Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Moderator: Moderatorzy
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
słuchajcie mój wynik z histo to obraz odpowiada celiaki wg skali marsha 3A 4 do 0.3 cm ...POWIECIE MI COŚ NA TEN TEMAT dzisiaj ide do lekarza i boli mnie żołądek od rana u mnie oprócz diety bez glutenu to jeszcze dieta wątrobowa po wycięciu woreczka żółciowego.w gastroskopi wyszło zapalenie błony śluzowej żołądka,refluks i jezioro żółci w żółądku nie umiem jeszcze upiec chleba bez glutenu dlatego cały czas zjadam wafle sonko bez glutenu i myśle że po nich boli mnie brzuch i dzisiaj okropnie bolą mnie kości najbardziej koło palców prawej dłoni jakby młotkiem mi ktoś uderzał ...i jeszcze 1 jakie mi polecacie witaminy bo mam mega oslabienie i bolą mnie dziąsla ...przepraszam że tyle pytań naraz
- Kania78
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 86
- Rejestracja: śr 08 paź, 2014 11:32
- Lokalizacja: Południowy wschód
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Gosia co do wafli, niestety mnie też po nich żołądek boli, chleb piekę w automacie. Co do witamin, na dziąsła polecam witaminę c 1000. Co do wyników, to nie podpowiem, za bardzo. W moim przypadku robiłam tylko przeciwciała, po wyniku lekarz nie miał żadnych wątpliwości. Czeka mnie gastroskopia jeszcze ale powiedział ze może to zaczekać, dietę trzymać i pojawić się za 3 miesiące.
"...zbudujmy enklawę przed codziennym stresem, i jak dzieci cieszmy się każdym sukcesem..."
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Gastroskopia po takim czasie diety nie będzie miarodajna Kaniu! Jelita się zagoją i równie dobrze potem lekarze mogą olać sprawę, mówiąc że nie ma zmian.
Gosiu odstaw wafle, bo po nich dużo osób ma bóle. Na początek warto wprowadzić również dietę bez laktozy i lekkostrawną (to na wątrobę też na pewno będzie dobre). Można gotować ryż w wielu opcjach, kaszę jaglaną. A chleby od biedy zawsze można kupować w sklepie, jeśli innych pomysłów nie ma
Gosiu odstaw wafle, bo po nich dużo osób ma bóle. Na początek warto wprowadzić również dietę bez laktozy i lekkostrawną (to na wątrobę też na pewno będzie dobre). Można gotować ryż w wielu opcjach, kaszę jaglaną. A chleby od biedy zawsze można kupować w sklepie, jeśli innych pomysłów nie ma
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Właśnie miałem po tych waflach niedawno dziwne gazy... teraz już wiem dlaczego...
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
mi też wafle szkodzą, jadam je rzadko, jak już naprawdę muszę, np na szkoleniach itp. zawsze jestem po nich mega wzdęta.
Są ludzie i ludziska,tych drugich niestety jest jakby więcej...
- NaTatrzańskiej
- Nowicjusz
- Posty: 28
- Rejestracja: śr 22 sty, 2014 14:45
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Nie mam celiakii.
Jednak byłam 1,5 roku na diecie i wtedy bardzo "cierpiałam". Choruję na Crohna, nie ma dla mnie leków, już trzecie leczenie biologiczne nie pomaga. Jestem bardzo aktywna, dużo pracuję, ludziom się wydaje, że nic mi nie jest, a cała siła jest w głowie. Walczę ze sobą, aby nie leżeć. W sezonie gotowaliśmy prawie ciągle bezglutenowo, tak też jadłam i wydaje mi się, że lepiej się czułam. Teraz znowu jem "normalnie" i jest gorzej. Dlatego zdecydowałam, że z mojej diety wyeliminuję gluten i zobaczymy, czy pomoże na crohna. W zasadzie w tym momencie to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby być na tej diecie.
Gotując dla gości zakochałam się w niej. Szczególnie lubię piec! I dziś upiekę moją ulubioną szarlotkę bg i będzie pysznie!
Dieta bezglutenowa jest pyszna! Serio
Jednak byłam 1,5 roku na diecie i wtedy bardzo "cierpiałam". Choruję na Crohna, nie ma dla mnie leków, już trzecie leczenie biologiczne nie pomaga. Jestem bardzo aktywna, dużo pracuję, ludziom się wydaje, że nic mi nie jest, a cała siła jest w głowie. Walczę ze sobą, aby nie leżeć. W sezonie gotowaliśmy prawie ciągle bezglutenowo, tak też jadłam i wydaje mi się, że lepiej się czułam. Teraz znowu jem "normalnie" i jest gorzej. Dlatego zdecydowałam, że z mojej diety wyeliminuję gluten i zobaczymy, czy pomoże na crohna. W zasadzie w tym momencie to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby być na tej diecie.
Gotując dla gości zakochałam się w niej. Szczególnie lubię piec! I dziś upiekę moją ulubioną szarlotkę bg i będzie pysznie!
Dieta bezglutenowa jest pyszna! Serio
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
NaTatrzańskiej,
miałam przyjemność poznać Cię na warsztatach w Warszawie i jesteś przeuroczą, piękną kobietką, którą baaaardzo podziwiam.
ok. 10% osób z ch. L-C ma celiakię, więc może coś jest u Ciebie na rzeczy..jakby nie było, zgadzam się w 100% z tym, że bezglut jest wyborny i fantastycznie, że czujesz poprawę na tej diecie, o to chodzi.
miałam przyjemność poznać Cię na warsztatach w Warszawie i jesteś przeuroczą, piękną kobietką, którą baaaardzo podziwiam.
ok. 10% osób z ch. L-C ma celiakię, więc może coś jest u Ciebie na rzeczy..jakby nie było, zgadzam się w 100% z tym, że bezglut jest wyborny i fantastycznie, że czujesz poprawę na tej diecie, o to chodzi.
-
- Forumowicz
- Posty: 147
- Rejestracja: sob 25 paź, 2014 20:38
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Ja jeszcze nie odkryłam wyborności bezgluta (po roku czasu) tym bardziej że cudować nie mam jak bo mąż nie jest na bg i neutralnie się staram gotować tylko ciężko o różnorodność w obiadach bo reszta posiłków po mojemu
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
NaTatrzańskiej często w parze z glutenem u chorych na NZJ idzie nietolerancja na mleko lub ogólnie nabiał. Polecam jeszcze to wyeliminować - da się! Niech chorzy na celiakię cieszą się, że mają tylko jedno ograniczenie, bo ja mam więcej
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Dziękuje wam za miłe słowa i otuchę .zaczęłam na dobre życie bez glutenu i zauważyłam że nie mam doła lepiej czuje się psychicznie.tylko internista do którego poszłam z wynikiem histo okazał się okropnym burakiem olał mnie jak by celiakia była tylko bólem gardła ,dał mi skierowanie do gastroendokrynologa sory jak z błędem ale w życiu nie słyszałam o takim lekarzu.No ale jeszcze się nie zapisałam bo moja 8 Letnia córka ma podejrzenie celiaki i ostatnio latam z nią po lekarzach badaniach i serce mi pęknie jak przekazałam jej w genach celiakie za kilka dni idzie do szpitala i się okaże ja cały czas mam nadzieje ze jej objawy czyli ciągły ból brzucha,biegunki,i 6 kilowa niedowaga to jakis pasożyt a nie celiakia własnie biegałam do szpitala w tym tygodniu z jej kupką do badania.dziś boli mnie brzuszek czemu niewiem długo chyba mi zejdzie jak naucze rozpoznawać się ukryty gluten w jedzeniu pozdrawiam was wszystkich
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Gosiu to swietnie, ze w koncu przeszlas na diete. Lekarze hmmm to oddzielny rozdzial, buraki i tyle. Wazne, ze jestes zdiagnozowana i czujesz sie lepiej. Koniecznie przzebuszuj po forum, stowarzyszenie tez jest - chlon wiedze, jak zaczac
A corka... jesli okaze sie diagnoza prawda (odpukac!) nie mozesz sie za to winic, nie moglas przeciez tego uniknac...
Ja tez mam obawy, ze jak bede miala dziecko, przekaze chorobe, to dziecinstwo bedzie inne, niz moje. Ale sila wyzsza. Choroba to nie wyrok, da sie z nia normalnie zyc, wiec spokojnie
A corka... jesli okaze sie diagnoza prawda (odpukac!) nie mozesz sie za to winic, nie moglas przeciez tego uniknac...
Ja tez mam obawy, ze jak bede miala dziecko, przekaze chorobe, to dziecinstwo bedzie inne, niz moje. Ale sila wyzsza. Choroba to nie wyrok, da sie z nia normalnie zyc, wiec spokojnie
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Gosiu, co by to nie było, to nie Twoja wina. Ty chcesz dla swojego dziecka jak najlepiej - i to jest najważniejsze.
a z dietą poradzicie sobie jak my wszyscy, bo nie taki diabeł straszny jak go malują. a efekty bezglutenu wymażą wszelkie "minusy".
chodzi Ci pewnie o gastroenterologa. to gastrolog o dłuższej nazwie
a z dietą poradzicie sobie jak my wszyscy, bo nie taki diabeł straszny jak go malują. a efekty bezglutenu wymażą wszelkie "minusy".
chodzi Ci pewnie o gastroenterologa. to gastrolog o dłuższej nazwie
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: pn 12 sty, 2015 21:22
początek
cześć jestem świeży poczotkujący na diecie bez glutenowej prosił bym o jakąs rade nie wiem co jeść na drugie śniadanie i obiady jak narazie gotuję sobie zupy warzywne jem fasole czerwoną mam kilka produktów bez glutenowe make kukurydzianą jaglaną heh niewiem jakie mam chleb kupywać narazie korzystam z pakowanych ale to plandeta bo są z parowane i wilgotne hmm czy płatki owsiane są dobre wariuje nie wiem co mam jeść a kaska leci masakra czy ktoś mi pomoże
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
timomass, wszystko masz na forum, także podwiń rękawy, usiądź wygodnie i szperaj, szukaj, czytaj, rób sobie notatki. wyszukiwarka słowna czeka w górnym prawym rogu. wpisujesz tam szukany wyraz/zagadnienie i wyskakują Ci wątki z odpowiedziami.
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: ndz 25 sty, 2015 00:27
Czas dużych zmian, trudne początki
Hej....
Piszę, ale powiem szczerze, że chyba nie mam na to ochoty... Dziś pojechaliśmy z Mężem i Córeczką na wizytę lekarską do gastroenterologa dziecięcego ze względu na dolegliwości, które pojawiły się u naszej Córeczki. Wykryto u mnie w październiku 2014 roku celiakię. Były badania na przeciwciała, gastroskopie i kolonoskopie. Po diagnozie wprowadziłam ścisłą dietę rozumiejąc, że na razie tylko na pół roku, a później zobaczymy... Myśl, że może za pół roku dieta się skończy mobilizowała mnie do ścisłego jej przestrzegania. Poczytałam na ten temat kilka artykułów nie przywiązując do tego tematu dużego sentymentu. Po dwóch miesiącach zorientowałam się, a właściwie Mąż mnie uświadomił, że w pojedynczych przyprawach też może być gluten. Jak wcześniej czytałam - gluten występuje w gotowych mieszankach typu np. kostka rosołowa. Stwierdziłam, że dwa miesiące w plecy, ale kryzysy szybko odganiałam i chwytałam się wersji - dieta tylko przez pół roku. Dziś lekarz mnie uświadomił, że wcale tak to nie wygląda... Dieta jest do końca życia... Łudziłam się jeszcze, że może jednak nie mam celiakii, niestety dzisiaj też zostałam uświadomiona, że JĄ MAM... Zwykle się pociesza: inni mają gorzej i pewnie w wielu przypadkach tak jest, ale trudny to temat. Zupełna zmiana nawyków żywieniowych już do końca życia. Zażartowałam dziś do Męża, że przed samą śmiercią sobie poszaleję i zjem co będę chciała . Teraz do sklepu udaję się w celu poszukiwania czegoś dla siebie dobrego. Początki wywoływały łzy, które cisnęły się do oczu nawet w miejscach publicznych. Co brałam musiałam odłożyć BO ULUBIONY CYTAT "ZAWIERA ŚLADOWE ILOŚCI GLUTENU" - wrrrrrrrrr. Już kawa z pysznym ciasteczkiem w kawiarni ODPADA, bo ciasto bezglutenowe tylko na zamówienie i to całe. Kiedy wybraliśmy się z Mężem na kawkę i ciasto zapytaliśmy czy jest coś bezglutenowego? Pani odpowiedziała, że tylko na zamówienie, więc Mąż odpowiedział, że zamawia. Dowiedzieliśmy się , że CAŁE CIASTO będzie za kilka dni - odpowiedzieliśmy z żartem, że kawa nam ostygnie jak przez tyle dni będziemy czekać na ciasto. Córcia praktycznie od zaraz ma być przebadana dlatego w niedługim czasie będzie położona do szpitala na diagnostykę. Trudne to wszystko..., czasami bardzo trudne..., pytania, tłumaczenia, podejrzenia, itd., itp. Na dziś starczy wyżalania się. Dobranoc
Piszę, ale powiem szczerze, że chyba nie mam na to ochoty... Dziś pojechaliśmy z Mężem i Córeczką na wizytę lekarską do gastroenterologa dziecięcego ze względu na dolegliwości, które pojawiły się u naszej Córeczki. Wykryto u mnie w październiku 2014 roku celiakię. Były badania na przeciwciała, gastroskopie i kolonoskopie. Po diagnozie wprowadziłam ścisłą dietę rozumiejąc, że na razie tylko na pół roku, a później zobaczymy... Myśl, że może za pół roku dieta się skończy mobilizowała mnie do ścisłego jej przestrzegania. Poczytałam na ten temat kilka artykułów nie przywiązując do tego tematu dużego sentymentu. Po dwóch miesiącach zorientowałam się, a właściwie Mąż mnie uświadomił, że w pojedynczych przyprawach też może być gluten. Jak wcześniej czytałam - gluten występuje w gotowych mieszankach typu np. kostka rosołowa. Stwierdziłam, że dwa miesiące w plecy, ale kryzysy szybko odganiałam i chwytałam się wersji - dieta tylko przez pół roku. Dziś lekarz mnie uświadomił, że wcale tak to nie wygląda... Dieta jest do końca życia... Łudziłam się jeszcze, że może jednak nie mam celiakii, niestety dzisiaj też zostałam uświadomiona, że JĄ MAM... Zwykle się pociesza: inni mają gorzej i pewnie w wielu przypadkach tak jest, ale trudny to temat. Zupełna zmiana nawyków żywieniowych już do końca życia. Zażartowałam dziś do Męża, że przed samą śmiercią sobie poszaleję i zjem co będę chciała . Teraz do sklepu udaję się w celu poszukiwania czegoś dla siebie dobrego. Początki wywoływały łzy, które cisnęły się do oczu nawet w miejscach publicznych. Co brałam musiałam odłożyć BO ULUBIONY CYTAT "ZAWIERA ŚLADOWE ILOŚCI GLUTENU" - wrrrrrrrrr. Już kawa z pysznym ciasteczkiem w kawiarni ODPADA, bo ciasto bezglutenowe tylko na zamówienie i to całe. Kiedy wybraliśmy się z Mężem na kawkę i ciasto zapytaliśmy czy jest coś bezglutenowego? Pani odpowiedziała, że tylko na zamówienie, więc Mąż odpowiedział, że zamawia. Dowiedzieliśmy się , że CAŁE CIASTO będzie za kilka dni - odpowiedzieliśmy z żartem, że kawa nam ostygnie jak przez tyle dni będziemy czekać na ciasto. Córcia praktycznie od zaraz ma być przebadana dlatego w niedługim czasie będzie położona do szpitala na diagnostykę. Trudne to wszystko..., czasami bardzo trudne..., pytania, tłumaczenia, podejrzenia, itd., itp. Na dziś starczy wyżalania się. Dobranoc