przepis na pierogi

Wszystko co z ciastem związane, a chlebem się nie stanie - Przepisy.

Moderator: Moderatorzy

monisiak81
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 277
Rejestracja: wt 05 kwie, 2011 11:02
Lokalizacja: Warszawa

kolejna partia pierogów

Post autor: monisiak81 »

w zeszłym roku na wigilię sama robiłam pierogi z mixu pierogowo-naleśnikowego z bezglutenu i uważałam że są przepyszne ...
Wczoraj... mój małżonek zażyczył sobie (wyśnione :) ) pierogi z mięsem, a że mixu ostatnio nie zamawiałam ... miałam problem z "czego" je zrobić.
Przeszukałam nasze cudowne forum i znalazłam "stary" (bo z 2004 r.) przepis Agniesi na uszka bezglutenowe viewtopic.php?t=480&highlight=uszka Uszka wigilijne (bez mleka, jajek, glutenu) i powiem Wam, że ten przepis to jest dopiero rewelacja :) one wyszły tak hhmmmm pysznie pyszne :D że przerzucam się na ten przepis :) a co lepsze, dzięki kleikowi kukurydzianemu są żółciutkie (można oszukać gości którzy sceptycznie podchodzą do dietki b/g ;) ), jeszcze bardziej elastyczne niż tamte ciasto z mixu i na prawdę :) nadają się do wszystkiego :)
Dziękuję Agniesi za zbawienny przepis i serdecznie polecam :)
ps. oczywiście w celu uściślenia ... przepisu też (tak jak w przypadku mixu) dodałam wrzątek do kleiku
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

mrygielska pisze:dzięki kleikowi kukurydzianemu
a jaki to kleik...? nie używałam nigdy czegoś takiego i nie wiem, skąd i jaki się bierze...:/

przypomniało mi się, jak trafiłam przed dwu laty na to forum (i w efekcie do Stowarzyszenia) - właśnie szukając przepisu na pierogi bezglutenowe (które ostatecznie kompletnie się nie udały), teraz na Wigilię robię "sajgonki" z nadzieniem pierogowym, ale marzy mi się barszcz właśnie z uszkami...
może na te Święta już się uda? bo pierogi świąteczne to najważniejsze danie :D.
jeszcze jest dość czasu, żeby porobić próby :).
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
wieczorynka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 432
Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
Lokalizacja: Żory

Post autor: wieczorynka »

No właśnie co to za kleik i gdzie go kupiłaś? A co z zamrożeniem, trzeba je wcześniej ugotować? nie mam pojęcia... :)
Justyna1982
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 520
Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
Lokalizacja: Rydułtowy

Post autor: Justyna1982 »

może chodzi o klei dla niemowląt? dostępny na działach dla niemowlaków i na 100% bg bo te produkty są specjalnie badane i mają napis o bezglutenowości
Dwa bezglutki - mama i syn :) Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.
monisiak81
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 277
Rejestracja: wt 05 kwie, 2011 11:02
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: monisiak81 »

wybaczcie :) myślałam że to oczywiste :) tak oczywiście chodzi o kleik kukurydziany taki dla niemowląt (zawsze - na dziale dziecięcym)
pozdrawiam
:)
ps. Beatko mój mąż zjadł część na świeżo (gotował ok 7min.) resztę zamroziłam (surowe)na blaszce ... każdy oddzielnie po czym po zamrożeniu przełożyłam do woreczków. ... a gdzieś na forum czytałam, że pierogi należy rozmrażać w woreczku bo inaczej będą pękać ;/ zobaczę jak wyjmę i rozmrożę :) przy najbliższej okazji dam znać.
Ostatnio zmieniony wt 27 lis, 2012 10:24 przez monisiak81, łącznie zmieniany 1 raz.
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

monisiak81 pisze: myślałam że to oczywiste :)
dla dzieciatych pewnie tak :)

wczoraj zapuściłam się w sklepie w regały z kaszkami i widziałam kleik kukurydziany Nestle - faktycznie miał napisane, że "bezglutenowy".

dzięki!
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
Nalewka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 351
Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post autor: Nalewka »

Ale po co rozmrażać pierogi? Zamrożone wrzuca się na wrzącą posoloną wodę i na najpierw dużym ogniu doprowadza się ją do wrzenia, a potem na mniejszym dogotowuje powoli kilka minut.

Rozmrozisz, to ci się rozkleją, rozglucą i w ogóle będą nieciekawe...

