Luthien pisze:dziewczyny, a próbowałyście może dietę dr Dąbrowskiej?
Tak, kilkanaście lat temu. I kilka lat temu też.
Luthien pisze:Leeloo napisał/a:
bo reakcja organizmu jest często mało komfortowa.
ale to trwa krótko i najczęściej tylko na początku diety
To prawda - warto zacząć ją w weekend, najlepiej przedłużony, bo człowiek się czuje, jakby miał ciężką grypę razem z kacem-mordercą - ale to najwyżej przez 3 dni (choć pewnie zależy od organizmu - jeden dłużej, inny krócej).
Luthien pisze:Jasne, że przełom sierpnia i września to jest najlepszy czas na tą dietę,
A może nawet przełom lipca i sierpnia - to idealna dieta na upały, bo mocno się przy niej marznie. Jak ktoś jest zmarźluchem, to lepiej niech się nie zabiera za nią jesienią, zimą ani wiosną.
Luthien pisze:Poza tym przecież nie musisz jej stosować przez całe 6 tygodni. Wystarczą 2 na początek
6 tygodni to jest MAX, dłużej nie wolno jej stosować. Dla chudzielców 2 tygodnie wystarczą.
I jedna uwaga z własnego doświadczenia - kiedy zaczynała się u mnie celiakia, a ja o tym jeszcze zupełnie nie wiedziałam, za to nie wiedziałam też, jak sobie pomóc, żeby wreszcie uspokoić brzuch, przypomniałam sobie o tej diecie. Nawet pamiętam ten moment - bo był jak olśnienie
.
I przeszłam na dietę, skrupulatnie jej przestrzegając, oczywiście. I niestety - efekty tej diety, jakie pamiętałam sprzed lat, miały się nijak do tych, które miałam za drugim podejściem.
Wtedy nie wiedziałam dlaczego. To się okazało potem: po prostu wskutek długotrwałego trucia glutenem rozwinęły się u mnie rozliczne alergie pokarmowe - w tym na marchewkę i salicylany, czyli wszystkie surowe warzywa i owoce. A to w końcu podstawa tej diety.
Dlatego jeśli dieta nie pomaga, tak jak powinna (a jest bez wątpienia świetna i skuteczna), warto się przyjrzeć, czy jakieś "super zdrowe" warzywo nam nie szkodzi zupełnie niezależnie od wszystkiego innego.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski