Restauracje dla Celiaka

Miejca w kraju i za granicą przyjazne bądź nieprzychylne "bezglutenowcom"

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

wiele razy byłam w Przeczycach - dzięki za informację - dla mnie bardzo przydatna...
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
Awatar użytkownika
Ola*
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 441
Rejestracja: śr 15 lut, 2006 10:41
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Ola* »

o, ja też jestem przynajmniej raz w roku w Przeczycach (bo znajomy ma tam domek letniskowy). Dobrze wiedzieć!
Awatar użytkownika
Marko Ramius
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: wt 29 sie, 2006 10:02
Lokalizacja: Kościan

Post autor: Marko Ramius »

A jak wygląda kwestia restauracji w Poznaniu ?
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

Agniesia pisze:jeśli idę zjeść coś w restauracji to też wybieram SPHINX`a. Czasem jadłam w Ali Babie i wiem od Nastki że można iść na kebab w pasażu na św. Marcinie/Marcinkowskiego, oczywiście wybierając danie na talerzu :P
Ostatnio zmieniony ndz 10 wrz, 2006 14:35 przez Agniesia, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Marko Ramius
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: wt 29 sie, 2006 10:02
Lokalizacja: Kościan

Post autor: Marko Ramius »

A restauracja wegetariańska na Zeylanda jest warta odwiedzenia ?
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

Dominik78l, masz na myśli Green Way? Maja jeszcze bar na ul. Taczaka. Tam jeszcze nie byłam, wiec nie wiem czy możemy.
Obrazek
Doruś
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: wt 19 wrz, 2006 18:06
Lokalizacja: Gryfino

Post autor: Doruś »

Hejka!
Czy któs wie gdzie można iść zjeść bez obaw coś w Szczecinie. Dzięki pozdrawiam.... :D
Carpe Diem
Wojtek

Post autor: Wojtek »

Byłem w restauracji "Anatewka" w Łodzi, ul. 6-go sierpnia. Problemów nie było, pani kelnerka poszła do kuchni, przedstawiła moje zapotrzebowanie i wróciła z różnymi propozycjami. Wiedziała też, że np. trzeba smażyć na innej patelni.
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

Wojtek pisze:Wiedziała też, że np. trzeba smażyć na innej patelni.
a to jest bardzo mile widziana żadkość - brawa dla tej pani...
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
Awatar użytkownika
Ola*
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 441
Rejestracja: śr 15 lut, 2006 10:41
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Ola* »

o, widze, że "Anatewka" w Łodzi jest bardzo sławna :wink: Właśnie widzłam jak była wychwalana na innym forum :D
magda22102
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 21
Rejestracja: sob 25 mar, 2006 14:16
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: magda22102 »

Mam pytanie,czy w sphinxie w Poznaniu ktoś jadł frytki,czy są ok? A co z sosami w sphinxie?Można?
Awatar użytkownika
Nastka
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 638
Rejestracja: czw 29 sty, 2004 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nastka »

Tak, w Sphinxie poznańskim kilka razy jadłam frytki ,oczywiście po kilkakrotnym zapytaniu, było w porządku. Sosów nie jadłam, nie chciałam ryzykować.
Awatar użytkownika
edyta
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 212
Rejestracja: wt 27 gru, 2005 22:25
Lokalizacja: Żagań/Warszawa

Post autor: edyta »

Ja Sfinxa poznańskiego na Św. Marcinie okupiłam niezłymi sensacjami żołądkowymi, tego ze Starego Rynku zniosłam bardzo dobrze. Warszawskiego przy w-wie Wileńskiej wspominam rewelacyjnie, kucharz stanął na wysokości zadania i wiedział co mówi, za to na Gocławiu totalnie nie wiedział o czym mówię i chciał mi wcisnąć bułeczkę. Nie mówiąc już o tym, że nie miał zielonego pojecia co też może się kryć w serwowanych przez niego potrawach.

[ Dodano: Wto 30 Sty, 2007 21:53 ]
A czy na Zeylanda jest dalej restauracja wegetariańska?... pamiętam z czasów studiów, ale później ją zlikwidowali :( więc jest znowu?
mamuśka Mariuszka
Edysia
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: śr 31 sty, 2007 19:33
Lokalizacja: radom

Post autor: Edysia »

A wiecie cos moze na temat Radomia ? Z tego co wyczytalam, to SPHINX ale co dalej ?
HELP :)
Celiakia zdiagnozowana w 1993 roku. Juz 14 rok idzie ...ehh:o((
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Pozwalam sobie odświeżyć ten temat, bo ciągle szukam sensownej knajpki dla celiaka. Sfinx już się znudził mnie, ale tym bardziej moim znajomym. Bar sałatkowy w Pizzy Hut też znam jak własną kieszeń. McDonalds i KFC nie nadają się na lunch z przyjaciółką, najwyżej na desperacką przekąskę w podróży czy w trakcie zakupów.
W bezglutenowej Oliwce byłam raz i jedzenie mi nie smakowało, było drogo i daleko.

Czy macie jakiś inny pomysł ? Jakieś sprawdzone miejsce ? Żeby zjeść coś ciekawego za powiedzmy 20 - 30 zł (bez alkoholu) i żeby nie był to gyros ani gotowane mięso z łysymi warzywami.
Pliiiiz !
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
ODPOWIEDZ