Można zamrażać surowe, albo już podgotowane, ale ani tych, ani tych nie rozmraża się przez gotowaniem. Podać można ugotowane na wodzie, w wywarze jarzynowym czy w bulionie (zależy od farszu), abo ugotowane, a potem odsmażone :)
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
monisiak81
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 277
Rejestracja: wt 05 kwie, 2011 11:02
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: monisiak81 »

Ola_la pisze:dla dzieciatych pewnie tak
... My na razie czekamy na bociana :) aż powie że już nasza kolej... mam nadzieję, że kiedyś doleci..:D
Nalewka pisze:Ale po co rozmrażać pierogi?
"ja mroziłam, ale z tego co wiem muszą rozmrażać się zamknięte w woreczku, bo będą pękać...."
tak przeczytałam stronę wcześniej..poza tym fakt, w zeszłym roku robiłam pierogi z mixu i zamrażałam, a po wrzuceniu na wrzątek to to dopiero robiła się ciapa (właśnie pękały :( albo rozklejały się).. więc może coś w tym jest?? :043: spróbujemy zobaczymy :)
Celiak
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 62
Rejestracja: czw 29 mar, 2007 12:29
Lokalizacja: Legnica

Post autor: Celiak »

Witam
Pierwszy raz decyduję się na przygotowanie uszek, pierogów samodzielnie. Chciałabym jednak zrobić je kilka dni wcześniej. Czytając wasze posty nie wiem właściwie jak mrozić i jak rozmrażać potrawy w/w. Bardzo proszę doświadczoną w tym temacie Panią Domu o konkretne wskazówki. Nie chciałabym, aby dziecko w dzień Wigilii miało rozgotowane pierogi i uszka.
Nalewka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 351
Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post autor: Nalewka »

Surowe, sklejone, lekko osypane mąką -> na tacy luźno -> do zamrażalnika -> kiedy zamarzną, można zsypać do torebki foliowej i oznakować naklejką co to jest i wpisać datę.

Ugotowane i polane olejem -> jeszcze ciepłe rozłożyć na tacy luźno -> zimne zamrozić -> zamrożone zsypać do torebki i torebkę oznakować.

Obie wersje gotuje się tak samo: zagotować dużo wody, posolić -> pierogów NIE rozmrażać -> wsypać na mocno gotujący się wrzątek i gotować chwilkę mocno, żeby nie przerywać wrzenia na zbyt długo, a potem uważnie dogotować bardzo powoli, potem wyjąć i zajadać :)

Nie umiem podać dokładnego czasu, bo to zależy od upodobań, od mocy kuchenki, wielkości garnka, ilości wody, wielkości pierogów, grubości ciasta, ilości i rodzaju farszu itd).

(jeśli wyjmie się pierogi ciut wcześniej, można je obsmażyć na maśle, albo dogotować jakimś gorącym w sosie)
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
Celiak
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 62
Rejestracja: czw 29 mar, 2007 12:29
Lokalizacja: Legnica

Post autor: Celiak »

Bardzo dziękuję. Właśnie o to mi chodziło. Teraz wszystko jest jasne i klarowne. Zobaczymy jakie będą efekty mojej pracy :)
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: przepis na pierogi

Post autor: Anula80 »

Przepis na pierogi kukurydziane z książki: "Kuchnia polska bez pszenicy"

"Ciasto pierogowe kukurydziane (zaparzane):
300g mąki kukurydzianej ( + mąka do podsypania)
40g mąki ziemniaczanej
2 jajka
2 łyżki oliwy
W rondelku zagotuj 300 ml wody z oliwą. Na gotującą się wodę wsypuj partiami 140g mąki kukurydzianej. Mieszaj cały czas energicznie, najlepiej trzepaczką, by nie utworzyły się grudki. Masa szybko zgęstnieje. Odstaw garnek z ognia i przestudź przez 10 minut. Jeśli przygotowujesz ciasto na pierogi ze słonym nadzieniem, dodaj do gotującej się wody 1-2 szczypty soli, ewentualnie także ulubione zioła lub przyprawy. Jeśli pierogi będą przyrządzane na słodko, dodaj odrobinę ksylitolu, stewii albo słodkie przyprawy, takie jak wanilia, cynamon czy goździki.

