Bóle żoładka
Moderator: Moderatorzy
zdaje sobie sprawę, że trzeba czasu aby poczuć się odrobinę lepiej.Mogę wspomóc się lekami ,ale czy to nie obciąży mojego juz chorego żoladka?
Dieta i tabletki czy to nie za mocno obciąża ?Bóle są boje się jeść mam wrażenie jakby iało mnie od środka rozerwać czuje jak rośnie i wszystko w środku ,przelewa się mam skurcze do toalety chodzę po trzy razy , to kłopotliwe.
Dieta i tabletki czy to nie za mocno obciąża ?Bóle są boje się jeść mam wrażenie jakby iało mnie od środka rozerwać czuje jak rośnie i wszystko w środku ,przelewa się mam skurcze do toalety chodzę po trzy razy , to kłopotliwe.
kerima_28
kerima - podstawowy pierwszy błąd - dieta ODCIĄŻA żołądek, a nie obciąża. Przestań się bać diety, bo ona pomaga, a nie szkodzi.kerima_82 pisze:Dieta i tabletki czy to nie za mocno obciąża ?
Tabletki mogą obciążać. Zależy które. Ale nie dieta bezglutenowa!
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
kerima_28
Ja jestem na diecie BG od dobrych kilku lat. Niestety ostatnio musiałem zjeść gluten(innego wytłumaczenia nie mam). Przestrzegam dietę. Nie miałem większych nigdy problemów, jednak teraz od 2 tygodni strasznie się meczę. Wszystko zaczęło się od tego, że mój stolec na początku maja zmienił formę w ciekłę. Mimo wszystko toaletę odwiedzałem raz dziennie czasem co 2 dni. Jednak od 2 tygodni odwiedzam toaletę 3 razy dziennie. Dwa tygodnie temu też przeszedłem na dietę lekko-strawną, po tygodniu żadnej poprawy, co gorsza wydawało mi się, że jest jeszcze gorzej. Pojawiły się zgaga,depresja,lęki,wzdęcia i inne. Jednak od 3 dni mam lekką poprawę, tzn mój stolec nie jest już wodnisty
. Co prawda latam 3 razy dziennie ale czuję się znacznie lepiej. Jednak żeby nie było tak słodko to jedne objawy się wycofały, ale przyszły inne
te, które znam
czyli efekt niepełnego wypróżnienia. Ale zawsze, gdy byłem w takim stanie to po tygodniu byłem zdrowym. Mam też taką nadzieję. Zauważyłem jeszcze, że jak świeci słońce to czuję się o wiele lepiej, kiedy pada deszcz. Dziwne w sumie
, ale może różne czynniki wpływają na naszą chorobę i dużo też zależy od psychiki. Najważniejsze jest przetrwanie. Jest to trudne, ale z czasem będzie co raz lepiej. Nie ma co liczyć na szybko powrót do zdrowia, cierpliwości i nie wolno za wszelką cenę wkręcać sobie rzeczy typu to nam nie pomaga, to może być coś innego itd.
Ja jestem na diecie BG od dobrych kilku lat. Niestety ostatnio musiałem zjeść gluten(innego wytłumaczenia nie mam). Przestrzegam dietę. Nie miałem większych nigdy problemów, jednak teraz od 2 tygodni strasznie się meczę. Wszystko zaczęło się od tego, że mój stolec na początku maja zmienił formę w ciekłę. Mimo wszystko toaletę odwiedzałem raz dziennie czasem co 2 dni. Jednak od 2 tygodni odwiedzam toaletę 3 razy dziennie. Dwa tygodnie temu też przeszedłem na dietę lekko-strawną, po tygodniu żadnej poprawy, co gorsza wydawało mi się, że jest jeszcze gorzej. Pojawiły się zgaga,depresja,lęki,wzdęcia i inne. Jednak od 3 dni mam lekką poprawę, tzn mój stolec nie jest już wodnisty




Leeloo pisze:kerima_82, daj sobie trochę czasu, regeneracja trwa bardzo długo. nic od razu nie będzie idealne.
mnie tez czasem złapie tak potworny ból, że lecę do domu i zwijam się w kłębek.
Jestem na diecie od 14 dni mam wzdęcia bóle brzucha są słabsze ale występuje pije siemię lniane to mi pomaga.
Czytalam że do 2 lat organizm potrzebuje na regenerację i oczyszczenie się z glutenu ,jeśli oczywiście będzie przestrzegać się diety.
Ostatnio zmieniony pt 14 cze, 2013 11:26 przez kerima_82, łącznie zmieniany 1 raz.
kerima_28
, ale może różne czynniki wpływają na naszą chorobę i dużo też zależy od psychiki. Najważniejsze jest przetrwanie. Jest to trudne, ale z czasem będzie co raz lepiej. Nie ma co liczyć na szybko powrót do zdrowia, cierpliwości i nie wolno za wszelką cenę wkręcać sobie rzeczy typu to nam nie pomaga, to może być coś innego itd.[/quote]
Zgodzę się z tobą ,że bardzo dużo zależy od naszej psychiki .
Zgodzę się z tobą ,że bardzo dużo zależy od naszej psychiki .
Ostatnio zmieniony pt 14 cze, 2013 11:33 przez kerima_82, łącznie zmieniany 1 raz.
kerima_28
- Bartek1555
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: ndz 19 sie, 2012 12:30
- Lokalizacja: Kostrzy nad Odrą
Wywal wszystkie zboze nawet bezglutenowe i zobacz czy ci sie nie poprawi. Nawet bezglutenowe zboza maja dzialanie antyodżwycze moze to pomozekerima_82 pisze:Leeloo pisze:kerima_82, daj sobie trochę czasu, regeneracja trwa bardzo długo. nic od razu nie będzie idealne.
mnie tez czasem złapie tak potworny ból, że lecę do domu i zwijam się w kłębek.
Jestem na diecie od 14 dni mam wzdęcia bóle brzucha są słabsze ale występuje pije siemię lniane to mi pomaga.
Czytalam że do 2 lat organizm potrzebuje na regenerację i oczyszczenie się z glutenu ,jeśli oczywiście będzie przestrzegać się diety.

21 dzień na diecie i mała poprawa wydaje mi się że jem mnie niż przed dietą spowodowane to jest mniejszą ilością produktów które mogę jeść.
Rozumiem że przed dietą bolał mnie żołądek i źle się czułam,ale teraz stosuje dietę i jestem bardzo radykalna pilnuję aby produkty były bezpieczne i mi nie zaszkodziły.
Kupuję dobre pieczywo,maki,kasze,wędliny.Wszystko bez glutenu ale mój organizm się buntuje.Jadłam gluten i było różnie ,ale teraz jem zdrowo i co?Dalej to samo?
Bóle,wzdęcia,kłocie z żołądku
Rozumiem że przed dietą bolał mnie żołądek i źle się czułam,ale teraz stosuje dietę i jestem bardzo radykalna pilnuję aby produkty były bezpieczne i mi nie zaszkodziły.
Kupuję dobre pieczywo,maki,kasze,wędliny.Wszystko bez glutenu ale mój organizm się buntuje.Jadłam gluten i było różnie ,ale teraz jem zdrowo i co?Dalej to samo?
Bóle,wzdęcia,kłocie z żołądku

kerima_28
- Bartek1555
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: ndz 19 sie, 2012 12:30
- Lokalizacja: Kostrzy nad Odrą
Wybacz ale przetworzone jedzenie nie do konca jest zdrowe. Jak masz problemy z jelitami i zoladkiem, powinnas jednak sprobowac odstawic wszystko co jest przetworzone. Unikać tej tony konserwantow, chleb tez na jakis emulgatorach i moga lezec dlugo bez mrozenia. To ze cos jest bezglutenowe to nie znaczy ze jest zdrowe, mowiac tu o chemi w takich produktach. Po prostu nie maja tylko glutenu. Przejdź na dietę SCD czy GAPS a nie obciazasz zoladek masa syfow. Obciazasz zoladek takimi rzeczami jak konserwanty, zboze, warzywa straczkowe, orzechy - bo ciezko strawne. Tu trzeba radykalnej diety a nie wykluczenia tylko glutenu co wydaje sie tak wiekszosci osob.kerima_82 pisze:21 dzień na diecie i mała poprawa wydaje mi się że jem mnie niż przed dietą spowodowane to jest mniejszą ilością produktów które mogę jeść.
Rozumiem że przed dietą bolał mnie żołądek i źle się czułam,ale teraz stosuje dietę i jestem bardzo radykalna pilnuję aby produkty były bezpieczne i mi nie zaszkodziły.
Kupuję dobre pieczywo,maki,kasze,wędliny.Wszystko bez glutenu ale mój organizm się buntuje.Jadłam gluten i było różnie ,ale teraz jem zdrowo i co?Dalej to samo?
Bóle,wzdęcia,kłocie z żołądku
Polecam GAPS i SCD !
Ostatnio zmieniony sob 22 cze, 2013 18:06 przez Bartek1555, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 351
- Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
Nie kupuj tego wcale, przejdź na tydzień na warzywa, owoce (gotowane, duszone, parowane, ale nie surowe!!!), białko (jajka na miękko albo jajecznica na wodzie, mięso, ale nie smażone tylko duszone czy gotowane i mielone) i ryż gotowany. Nic gotowego, nic z knajpy czy paczki, gotuj parę dni sama.kerima_82 pisze:Kupuję dobre pieczywo,maki,kasze,wędliny.
Jak ci się poprawi, to dodasz jakiś produkt potencjalnie niebezpieczny, czyli np. jedną kaszę, np. jaglaną. I tak powoli po troszku wprowadzisz więcej produktów, które teraz jesz...
Nie musisz jeść chleba, to nie jest konieczne, nie musisz jeść szynki ze sklepu, nie musisz jeść ciasteczek czy herbatniczków nawet jeśli mają przekreślony kłos, jest całe mnóstwo innych dań, które możesz jeść, dlaczego ograniczasz się do bezglutenowej tektury?
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
Moja waga jest dość niska jestem szczupłą osobą ,boję się schudnąć ,a u mnie waga szybko idzie w dół .Od rana do wieczora jestem na nogach i nie mogę ograniczyć się do samych warzyw i owoców bo to mnie osłabi.Czasami są dni że słabo się czuję nie mam siły.Jednego dnia jestem pełna energii a drugiego opadam z sił.
Mięso daje mi siłę również chleb.Zdaję sobie sprawę że tam są konserwanty,wszystko jest teraz jedna wielką chemią . I,tak wydaje mi się że gotuje za chudo.
Przykładowo moje menu :
Śniadanie jajko na miękko, jajecznica na maśle klarowanym,chleb z pomidorem i chudą wędliną z indyka ,miód,dżem to najczęściej jem .
Między posiłkami świeże owoce ,jogurt sok .
Obiad mięso duszone na warzywach lub ryba pulpety ,kasza gryczana ,bardzo często ryz biały, dużo kopru i pietruszki nie używam przypraw ewentualnie przyprawę warzywną szwajcarski bulion do wszystkiego.Jedzenie nie jest ostre duszone .Lubię omlety z bananami tak na slodko.Ja potrzebuję energii !!!Jak karmiłam córkę piersią ,anie wiedziałam że mam celiakię to właśnie tak jadłam jak piszesz mało że się nie wykończyłam bardzo mnie to osłabiło.Mój organizm jest za słaby na tak radykalną dietę jak bym była zdrowa na 99% to taka dietę bym zastosowała ,jestem na to za słaba.
Mięso daje mi siłę również chleb.Zdaję sobie sprawę że tam są konserwanty,wszystko jest teraz jedna wielką chemią . I,tak wydaje mi się że gotuje za chudo.
Przykładowo moje menu :
Śniadanie jajko na miękko, jajecznica na maśle klarowanym,chleb z pomidorem i chudą wędliną z indyka ,miód,dżem to najczęściej jem .
Między posiłkami świeże owoce ,jogurt sok .
Obiad mięso duszone na warzywach lub ryba pulpety ,kasza gryczana ,bardzo często ryz biały, dużo kopru i pietruszki nie używam przypraw ewentualnie przyprawę warzywną szwajcarski bulion do wszystkiego.Jedzenie nie jest ostre duszone .Lubię omlety z bananami tak na slodko.Ja potrzebuję energii !!!Jak karmiłam córkę piersią ,anie wiedziałam że mam celiakię to właśnie tak jadłam jak piszesz mało że się nie wykończyłam bardzo mnie to osłabiło.Mój organizm jest za słaby na tak radykalną dietę jak bym była zdrowa na 99% to taka dietę bym zastosowała ,jestem na to za słaba.
Ostatnio zmieniony ndz 23 cze, 2013 23:44 przez kerima_82, łącznie zmieniany 1 raz.
kerima_28
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 351
- Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
Bo to nie jest dieta na stałe!!! I nie dla matki karmiącej! Tylko dla chorego na żołądek faceta na tydzień.kerima_82 pisze:(...) ,anie wiedziałam że mam celiakię to właśnie tak jadłam jak piszesz mało że się nie wykończyłam bardzo mnie to osłabiło.Mój organizm jest za słaby na tak radykalną dietę jak bym była zdrowa na 99% to taka dietę bym zastosowała ,jestem na to za słaba.
Musisz rozróżniać dwie sprawy, dieta jako tymczasowy sposób żywienia, czyli zmiana na określony czas z powodu choroby czy jakiegoś innego dowolnego powodu. I dieta jako stały sposób żywienia, czyli wszystko to co jesz, a co winno być dostosowane do twoich potrzeb i możliwości.
Język polski pod tym względem jest nieco nieprecyzyjny, dieta lecznicza i dieta jako odżywianie się na co dzień ma to samo określenia, chociaż są to dwie różne sytuacje, jedna tymczasowa i służąca leczeniu (i wyleczeniu), a druga permanentna i też służąca zdrowiu, ale w dłuższym okresie.
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
kerima_82, daj sobie min. pół roku. i nie myśl cały czas, że coś Ci zaszkodzi, że zaraz rozboli Cię brzuch jak tylko coś zjesz.
MOŻE po jakims czasie okaże się, że należysz do niewielkiego odsetka osób z celiakią oporną (brak poprawy na diecie bg), ale myślę, że jak Twój organizm się odstresuje, odkręci i podleczy, zacznie tolerować wszystko co jesz (oczywiscie bg) i zarazem Ty zaczniesz czuć się dobrze.
MOŻE po jakims czasie okaże się, że należysz do niewielkiego odsetka osób z celiakią oporną (brak poprawy na diecie bg), ale myślę, że jak Twój organizm się odstresuje, odkręci i podleczy, zacznie tolerować wszystko co jesz (oczywiscie bg) i zarazem Ty zaczniesz czuć się dobrze.