nic prawie jeść, nawet po wywarze biulonowym (tylko sól) było kijowo. Nawet po herbacie było źle. Z resztą do tej pory nawet niektórych bezglutenowych produktów jeść nie mogę (pewnie przez gorczyce, cynamon, czekoladę). Teraz dopiero kupiłam sobie ser żółty i almete. I jest okej wcześniej było źle. Nawet teraz nie mogę jeść niektórych warzyw i owoców. Moja rada to uzbroić się w cierpliwość i nie denerwować (to pogarsza sytuację). W moim przypadku było tak, że dermatolog powiedziała za 6 mies. będzie duzo lepiej - racja konkretna poprawa w 7 mies. nastąpiła. A jak pytałam gastrologa czemu nie można mlecznych produktów jeść to powiedział, że laktozę rozkładaja właśnie te kosmki, które wytwarzają enzym laktazy. I trzeba poczekać. A póxniej sprobować. Też myślałam o zakupie laktazy ale przecież to tabl. , które mogą utrudnić leczenie. Dodam, że u alergologa nie wyszło uczulenie na mleko i białka. Aha i też musiałam ograniczyć cukier , czyli nawet ciastka bezglutenu. Trzym sie
Gdzie mam iść żeby wykluczyć nietolerancję laktozy? jak bylam mala to chodzilam do alergologa bo uczulona jestem na pyłki i trawe, mam tam iść czy w szpitalu mi zrobią takie badania?? bo ja nie wiem czy u tego alergologa takie badania też sie robi... Chce być pewna co mi szkodzi do końca tego roku, żeby nie ciągnęło się to latami... A w szpitalu to widząc moje wyniki nie pomyśleli o zrobieniu prostych badań. Pomijam, że pani gastrolog tłumaczyła mi o celiakii w sposób 'tutaj lokomotywa nie może wypakować swoich wagonów'... Mam 17 lat.
Ostatnio zmieniony sob 12 sie, 2017 17:45 przez KajaKR, łącznie zmieniany 2 razy.