Stolnicę lub blat posyp odrobiną mąki kukurydzianej, wyłóż na nią zaparzoną i nieco przestudzoną mąkę, wbij 2 jajka i posyp całość resztą mąki kukurydzianej oraz mąką ziemniaczaną. Rozmieszaj mąkę i jajka palcami lub widelcem, a gdy jajka połączą się z resztą, zagnieć wszystkie składniki rękoma do uzyskania gładkiego, plastycznego ciasta o pięknym żółtym kolorze. Podziel ciasto na kilka części i każdą po kolei rozwałkuj na grubość mniej więcej 2 mm. Aby ciasto się nie przyklejało i nie rozrywało, najlepiej rozwałkować je na arkuszu papieru do pieczenia lub folii spożywczej i przykryć drugim arkuszem.
Wykrawaj kółka i na środek każdego nakładaj łyżeczką porcję nadzienia (możesz użyć dowolnego, ale pierogi kukurydziane szczególnie dobrze komponują się ze słodkim wypełnieniem, np. z serkiem lub owocami, polane śmietanką i posypane odrobiną ksylitolu). Dokładnie zlepiaj brzegi. Ciasto jest miękkie i bardzo dobre do lepienia. Skleja się szybko i łatwo, nie wysycha i się nie kruszy. Nawet jeśli podczas zlepiania na cieście pojawi się mała szczelina czy rysa, w trakcie gotowania zniknie. Jeśli nałożysz zbyt dużo nadzienia i w pierogu zrobi się pęknięcie, po prostu zalep je palcami, nieco naciągając ciasto.

Wrzuć pierogi do garnka z dużą ilością osolonej wrzącej wody i gotuj przez 3 minuty od momentu wypłynięcia. Ostrożnie wyjmij łyżką cedzakową. Świeżo ugotowane pierogi kukurydziane, podane od razu, są bardzo delikatne. Kiedy postoją kilka minut i trochę przestygną, ciasto nieco stężeje.

Jeśli chcesz schować część ugotowanych pierogów do lodówki, na drugi dzień, wlej do miski trochę oliwy, włóż kilka pierogów, delikatnie potrząśnij miską, by pierogi pokryły się tłuszczem, włóż kolejną warstwę pierogów, polej odrobiną oliwy itd. Kiedy pierogi będą stygły w misce, co jakiś czas delikatnie nimi potrząśnij, by uniknąć sklejenia. To bardzo ważne, ponieważ sklejonych pierogów kukurydzianych nie da się oddzielić bez rozerwania ciasta. Następnego dnia odsmaż pierogi na patelni, wykorzystując oliwę, która została w misce.

Surowe ciasto możesz zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki. Na drugi dzień będzie nadal miękkie i plastyczne, idealne do wałkowania, wykrawania i zlepiania."
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: przepis na pierogi

Post autor: Anula80 »

Kolejny przepis z "Kuchni polskiej bez pszenicy" dla wicherka1989 :)

"Ciasto pierogowe gryczano-kukurydziane (zaparzane)":
160g mąki gryczanej ( + mąka do podsypania)
140g mąki kukurydzianej
40g mąki ziemniaczanej
2 jajka
2 łyżki oliwy

Zaparz mąkę kukurydzianą identycznie jak w przepisie na ciasto pierogowe kukurydziane. Dalej postępuj w taki sam sposób, ale do zaparzonej mąki i jajek dodaj na stolnicy mąkę gryczaną zamiast kukurydzianej oraz mąkę ziemniaczaną. Ciasto z dodatkiem mąki gryczanej będzie nieco mniej żółte, ale nadal miękkie, plastyczne i dobre do lepienia. Rozwałkuj ciasto na grubość 2 mm, wycinaj kółka i lep pierogi. Jeśli ciasto będzie się przyklejać do szklanki podczas wycinania kółek lub do palców podczas zlepiania, zanurzaj brzeg szklanki/palce w mące gryczanej. Nie posypuj mąką ciasta!

Gotowe pierogi wrzuć do garnka z dużą ilością osolonej wrzącej wody i gotuj przez 2-3 minuty od momentu wypłynięcia. Ugotowane pierogi są miękkie i delikatne. Jeśli mają zostać na drugi dzień, zalej je oliwą i dokładnie wymieszaj, lekko potrząsając miską, by tłuszcz dobrze wszystkie pokrył (inaczej mocno się skleją).

Surowe ciasto możesz zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki. Na drugi dzień będzie nadal miękkie i plastyczne, idealne do wałkowania, wykrawania i zlepiania."
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Awatar użytkownika
sandyy
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2561
Rejestracja: ndz 27 lip, 2014 22:30

Re: przepis na pierogi

Post autor: sandyy »

Kolejny przepis :P
z mixu niestety

Maka schar mehl farine
Goraca woda - ilosc na czuja, dodawac powoli, zeby stworzyla sie elastyczna kula

Po wyrobieniu odstawic na 10-15 minut, zeby ciasto 'odpoczelo'
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: przepis na pierogi

Post autor: Anula80 »

Przepis na pierogi gryczane z bloga Olgi Smile:
http://www.olgasmile.com/pierogi-bezglu ... czane.html
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
ODPOWIEDZ