Przedstaw się :)
Moderator: Moderatorzy
Witam wszystkich serdecznie, wielkie dzięki za tą stronę i forum.
Trochę napisze o sobie :-)
Jak byłam mała, do 3 roku życia byłam uczulona na gluten i laktozę. Potem całkowicie się z tego wyleczyłam. Mama mi chlebek wprowadzała od kruszynki.
Teraz po latach a mam ich obecnie 28, wróciło to do mnie jak bumerang, no może nie całkiem, teraz nie jestem uczulona na mleko
Byłam zrobić testy u alergologa i okazało się, że oprócz glutenu nie mogę jeść pomidorów i dorsza.
Przez miesiąc mam być na diecie bezglutenowej, pić przed jedzeniem jakieś saszetki a potem kolejna wizyta u alergologa:-)
Trochę napisze o sobie :-)
Jak byłam mała, do 3 roku życia byłam uczulona na gluten i laktozę. Potem całkowicie się z tego wyleczyłam. Mama mi chlebek wprowadzała od kruszynki.
Teraz po latach a mam ich obecnie 28, wróciło to do mnie jak bumerang, no może nie całkiem, teraz nie jestem uczulona na mleko
Byłam zrobić testy u alergologa i okazało się, że oprócz glutenu nie mogę jeść pomidorów i dorsza.
Przez miesiąc mam być na diecie bezglutenowej, pić przed jedzeniem jakieś saszetki a potem kolejna wizyta u alergologa:-)
Dziękuję Wam za to Forum. Jestem mamą 6-letniej Oli-celiakia i 4-letniej Madzi-bez celiakii. Ola miała zdiagnozowany zespół złego wchłaniania gdy miała 15 miesięcy (przeprowadzona biopsja). Po 3 latach diety i prowokacji glutenem stwierdzono celiakię (powtórna biopsja i badania krwi na obecność przeciwciał...). Bardzo często zaglądam na tę stronę i czytam (pochłaniam) chyba wszystko, dlatego postanowiłam w końcu też napisać. Może ja też będę mogła komuś pomóc. Pozdrawiam
Dziękuję Wam za to Forum. Jestem mamą 6-letniej Oli-celiakia i 4-letniej Madzi-bez celiakii. Ola miała zdiagnozowany zespół złego wchłaniania gdy miała 15 miesięcy (przeprowadzona biopsja). Po 3 latach diety i prowokacji glutenem stwierdzono celiakię (powtórna biopsja i badania krwi na obecność przeciwciał...). Bardzo często zaglądam na tę stronę i czytam (pochłaniam) chyba wszystko, dlatego postanowiłam w końcu też napisać. Może ja też będę mogła komuś pomóc. Pozdrawiam
-
- Nowicjusz
- Posty: 7
- Rejestracja: śr 22 wrz, 2004 15:11
- Lokalizacja: Częstochowa
Chcialabym sie przedstawic
jestem mama dwojki dzieci, Zuzi prawie 7 latki (zdrowej) i Jasia alergika na diecie b/glutenowej ( Jaś konczy niedlugo 3 latka )
Jasiek jest na diecie bezgluetnowej , bezmlecznej i bezjajecznej :?
i jeszcze kilka BEZ...
pozdrawiam , szkoda ze nie znalam tego forum wczesniej, juz widze ,ze dawal Jasiowi kilka rzeczy ktore maja "ukryty" gluten
jestem mama dwojki dzieci, Zuzi prawie 7 latki (zdrowej) i Jasia alergika na diecie b/glutenowej ( Jaś konczy niedlugo 3 latka )
Jasiek jest na diecie bezgluetnowej , bezmlecznej i bezjajecznej :?
i jeszcze kilka BEZ...
pozdrawiam , szkoda ze nie znalam tego forum wczesniej, juz widze ,ze dawal Jasiowi kilka rzeczy ktore maja "ukryty" gluten
Witam Wszystkich!
Mam na imię Grażyna, jestem na diecie bezglutenowej prawie od urodzenia i udało mi się w dobrym zdrowiu przeżyć ćwierc wieku. Jeśli mogłabym komuś służyć radą w kwesti funkcjonowania z dietą to uczynię to z największą przyjemnością. mój nr gg 1553116 (skróty na forum, przynajmniej u mnie, nie działają)
To forum to super sprawa, szkoda tylko, ze tak późno je odkryłam, i nie rozumiem, dlaczego nas tak mało? Chyba trzeba bedzie sie zabrać za propagandę
Serdecznie pozdrawiam wszystkich użytkowników forum!
Poczatkujący pszczelarz
Grasha
Mam na imię Grażyna, jestem na diecie bezglutenowej prawie od urodzenia i udało mi się w dobrym zdrowiu przeżyć ćwierc wieku. Jeśli mogłabym komuś służyć radą w kwesti funkcjonowania z dietą to uczynię to z największą przyjemnością. mój nr gg 1553116 (skróty na forum, przynajmniej u mnie, nie działają)
To forum to super sprawa, szkoda tylko, ze tak późno je odkryłam, i nie rozumiem, dlaczego nas tak mało? Chyba trzeba bedzie sie zabrać za propagandę
Serdecznie pozdrawiam wszystkich użytkowników forum!
Poczatkujący pszczelarz
Grasha
Hej,
Witam wszystkich. Trafilam do Was za namowa Agniesi. Jesli o mnie chodzi to nie wolno mi pic mleka, bo nie toleruje kazeiny. A tak poza tym to ananasa swiezego, laskowych orzechow, bo od nich puchnie mi jezyk i zaczynam sie dusic, oraz truskawek od ktorych dostaje wstretnej wysypki
No i co tu zrobic jak sie je tak lubi... Chyba tylko przetwarzac, bo wtedy juz tak nie uczulaja
Bardzo lubie gotowac mam swoja stronke o gotowaniu na mniamie i na onecie. Takze jak bedziecie chcieli to podziele sie jakimis przepisami
Pozdrawiam,
Iw
Witam wszystkich. Trafilam do Was za namowa Agniesi. Jesli o mnie chodzi to nie wolno mi pic mleka, bo nie toleruje kazeiny. A tak poza tym to ananasa swiezego, laskowych orzechow, bo od nich puchnie mi jezyk i zaczynam sie dusic, oraz truskawek od ktorych dostaje wstretnej wysypki
No i co tu zrobic jak sie je tak lubi... Chyba tylko przetwarzac, bo wtedy juz tak nie uczulaja
Bardzo lubie gotowac mam swoja stronke o gotowaniu na mniamie i na onecie. Takze jak bedziecie chcieli to podziele sie jakimis przepisami
Pozdrawiam,
Iw
Mam 28 lat i zostałam zdiagnozowana w czerwcu tego roku w szpitalu. Mieszkam w Krakowie. Ponad 4 lata byłam leczona na zespół jelita drażliwego bez dokładnych badań aż w koncu trafilam do szpitala z ogromna niedowagą. Po kilku miesiacach diety mój organizm wraca do normy. Wyniki badań są tak dobre jak nigdy wcześniej. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Postanowiłam też krótko o sobie... Mam 28 lat, pochodzę z Poznania, ale od trzech lat mieszkam w Warszawie. Dwa lata temu urodziłam syna i się zaczęło... W styczniu tego roku roku po najcięższym miesiącu w moim życiu (schudłam 10 kg) po wielu badaniach (kosmki były całkowicie wyniszczone)i nerwach zdiagnozowano u mnie celiakię i od momentu przejścia na dietę czuję się fantastycznie. Trafiłam na rewelacyjnego lekarza, który wyjaśnił mi wszystkie wątpliwości. Wyjaśniły się ciągłe złe wyniki badań krwi i moja od zawsze niedowaga. Po półrocznym stosowaniu diety miałam ponowną gastroskopię i badanie krwi IgA i IgG, okazało się, że dieta jest ok, że przeciwciał nie ma i kosmki pomalutku, ale się odradzają. Ale się rozpisałam..., forum jest super, korzystam z niego bardzo często.
Pozdrawiam wszystkich.
Pozdrawiam wszystkich.
-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: śr 28 kwie, 2004 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
przedstaw sie
Witajcie wszyscy!
Jestem na diecie od 3 roku życia. Teraz mam 25 lat. Jakoś jeszcze ciągnę , ale łatwo nie jest.
Mieszkam w Warszawie. Chociaż to duże miasto to jeszcze nie spotkałem osoby podobnej do mnie hihi.
Chętnie się zaprzyjaźnię, więc jeśli ktoś czuje potrzebę podobną do mojej, to proszę - piszcie!
Myślę że tacy kosmici, jak my, powinni się trzymać razem . W końcu w kupie i raźniej, i cieplej :mrgreen:
A tak przy okazji... czy lepszy jest związek 2 bezglutków, czy mieszany
Co o tym myślicie?
Piotrek
Jestem na diecie od 3 roku życia. Teraz mam 25 lat. Jakoś jeszcze ciągnę , ale łatwo nie jest.
Mieszkam w Warszawie. Chociaż to duże miasto to jeszcze nie spotkałem osoby podobnej do mnie hihi.
Chętnie się zaprzyjaźnię, więc jeśli ktoś czuje potrzebę podobną do mojej, to proszę - piszcie!
Myślę że tacy kosmici, jak my, powinni się trzymać razem . W końcu w kupie i raźniej, i cieplej :mrgreen:
A tak przy okazji... czy lepszy jest związek 2 bezglutków, czy mieszany
Co o tym myślicie?
Piotrek
- Kasia-mama
- Forumowicz
- Posty: 132
- Rejestracja: sob 17 sty, 2004 17:20
- Lokalizacja: Kraków
Mam do czynienia z celiakią u moich dzieci: 6-letniej Gabrysi, obecnie uczennicą pierwszej klasy i 10-letniego Kuby-czwartoklasisty,reszta rodziny póki co glutkowa. Gotuję czasem potrawy osobno, czasem nie, ale jak byśmy wszyscy np.mieli jeść pierogi bezglutenowe, to poszłabym z torbami.
Lubię zaglądać na to forum z moim Jakubkiem, bo on wtedy nabiera więcej wiary w siebie.
Pozdrawiam forumowiczów razem z moimi bezglutkami.
Lubię zaglądać na to forum z moim Jakubkiem, bo on wtedy nabiera więcej wiary w siebie.
Pozdrawiam forumowiczów razem z moimi bezglutkami.
No to ja też się przedstawię. Późno, bo późno, ale lepiej późno niż wcale...
Nazywam się Angelika, mam 25 lat i od 4 lat mieszkam w Szczecinie. Na diecie bezglutenowej jestem od 6 miesiąca życia. Potem "wyrosłam" z caliakii.
Rok temu choroba uaktywniła się Oczywiście nikt nie wpadł na to, że to celiakia, podejrzewano u mnie chłoniaka i skierowano do szpitala. W marcu zalecono wreszcie dietę(co prawda z pewną nieśmiałością). W kwietniu doczekałam się wolnego miejsca w szpitalu. Spędziłam tam tydzień na badaniach. Niestety nic nie wykazały (może to efekt już wprowadzonej diety). Mimo wszystko uzano, że skoro dieta mi służy a objawy zanikają to znaczy, że mam celiakię. Nie kusi mnie poddanie się prowokacji glutenem, żeby mieć na papierze potwierdzenie diagnozy. Cieszę się, że wracam do świata ludzi mających siłę na codzienne zmaganie się z życiem. Przed dietą miałam jej już baaardzo mało...
Cieszę się, że istnieje to forum i serdecznie Was pozdrawiam.
Nazywam się Angelika, mam 25 lat i od 4 lat mieszkam w Szczecinie. Na diecie bezglutenowej jestem od 6 miesiąca życia. Potem "wyrosłam" z caliakii.
Rok temu choroba uaktywniła się Oczywiście nikt nie wpadł na to, że to celiakia, podejrzewano u mnie chłoniaka i skierowano do szpitala. W marcu zalecono wreszcie dietę(co prawda z pewną nieśmiałością). W kwietniu doczekałam się wolnego miejsca w szpitalu. Spędziłam tam tydzień na badaniach. Niestety nic nie wykazały (może to efekt już wprowadzonej diety). Mimo wszystko uzano, że skoro dieta mi służy a objawy zanikają to znaczy, że mam celiakię. Nie kusi mnie poddanie się prowokacji glutenem, żeby mieć na papierze potwierdzenie diagnozy. Cieszę się, że wracam do świata ludzi mających siłę na codzienne zmaganie się z życiem. Przed dietą miałam jej już baaardzo mało...
Cieszę się, że istnieje to forum i serdecznie Was pozdrawiam.
Przedstaw się :)
Hej wam wszystkim!!! Jestem z Wrocławia, mam 20 lat, studiuje na Uniwerku. Chorobę zdiagnozowali mi dwa lata temu w Akademickim Szpitalu na Poniatowskiego. Ogólnie to dochodzi mi jeszcze hipolaktozemia, złe wchłanianie, przewlekłe zapalenia, i takie tam.. W sumie to już od 3 roku życia miałam problemy z żołądkiem i jelitami ale niestety nikt nie potrafił postawić żadnej konkretnej diagnozy...Jednak kiedy zaczęłam tracić na wadze, a z dnia na dzień siłe, postanowiłam olać lekarzy, którzy twierdzili, że "coś wymyślam" no i tak więc tu z wami jestem Strona i forum jest super! do wczoraj nie wiedziałam, że tyle nas jest, i w końcu mozna porozmawiać z ludzmi, którzy naprawde wiedza o co chodzi!pozdrawiam wszystkich!!! Paulina(Sendek)Wrocław [/u][/url]