Proszę o poradę...
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 14
- Rejestracja: sob 08 lut, 2014 21:05
Proszę o poradę...
Witam serdecznie, mam 14 miesięczną córeczkę. Z racji, że mój mąż choruje na celiakię postanowiliśmy wziąć gluten pod lupę i wprowadzać go bardzo ostrożnie. Pierwsza próba, gdy mała miała 6 m-cy skończyła się zmianami skórnymi, przeziębieniem i spadkiem odporności (lekarz zasugerował, że gluten mógł być przyczyną). Odstawiliśmy i ponowiliśmy próbę w 9 m-cu, było podobnie (niewielka wysypka na twarzy i nie ładne kupki), potem ostatnia próba w 12 m-cu, gdy tylko pojawił się rumień zdecydowaliśmy się na testy genetyczne. Wczoraj przyszedł wynik dodatni HLA-DQ2 pozostałe negatywne. W opisie jest napisane, że może być powiązane z celiakią o łagodniejszym przebiegu. Przeglądając informacje w internecie wyszło na to, że dziecko może być jedynie predysponowane i warto zrobić dokładne wyniki.
Wiem, że biopsja może potwierdzić, ale trzeba wystawić dziecko na ekspozycję glutenu przez dłuższy czas. A jak jest z badaniem z krwi?? Powiem szczerze, że nie uśmiecha mi się męczyć dziecka badaniami typu biopsja i narażać niepotrzebnie na ekspozycję, skoro jest na diecie bezglutenowej, świetnie przybiera na wadze, więc nie chciałabym tego psuć.
Dla mnie dieta to nie problem, bo i tak w domu tylko tak się żywimy, ale mała chodzi do żłobka i tam, jeśli dziecko ma alergię pokarmową czy nietolerancje to musi być potwierdzone przez lekarza, bo muszą wtedy osobno gotować dla małej. Lekarz rodzinny sam przyznał, że nie bardzo wie jak ma nas pokierować, bo skoro jest na diecie to i tak wyniki nie wyjdą. Czy to jest prawda?
Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale muszę wiedzieć, czy wyjdzie wynik z krwi, jeśli dziecko jest na diecie?
Pozdrawiam
Alunia
Wiem, że biopsja może potwierdzić, ale trzeba wystawić dziecko na ekspozycję glutenu przez dłuższy czas. A jak jest z badaniem z krwi?? Powiem szczerze, że nie uśmiecha mi się męczyć dziecka badaniami typu biopsja i narażać niepotrzebnie na ekspozycję, skoro jest na diecie bezglutenowej, świetnie przybiera na wadze, więc nie chciałabym tego psuć.
Dla mnie dieta to nie problem, bo i tak w domu tylko tak się żywimy, ale mała chodzi do żłobka i tam, jeśli dziecko ma alergię pokarmową czy nietolerancje to musi być potwierdzone przez lekarza, bo muszą wtedy osobno gotować dla małej. Lekarz rodzinny sam przyznał, że nie bardzo wie jak ma nas pokierować, bo skoro jest na diecie to i tak wyniki nie wyjdą. Czy to jest prawda?
Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale muszę wiedzieć, czy wyjdzie wynik z krwi, jeśli dziecko jest na diecie?
Pozdrawiam
Alunia
Re: Proszę o poradę...
Mozna z krwi na przeciwciała zrobić ale jak Mała jest na diecie to raczej nie wyjda czy ma alergie, musiałaby znowu zacząć jeść glutenowo. Kto zlecił dziecku dietę bezglutenową lekarz piedatra czy była Pani u jakiegoś innego lekarza?Alunia_szuka pisze:Witam serdecznie, mam 14 miesięczną córeczkę. Z racji, że mój mąż choruje na celiakię postanowiliśmy wziąć gluten pod lupę i wprowadzać go bardzo ostrożnie. Pierwsza próba, gdy mała miała 6 m-cy skończyła się zmianami skórnymi, przeziębieniem i spadkiem odporności (lekarz zasugerował, że gluten mógł być przyczyną). Odstawiliśmy i ponowiliśmy próbę w 9 m-cu, było podobnie (niewielka wysypka na twarzy i nie ładne kupki), potem ostatnia próba w 12 m-cu, gdy tylko pojawił się rumień zdecydowaliśmy się na testy genetyczne. Wczoraj przyszedł wynik dodatni HLA-DQ2 pozostałe negatywne. W opisie jest napisane, że może być powiązane z celiakią o łagodniejszym przebiegu. Przeglądając informacje w internecie wyszło na to, że dziecko może być jedynie predysponowane i warto zrobić dokładne wyniki.
Wiem, że biopsja może potwierdzić, ale trzeba wystawić dziecko na ekspozycję glutenu przez dłuższy czas. A jak jest z badaniem z krwi?? Powiem szczerze, że nie uśmiecha mi się męczyć dziecka badaniami typu biopsja i narażać niepotrzebnie na ekspozycję, skoro jest na diecie bezglutenowej, świetnie przybiera na wadze, więc nie chciałabym tego psuć.
Dla mnie dieta to nie problem, bo i tak w domu tylko tak się żywimy, ale mała chodzi do żłobka i tam, jeśli dziecko ma alergię pokarmową czy nietolerancje to musi być potwierdzone przez lekarza, bo muszą wtedy osobno gotować dla małej. Lekarz rodzinny sam przyznał, że nie bardzo wie jak ma nas pokierować, bo skoro jest na diecie to i tak wyniki nie wyjdą. Czy to jest prawda?
Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale muszę wiedzieć, czy wyjdzie wynik z krwi, jeśli dziecko jest na diecie?
Pozdrawiam
Alunia
.... żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś sam... Jak na deszczu łza cały ten świat nie znaczy nic a nic... Chwila, która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
Re: Proszę o poradę...
jeśli dziecko jest na skrupulatnej diecie to celiakia i alergia nie wyjdą. trzeba też zaznaczyć, że to dopiero 14 miesiąc, więc za wcześnie na wiarygodne badania. konsultowałaś się z jakimś alergologiem dziecięcym lub gastroenterologiem? ja bym uderzyła w tą stronę, bo ich pomoc na pewno będzie niezbędna kiedy mała podrośnie i trzeba będzie podjąc decyzję co do dalszej diety.
problem z glutenem ewidentnie jest, gen też jest, choroba w rodzinie również. nie myślałaś o oddzielnym zanoszeniu jedzenia do żłobka?
problem z glutenem ewidentnie jest, gen też jest, choroba w rodzinie również. nie myślałaś o oddzielnym zanoszeniu jedzenia do żłobka?
-
- Nowicjusz
- Posty: 14
- Rejestracja: sob 08 lut, 2014 21:05
Re: Proszę o poradę...
Dziękuję za odpowiedź, do tej pory noszę jedzenie dla małej, panie wiedzą, że jak coś będzie na mące to dają jej obiadek ze słoiczka, ale kilka razy wróciła do domu ze zmianami skórnymi, więc albo nie została dopilnowana, albo zjadła np. jakiemuś dziecku biszkopta lub chrupka bo często kukurydzianki lub ciastka dla maluszków dzieci dostają jako przekąskę. Opiekunki mówią, że ciężko jest upilnować maluchy i bez zaświadczenia lekarskiego nie będą aż tak tego przestrzegać:(. Z jednej strony się nie dziwie, bo każdy rodzic może mieć jakieś "widzi mi się", z drugiej strony niestety mała potem przez kilka dni chodzi z krostkami i szorstkimi policzkami.
W rozmowie z gastrologiem usłyszałam odpowiedź, że bez ekspozycji na gluten i tak nie ma sensu robić badań (biopsji), nie ukrywam, że chciałabym córce tego oszczędzić. Łatwiej mi trzymać w domu dietę bezglutenową, bo żywimy się wszyscy tak samo. Pytanie czy z góry zakładając, że mała jest bezglutenowcem robię dziecku krzywdę czy nie? Czy konsekwencje stosowania diety bezglutenowej w przypadku gdyby była zdrowa będą dla niej jakieś straszne na przyszłość?
Pozdrawiam
W rozmowie z gastrologiem usłyszałam odpowiedź, że bez ekspozycji na gluten i tak nie ma sensu robić badań (biopsji), nie ukrywam, że chciałabym córce tego oszczędzić. Łatwiej mi trzymać w domu dietę bezglutenową, bo żywimy się wszyscy tak samo. Pytanie czy z góry zakładając, że mała jest bezglutenowcem robię dziecku krzywdę czy nie? Czy konsekwencje stosowania diety bezglutenowej w przypadku gdyby była zdrowa będą dla niej jakieś straszne na przyszłość?
Pozdrawiam
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Proszę o poradę...
Aluniu, jeśli dieta będzie przestrzegana dobrze, czyli będzie dostarczać dziecku wszystkich wartości odżywczych, jakie potrzebuje to nie powinno być żadnych, negatywnych skutków.
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
-
- Nowicjusz
- Posty: 14
- Rejestracja: sob 08 lut, 2014 21:05
Re: Proszę o poradę...
Dziękuję serdecznie za odpowiedź... trochę mi ulżyło, bo nie chciałabym, aby potem ktoś zarzucił mi (np. lekarze), że trzymam dziecko na diecie skoro tylko jeden wynik stwierdził, że może, ale nie musi być predysponowana. Może to śmieszne lub dziwne, co napiszę, ale dla mnie w domu problemem byłaby dieta glutenowa.Natomiast małej będę zanosić jedzenie do żłobka, bo obawiam się, że mogą jej tam nie dopilnować.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję:)
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję:)
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 520
- Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
- Lokalizacja: Rydułtowy
Re: Proszę o poradę...
