orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
Moderator: Moderatorzy
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
witam. chciałam zapytać na jaki okres jest wydawane to orzeczenie o niepełnosprawności??? i czy nie ma to później wpływu na życie dziecka? bedzie szukać pracy a tu wyjdzie że ma jakieś orzeczenie.
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
My dostaliśmy na 3 lata. Później już pewnie nie przyznają, skoro mają wytyczne
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
- uniaczek
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 507
- Rejestracja: sob 19 sty, 2013 17:25
- Lokalizacja: Gniezno
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
Miałam podobne wątpliwości jak anek_88: czy w przyszłości nie zaszkodzi to synowi w poszukiwaniach pracy i ograniczy mu możliwość wyboru zawodu........
Poza tym żyjemy w przekonaniu,że to nie jest choroba tylko taka cecha organizmu i syn nigdy nie traktował samego siebie jako osobę chorą.
Poza tym żyjemy w przekonaniu,że to nie jest choroba tylko taka cecha organizmu i syn nigdy nie traktował samego siebie jako osobę chorą.
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 520
- Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
- Lokalizacja: Rydułtowy
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
Ja miałam jako dziecko orzeczenie później wygasło i już uczyłam się normalnie odbywałam praktyki itp znalazłam normalną pracę więc w niczym to nie przeszkadza a długość na którą się dostaje orzeczenia hmmm to zawsze było widzi mi się danej komisji. Tymek pierwsze dostał na 2 lata później na 3 a Ola dostała na rok.
Dwa bezglutki - mama i syn Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
dziękuje za informacje, trochę mnie to uspokoiło:) my dziś mamy komisję, trochę się denerwuję ale co będzie to będzie:)
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 520
- Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
- Lokalizacja: Rydułtowy
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
powodzenia dużo zależy na kogo traficie w komisji
Dwa bezglutki - mama i syn Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
trzymamy kciuki anek! daj znać jak było
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
Witam wsyzstkich forumowiczów.
Jestem tutaj nowa ale każdy kiedyś zaczynał. Mam zdiagnowzowaną od listopada 2013r. celiakię (odkryta przez przypadek podczas pobytu w szpitalu na oddziale reumatologii). Od 16 roku życia leczę się na Reumatoidealne Zapalenie Stawów. Zawsze miałam słabe wyniki hemoglobiny i wmawiano mi że to taka moja uroda Nikt nigdy nie pofatygował się aby rozwiązać bodź zagłębić się w problem braku żelaza. Ale w szpitalu trafiłam na dociekliwą lekarkę, gdzie przebadano mnie w każdą stronę. No i w taki spodób jestem wsród Was.
Ale chciałam napomnieć o mojej komisji lekarskiej na której byłam w celu przedłużenia orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Dotychczas tylko u uwai na wcześniejszą dolegliwość. Myślałam, że jako, że mam dwie a nawet i więcej chorób nieuleczalnych nie będzie problemu z przedłużeniem orzeczenia. Ale się myliłam. Lekarz orzecznik po pierwsze nie wiedziała, z czym do niej przyszłam, nie zapoznała się choćby z pierwszą stroną wniosku, nie wiedziała, że dołączyłam aktualne wyniki itp. Wiedza Pani doktor na temat Celiaki była taka cytuje:
"Ile Pani schudła?" jak odpowiedziałam że nic to była wielce oburzona i jeszcze z dwa razy spytała o to samo. I tyle było jej pytań w temacie celiakii. Oczywiście dziś odebrałam orzeczenia nie zaliczające to żadnej grupy.
pozdrawiam wszystkich
Jestem tutaj nowa ale każdy kiedyś zaczynał. Mam zdiagnowzowaną od listopada 2013r. celiakię (odkryta przez przypadek podczas pobytu w szpitalu na oddziale reumatologii). Od 16 roku życia leczę się na Reumatoidealne Zapalenie Stawów. Zawsze miałam słabe wyniki hemoglobiny i wmawiano mi że to taka moja uroda Nikt nigdy nie pofatygował się aby rozwiązać bodź zagłębić się w problem braku żelaza. Ale w szpitalu trafiłam na dociekliwą lekarkę, gdzie przebadano mnie w każdą stronę. No i w taki spodób jestem wsród Was.
Ale chciałam napomnieć o mojej komisji lekarskiej na której byłam w celu przedłużenia orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Dotychczas tylko u uwai na wcześniejszą dolegliwość. Myślałam, że jako, że mam dwie a nawet i więcej chorób nieuleczalnych nie będzie problemu z przedłużeniem orzeczenia. Ale się myliłam. Lekarz orzecznik po pierwsze nie wiedziała, z czym do niej przyszłam, nie zapoznała się choćby z pierwszą stroną wniosku, nie wiedziała, że dołączyłam aktualne wyniki itp. Wiedza Pani doktor na temat Celiaki była taka cytuje:
"Ile Pani schudła?" jak odpowiedziałam że nic to była wielce oburzona i jeszcze z dwa razy spytała o to samo. I tyle było jej pytań w temacie celiakii. Oczywiście dziś odebrałam orzeczenia nie zaliczające to żadnej grupy.
pozdrawiam wszystkich
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
Lidko, ode mnie nic pomocnego nie usłyszysz, bo nigdy nie miałam przygód z takimi rzeczami...ale:
"Wiedza Pani doktor na temat Celiaki była taka cytuje:
"Ile Pani schudła?" "
Strach chorować w tym kraju. "Wiedza" na poziomie -1. I to w erze mody na dietę bezglutenową. Karygodne
"Wiedza Pani doktor na temat Celiaki była taka cytuje:
"Ile Pani schudła?" "
Strach chorować w tym kraju. "Wiedza" na poziomie -1. I to w erze mody na dietę bezglutenową. Karygodne
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
u nas to wygladało tak: pani doktor stwierdziła że niepełnosprawność jest tylko wtedy gdy dziecko źle reaguje na dietę bezglutenowa a że mój syn dobrze reaguje, to się wogóle zdziwiła po co ja tu przyszłam a pani psycholog pytała sie tylko o to jak syn sie rozwija, nie było żadnej rozmowy o jedzeniu, o przygotowaniu i życiu. decyzja można sie domyślić:)
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
A mojej córce dziś nie przyznali ( w Nowej Soli) ...piszę odwołanie
Do 16 roku życia miała przyznane, a teraz cudownie wyzdrowiała.
Do 16 roku życia miała przyznane, a teraz cudownie wyzdrowiała.
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
WITAM WPROWADZAM SIĘ W TEMAT DIETY BEZGLUTENOWEJ. MOJA CÓRKA MA 8 LAT. OD URODZENIA MA POWAŻNE PROBLEMY ALERGICZNE. OD ROKU MAMY POWAŻNE PROBLEMY Z ŻOŁĄDKIEM, BIEGUNKA, WYMIOTY. LEKARZ ALERGOLOG TO LEKCEWAŻY. MIESIĄC TEMU NIE DALIŚMY JUŻ SPOKOJU POPROSILIŚMY O POWTÓRZENIE BADAŃ WYKONANO TESTY SKÓRNE WZIEWNE I POKARMOWE I BUM !!!!!!! WZIEWY STRASZNE BYLICA OLCHA BRZOZA LESZCZYNA DĄB ZBOŻA KOT PIES KURZ DOMOWY ALE SZOKIEM BYŁA POKARMÓWKA KUKURYDZA RYŻ DRÓB SOJA KIWI SŁONECZNIK PRZYPRAWA CARRY RUMIANEK MĄKA PSZENNA MĄKA ŻYTNIA SOJA ORZECHY ZIEMNIAK KRAB I WSZYSTKO WYSOKO OD TEGO CZASY DIETA BEZGLUTENU KOSZMAR CZY KTOS MA TAKI PRZYPADEK I PROSZE O WYJAŚNIENIE JAKIE BADANIA SĄ POTRZEBNE DO ORZECZENIA BARDZO PROSZE O INFORMACJE TO DLA MNIE WAŻNE
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
myślałam że ludzie sobie pomagają i odpowiadaja na zapytania jeśli mają wiedzę na ten temat ale widac każdy pilnuje swoich spraw
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
Logicznie rzecz biorąc..widocznie nikt nie posiada wiedzy na tyle pewnej, by odpowiedzieć satysfakcjonująco na to zagadnienie..
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: orzeczenie o niepełnosprawności pkt 7,8
Zkc z całym szacunkiem, ale ta pretensja w Twojej wypowiedzi aż mnie razi. Nikt nie ma obowiązku pomagać, owszem w MIARĘ możliwości staramy się to robić, ale tak jak mówi Leeloo i z resztą sama ujęłaś w swojej wypowiedzi "jeśli mają wiedzę na ten temat", może nikt nie posiada na ten temat odpowiedniej wiedzy. Twój wcześniejszy post również jest mało czytelny z racji braku małych liter i znaków interpunkcyjnych (takie szczegóły, a naprawdę utrudniają zrozumienie tekstu).
Najlepiej zadzwoń do odpowiedniego ośrodka zajmującego się orzeczeniami w Waszej okolicy i zapytaj, jeżeli masz jakieś wątpliwości.
Najlepiej zadzwoń do odpowiedniego ośrodka zajmującego się orzeczeniami w Waszej okolicy i zapytaj, jeżeli masz jakieś wątpliwości.
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee