Początek diety

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8287
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Początek diety

Post autor: Leeloo »

Czy w przypadku nietolerancji a nie celiakii, dieta też działa tak samo jak w przypadku celiakii? W sensie tak samo owocne przynosi efekty?
Zadajesz bardzo ogólne, niemożliwe do 100% odpowiedzi pytania. Nikt nie jest w stanie powiedzieć jak będzie w Twoim czy innym przypadku, jakie efekty da dieta.
Jedyne co mogę z pewnością napisać to: dieta bezglutenowa w celiakii odbudowuje kosmki jelitowe i leczy chorobę z autoagresji.
ula2345
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: wt 09 cze, 2015 13:49

Re: Początek diety

Post autor: ula2345 »

Dziękuje, rozumiem

więc jestem na diecie nadal cały czas tylko teraz nasuwa mi się jedno pytanie - nastąpiła poprawa snu znaczna ( nie było co prawda idealnie, ale przynajmniej cały ostatni tydzień spałam dobrze , chodziłam wyspana - cudowne uczuzcie :) )
i teraz ostatnia noc - zero snu, totalnie zero. Na pewno nic glutenowego nie zjadłam , pomyłka nie w chodzi w grę. Zastanawiam się czy z faktu , że jestem na diecie jeszcze krótko ( 2miesiące) mogą zdarzać się takie gorsze dni, czy to świadczy o jakims moim błędzie lub innej przyczynie problemu?
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Początek diety

Post autor: justek625 »

U mnie zdarzają się problemy ze snem, bo jest gorąco. Jak takie upały to zawsze pozycji sobie znaleźć nie mogę, a jak usłyszę komara :<
pozdrawiam :D
qrzysztof
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 170
Rejestracja: pt 14 lis, 2014 20:20

Re: Początek diety

Post autor: qrzysztof »

Czy w przypadku nietolerancji a nie celiakii, dieta też działa tak samo jak w przypadku celiakii? W sensie tak samo owocne przynosi efekty?
Nietolerancja glutenu to słabo zbadany temat. Natomiast przy celiakii można mieć "gorsze dni" po 2 miesiącach diety, można nawet po 8 (sprawdzone).
czy to świadczy o jakims moim błędzie lub innej przyczynie problemu?
Swój błąd wykluczyłaś sama, a inna przyczyna problemu jest zawsze możliwa. Najważniejsze, że jest poprawa. Polecam robienie notatek. Bardzo ułatwiają ocenę skuteczności diety. Bo reakcja psychiczna na "gorszy dzień" jest zawsze taka sama -> "dieta nie działa" :zly: :029: :/ ;( A po otwarciu "dzienniczka" może się okazać, że właśnie działa. Że "gorszy dzień" zdarza się już nie raz na 3 dni, tylko raz na 10.
ula2345
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: wt 09 cze, 2015 13:49

Re: Początek diety

Post autor: ula2345 »

ehhh znowu ja...

nie wiem już co o tym wszystkim myśleć, dieta od 3 miesięcy ( były 2 przerwy , nie jadłam nic specjalnie glutenowego ale byłam na wakacjach i myślę, że kucharz mógł sie na tym szczególnie nie znać i dawać zanieczyszczone potrawy - ale to tylko moje domysły)

moje objawy skórne właścwie całkowicie ustąpiły ( atopowe zapalenie skóry z którym zmagałam się od dziecka) , jakieś minimalne zmiany ale właściwie niewidoczne już, do tego kąciki ust, które zawsze były czerwone, podrażnione i "uczulone" są w o neibo lepszym stanie, jakieś niewielkie zmiany niekiedy, ale mogą wynikać z innych alergii pokarmowych .

Sen - problemy nadal są, ale mniejsze, spać śpię, aczkolwiek mam problemy z zasypianiem duże ...

Jednak kołatanie serca, podwysczone cisnienie (150/90 ostatnio ; czasami jest w normie, czasami takie jak piszę), wysokie tętno ( główny problem, utrudniający też spanie) nadal jest a nawet się nasiliło, czy może to być to odtruwanie mojego organizmu/ bo już nie wiem skąd sie to może wziąć i co jescze badać. Miałam robione ekg 2x wyszło dobrze, do tego jakieś badania z krwi dotyczące serca, w przyszłym tygdoniu kazno mi zrobić jescze holtera, ale jak dotąd wszystko jest niby okej... więc nie wiem czy mogę powiązać to z glutenem i spokojnie czekać aż minie... samo minie?

dodam, że ostatnio przez przypadek mój chłopak zostawił w kuchni okruchy swojego chleba ( byłam rpzekonana , że to okruchy chleba bezglutenowego, bo do tej pory innego w domu odkąd przeszłam na dietę nie było... a jednak się myliłam) i zrobiłam śniadanie nie zwracając na nie, po czym cały dzień miałam straszną biegunkę ( dzień wyjęty z życia, tak to opiszę :P), bóle brzucha etc ( wcześneij przy jedzeniu glutenu tego nei było) - czy mój organizm do tego stopnia się odzwyczaił i pokazuje jak bardzo wcześniej mu to szkodziło, czy co ja mam o tym sądzić?