Skoro sam pediatra uważa, że lepiej dla małej aby była na diecie bg to może wystarczy aby do żłobak od niego dać zaświadczenie a może w opisie dać notkę w trakcie diagnostyki. U nas przy Tymku ja nie zgadzałam się na biopsję, zresztą nasza gastro też była tego zdania aby go dodatkowo nie obarczać kolejną narkozą i stresem (u nas są problemy z serduszkiem). U Tyma testy z krwi (kiedy był na prowokacji) nic nie pokazują, testy na alergię nic nie pokazują a genetycznie ma w obu klasach na plus do tego ja mam celikię. Na prowokacji ma ewidentne objawy tj w ciągu miesiąca traci kg masy ciała. Na diecie nie mamy problemów z wagą, chorobami (tylko raz złapali wirusa i padło na oskrzela) w ub roku kiedy to był dwa razy na prowokacji choroby nie wychodziły z domu non stop kaszel, oskrzela, katar itp.
Dwa bezglutki - mama i syn
Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.

Re: Proszę o poradę...
Dieta bezglutenowa nikomu nie ma prawa zaszkodzić, jeśli jest prawidłowo zbilansowana. niedouczeni trąbią, że dieta bezglutenowa równa się niedoborom witamin z grupy B, błonnika, wszelkich minerałów- BZDURA.
zboża naturalnie bezglutenowe mają o niebo więcej wartości odżywczych (gryka, AMARANTUS, ryż brązowy, komosa ryżowa itd.). wywalając z diety produkty glutenowe człowiek docenia warzywa, owoce, nieprzetworzone ryby i mięso, kasze jaglaną/gryczaną, inne mąki, orzechy co tylko wzbogaca jadłospis i gwarantuje lepsze odżywienie.
W internecie i na forum masz multum przepisów, jest też kilka super książek dla bezglutów (tytuły znajdziesz na forum), nic tylko tworzyć i odkrywać nowe smaki
Jedzeniem awaryjnym do przedszkola mogą być słoiczki (Hipp, gerber, rossmann itd), ale musisz bardzo dobrze czytać skład, bo np. Bobovita lubi dowalić skrobię pszenną bezglutenową, na którą wielu też źle reaguje.
zboża naturalnie bezglutenowe mają o niebo więcej wartości odżywczych (gryka, AMARANTUS, ryż brązowy, komosa ryżowa itd.). wywalając z diety produkty glutenowe człowiek docenia warzywa, owoce, nieprzetworzone ryby i mięso, kasze jaglaną/gryczaną, inne mąki, orzechy co tylko wzbogaca jadłospis i gwarantuje lepsze odżywienie.
W internecie i na forum masz multum przepisów, jest też kilka super książek dla bezglutów (tytuły znajdziesz na forum), nic tylko tworzyć i odkrywać nowe smaki

Jedzeniem awaryjnym do przedszkola mogą być słoiczki (Hipp, gerber, rossmann itd), ale musisz bardzo dobrze czytać skład, bo np. Bobovita lubi dowalić skrobię pszenną bezglutenową, na którą wielu też źle reaguje.
-
- Nowicjusz
- Posty: 14
- Rejestracja: sob 08 lut, 2014 21:05
Re: Proszę o poradę...
Tak, to prawda, od czasu wyjścia za mąż, na moim stole pojawiło się dużo więcej urozmaiconych produktów w tym kasz, warzyw i owoców. Na niedobory witamin raczej nie narzekamy, raz na rok robimy wyniki i jest ok, a jestem między innymi instruktorem fitness więc straty w trakcie wysiłku mam znaczne. Myślałam, że dieta spowoduje spadek formy albo jakieś tam inne problemy a tu... niespodzianka... wyniki mam lepsze niż byłam wcześniej na glutenowej. Więc uważam, że ten sposób żywienia jest lepszy.
Natomiast słoiczki faktycznie są super. Mała chętnie jada, ale trzeba czytać, jak wszystkie, bo tylko chyba bobovita ma przekreślony kłos na niektórych produktach, a pozostałe nie. Więc trzeba te maleńkie literki czytać (co w składzie), ale już się przyzwyczaiłam.
Pozdrawiam
Natomiast słoiczki faktycznie są super. Mała chętnie jada, ale trzeba czytać, jak wszystkie, bo tylko chyba bobovita ma przekreślony kłos na niektórych produktach, a pozostałe nie. Więc trzeba te maleńkie literki czytać (co w składzie), ale już się przyzwyczaiłam.
Pozdrawiam
-
- Nowicjusz
- Posty: 24
- Rejestracja: pn 17 lut, 2014 18:06
Re: Proszę o poradę...
Trzeba kierować się zaleceniami specjalisty gastrologa. Dieta bezglutenowa nie zaszkodzi, ale trzeba dbać o różnorodność posiłków i składników wartościowych odżywczo by zaspokoić zapotrzebowanie na witaminy. Dieta bezglutenowa jest zdrowa ale kosztowna.
Re: Proszę o poradę...
Dzięki za podpowiedź.