z

[Malia]

Aha. To pięknie! A ja powinnam wyjść. No, nic. Może jakoś uda mi się załatwić, to co muszę...

[Tomkus]

U mnie zaczęło działać dopiero gdzieś po 2,5 - 3 godz. A później, to większość czasu spędza się w ubikacji

[Malia]

A ja szybka jestem! Zaczęło działać już po jakichś 5 minutach, a po dwóch godzinach już opróżniałam się samą wodą (i innymi płynami, które piję - sokami, wiem, że ma być bez miąższu, roibosem itd.), dokładniej mówiąc nadal się opróżniam (no, może z jakimiś resztkami zalegającego gdzieś kału, dość mocno rozrzedzonymi), bo pragnienie mam zawsze, a teraz podwójne. Co prawda, od kiedy sobie uświadomiłam, że idę na badanie (dokładnie jutro - w piątek), straciłam zupełnie apetyt i nic mi nie smakuje, a rano i tak się opróżniam (moja pora, zdarzało mi się nawet prawie spóźnić do pracy lub ledwie do niej dojść), ale mimo wszystko, to chyba dość szybko... Nawet zaczynam się zastanawiać czy druga buteleczka Fleetu jest mi potrzebna... Ale oczywiście, nie zamierzam uchylać się od dawki. Chociaż trochę się zastanawiam czy nie powinnam spytać na wszelki wypadek farmaceuty...

[Malia]

Rano przed badaniem można pić?

[Tomkus]

Nie. Rano, przed badaniem już nic nie można pić.

[Malia]

Dziękuję za wszystkie rady.

[Demon]

Najgorsze było płycie płynu Paskudny miał smak.. No i poranek,jak człowiek już wycieńczony lataniem do kibelka,a tu jeszcze badanie go czeka. A sama kolonoskopia? Miałam "na żywca" i w sumie..Nie było źle. Nieprzyjemnie,ale tez nie jest to aż takie straszne badanie. Bardzo szybkie.

[oriana]

racja płyn obrzydliwy w smaku bo to środki przeczyszczające których trzeba wypić z 3l co prawda przez cały dzien, no ale mimo wszystko przyjemne to nie jest ale konieczne oczywiście dieta podczas czyszczenia
potem zaczyna się wycieczka która trwa i trwa
na koniec dnia i przed samym zabiegiem lewatywa
ale wszystko da się przeżyc

[BeataS]

Ja kolo miałam już 4 razy. Jeśli mogę służyć radą to najlepiej już dzień przed czyszczeniem przejść na dietę bezresztkową - kisiel i galaretki. Ja czyściłam się w grudniu 4 saszetkami foltransu. W klinice mają metodę 2 litry wieczorem do 19, i rano następne 2 litry budzenie o 5 rano. Badanie miałam o 10,30. Obyło się bez wstrętnej lewatywy, jelito czyściutkie. Najważniejsze jest znieczulenie ogólne. Ale myślę, że nikt w kraju nie pastwi się nad nami bidulami i nie robi tego na żywioł Następne kolo czeka mnie za 2 lata. Mam od 15 lat colitis ulcerosa. Ale i tak uważam, że gastroskopia jest okropniejsza!!!

[Grażyna]

Ale myślę, że nikt w kraju nie pastwi się nad nami bidulami i nie robi tego na żywioł

Oj pastwią, się pastwią. Miałam robioną kolonoskopię 3 razy - 2 razy "na żywca" i muszę powiedzieć, że było okey - nic nie bolało, w sumie nie było źle. Trochę tylko człowiek skrępowany...

[BeataS]

Wiesz, to wszystko może zależy w jakim stanie masz jelita. Ja pamiętam tylko tyle z badania, że mówiłam lekarzowi przez sen, że mnie boli. Jak jelita są w ostrym stanie zapalnym, to myśle, że na żywca by bolało Jednego jestem pewna trzeba dbać o swoje i domagać się znieczulenia!!!

[magdusia]

wszystko zależy od lakarza, który wykonuje to badanie.
Z powodu ciężkiego rzutu colitisa (obecnie udział w bad. klinicznych) FSS lub kolo mam robione średnio co pół roku ( w sumie miałam je już 8 razy) i tylko raz bolało.
A i tak wolę kolonoskopię od gastroskopii ( miałam już przez nos i klasyczna przez buzie).A jeśli chodzi o płyny to najlepszy jest X-PREP!

[BeataS]

al - błagaj i proś o Jaśka - pamietaj nie ten gabinet to inny. Jak Cię rekto bolało, to masz pewnie tak jak ja - "bez Jaśka z kolonoskopem nie podchodzić, bo pokopę" - a nawet po Jaśku jeden lekarz się skarżył, że go pokopałam
Życzę powodzenia i trzymam kciuki. Pamiętaj dobrze się wyczyść, cobyś się nie stresowała wielokrotnie

[BeataS]

Jedz tylko płynne - kisiel galaretki bulion - co by się paść Trzymam kciuki

[don_chichot]

Robili mi kolonoskopie bez znieczulenia ogólnego i miejscowego. Doszli do 30 cm i przerwali bo nie dało się wytrzymać. Bolało jak diabli!