Bo już sama się gubię, najbardziej zaskakuje mnie to ciśnienie i tętno...raz idelanie, raz skacze w cały świat ( nie jest to spowodowane jakimiś stresującymi sytuacjami)
michal_mg
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: śr 07 maja, 2014 01:05
Lokalizacja: Łódź

Re: Początek diety

Post autor: michal_mg »

ula2345 pisze:myślę, że kucharz mógł sie na tym szczególnie nie znać i dawać zanieczyszczone potrawy - ale to tylko moje domysły

(...)

czy mój organizm do tego stopnia się odzwyczaił i pokazuje jak bardzo wcześniej mu to szkodziło, czy co ja mam o tym sądzić?

Z tym kucharzem i zawierzaniem swoich dietowych ograniczeń to raczej pewne na 98% - o ile sam nie jest celiakiem. Kiedy w knajpie kiedyś prosiliśmy warzywka bez sosu (śmietanowego) to oczywiście dali bez, ale chochla którą nakładali usmarowana była śmietaną - a jak inaczej! - bo ślady śmietany były na paru kawałkach.

Zycie na eliminacji i potem zjedzenie czegoś co kiedyś było normą to raczej daje takie efekty - mały kąsek, a objawy jak byś zjadła całą szufladę zakazanego "owocu", które wcześniej jadło się nie odczuwając efektów tak nagłych jak wcześniej... - co w moim akurat przypadku nie odczuwam żadnych reakcji kiedy sam świadomie złamię dietę. To mnie dość mocno zastanawia czy coś jest nie tak z moją dietą, choć pozytywne efekty również są obecne.

Co do kołatań i spraw ciśnieniowych nie wypowiadam się bo nie wiem.
nie mam celiakii, a "jedynie" nietolerancje glutenu - między innymi...

Obrazek
Awatar użytkownika
pleomorfa
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3797
Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
Lokalizacja: Polska

Re: Początek diety

Post autor: pleomorfa »

Holter koniecznie przy takich skokach...
Wysokie tętno tzn. ile?
Echo serca ktoś robił?

A co do reszty to zgadzam się z przedmówcą.
Jeśli tra­cisz pieniądze, nic nie tra­cisz. Jeśli tra­cisz zdro­wie, coś tra­cisz. Jeśli tra­cisz spokój, tra­cisz wszystko. - Bruce Lee
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Początek diety

Post autor: justek625 »

U mnie holter (pomimo wady serca) i czasami 'kolatania' 2 razy nic szczegolnego nie pokazal. Przy tetnie 130-150 w Polsce i Uk tak samo orzekli, ze tabletek brac nie musze na obnizenie (wczesniej z rok bralam). Ostatnio po wielu latach tetno waha sie w przedziale 130 -90, samo sie w miare uregulowalo.

Dokladne echo serca moze pokazac co ci jest (wtedy widac serce, slychac jak bije, slychac szmery itd.)

Na obnizenie cinienia powinno sie zrezygnowac duzej ilosci soli, kawy, napojow energetycznych (tak dla mojego partnera lekarz zalecil) oczywiscie wczesniej musisz zbadac co moze byc przyczyna tego cisnienia.
pozdrawiam :D
ula2345
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: wt 09 cze, 2015 13:49

Re: Początek diety

Post autor: ula2345 »

echo mialam robione i do tego rtg klatki piersiowej (w szpitalu mi zrobili - wlasciwie nie wiem po co) i wszystko wyszlo okej , tylko ze za szybko bije z niewiadomej przyczyny... holtera tez zrobie ale mam wrazenie ze badania pokazuja co innego a moje samopoczucie co innego.Z badan zdrowia to ja jestem zdrowa jak ryba tylko trocbe mi serce szybko "tlucze" ( bo biciem tego sie nazwac nie da) . Dlatego zastanawiam sie czy takie kolatania serca itd moga byc spowodowane tym glutenem i w miare"odgluteniania "samo minie. Moze ktos z Was mial podobna sytuacje?

tetno roznie -czasem idealnie, czasem 130, czasem 90 - poprostu roznie.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8287
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Początek diety

Post autor: Leeloo »

a jak tarczyca, elektrolity, żelazo, ferrytyna?
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Początek diety

Post autor: justek625 »

Było badanie w 2014 roku czy celiakia wpływa na serce. Do badań wzięli grupę 22 mln obywateli z czego 24 tys miało celiakie badana grupa była sprawdzana od 1999 do 2013 roku. Lekko były problemy z podwyższonym cholesterolem (co ma wpływ na serce), natomiast lekko tez obniżyły się u celiakow problemy z wysokiej ciśnieniem. Celiacy rzadziej mają problemy z wysokim cisnieniem.
pozdrawiam :D
ula2345
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: wt 09 cze, 2015 13:49

Re: Początek diety

Post autor: ula2345 »

tarczyca w nornie, cholesterol tez. Elektrolity hm... zelaza i ferrytyny chyba nie mialam badanego, wiec zrobie przy najbliszej okazji.


nie rozumiem, celiacy maja rzadziej problemy z cisnieniem od kogo? ze wszystkich badan (a byly tego setki) do tej pory wyszla mi tylko nietolerancja glutenu. wszystkk inne niby jest okej, bede badac dalej ale mam wrazenje ze zbankrutuje a i tak nic to nie wykaze ....w przyszlym tygodniu ma byc ten holter
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8287
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Początek diety

Post autor: Leeloo »

zapytałam o podstawy, przy zaburzeniach elektrolitowych czy anemii serce i ciśnienie może wariować.

holter zawsze spoko.
ula2345
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: wt 09 cze, 2015 13:49

Re: Początek diety

Post autor: ula2345 »

Dawno mnie u Was nie było,
żyje sobie z moją nietolerancją glutenu i laktozy ( w testach wyszla też nietolerancja innych zbóż : owies, jęczmień, pszenica,pszenica orkisz , żyto) , od czerwca na diecie, dużo zmian w moim życiu i zdrowiu, oczywiście większość na plus ( bezsenność, która dokuczała w większości ustąpiła, AZS do jakiegoś 60-70% zminimalizowane, bóle kolan, żoładka też jest lepiej), ale są rzeczy, które ostatnio pogorszyły się i wiąze je z dietą - zastanawiam się z czego to może wynikać, wpadki raczej nie w chodzą w grę, uważam i restrykcyjnie do wzsystkiego podchodzę. Na twarzy pojawiło mi się coś w rodzaju trądziku i od miesiąca nie schodzi, poprostu pojawiło się i jest , czasami nawet coś przybywa( dodam, że nigdy nie miałam tego typu problemów z cerą, tzn trądziku, czy wyprysków). Do tego kolejna rzecz - zaparcia, pojawią się już 3 raz cyklicznie i trwają np przez dwa tygodnie ( bardzo silne zaparcia - przed dietą też nigdy nie było z tym problemu), po jakimś czasie poporstu same mijają i wszystko jakby wraca do normy ( teraz ten okres w którym znowu powróciły, przez ostatni miesiąc było idealnie pod wzgłedem wypróżniania, a nie robiłam w tym kierunku nic specjalnego, tak samo nie ma żadnych zmian w diecie kiedy zaparcia nawracają, więc nie mam pojęcia z czym to mogę wiąząc) czy to mogą być jakieś dalsze procesy "odgluteniania", który następuja tak "skokowo ' w organiźmie? Na diecie jestem 5 miesięcy, więc jednak troche czasu już minęło ( dieta bezglutenowa i bezmleczna)
Awatar użytkownika
Anja
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 287
Rejestracja: czw 17 kwie, 2014 12:45
Lokalizacja: Szczecin

Re: Początek diety

Post autor: Anja »

Witam, u mnie zaparcia pojawiają się po wpadkach glutenowych. Czytaj dokładnie etykiety. Pamiętaj aby nie kupować mąk niby naturalnie bezglutenowych. Szkodzi nam przysłowiowy okruszek. Nie wolno używać desek do krojenia po glutenowcach itp. Gluten często jest w wszelkiego rodzaju tabletkach. Skład niby ok, a tu w toalecie niespodzianka. Znam z autopsji. A na te krosty to mi pomaga baneocin maść. Smaruję kila razy i po krzyku. Jestem 2 lata na diecie i bywa różnie. Zawsze trzeba być czujnym, w kwestii jedzenia ufaj tylko sobie.
ODPOWIEDZ