trzytygodniowa dieta bg + pytanie o przeciwciała
Moderator: Moderatorzy
trzytygodniowa dieta bg + pytanie o przeciwciała
Dzień dobry,
To mój pierwszy post.
Mam 22 lata i podejrzewam u siebie nietolerancję glutenu /celiakię - objawy to m.in. dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, a także przewlekłe zmęczenie, apatia, stany depresyjne no i poziom B12 poniżej normy (184, kiedy dolna granica to 189). Poza tym BMI 17,5, no ale tak chuda jestem od dziecka. No i niedawno, z powodu problemów z krtanią, stwierdzony przez foniatrę refluks... u gastrologa nigdy jeszcze nie byłam ale się chyba powinnam wybrać. Ano i wysokie TSH (3,90 - ale endokrynolog stwierdził że w normie. Z USG tarczycy nic niepokojącego nie wyszło).
I jeszcze kilka innych objawów do których się już przyzwyczaiłam, jak np. suche oczy.
No i niestety miesiąc temu przeszłam tak sobie na dietę bezglutenową, na próbę. Po trzech tygodniach odczułam poprawę w samopoczuciu, a poza tym zniknął w dużym stopniu problem wzdęć. Wróciłam momentalnie do glutenu, żeby móc zrobić badania i teraz od tygodnia już normalnie gluten jem. Po trzech dniach od powrotu znów zaczęłam się czuć do kitu.
Teraz wiem, że przejście na dietę to był błąd, ale chciałabym zapytać Was, po jakim czasie spożywania produktów glutenowych po tej mojej trzytygodniowej przerwie mogę zrobić biopsję i/oraz badanie przeciwciał.
Mam też pytanie o przeciwciała - przeczytałam informacje na stronie celiakia.pl, ale na stronie jednego z laboratoriów znalazłam wiele badań w różnych klasach, np.:
P/c. p. endomysium i gliadynie w kl. IgA (łącznie) met. IIF
P/c. p. endomysium i gliadynie w kl. IgG (łącznie) met. IIF
czy też
P/c. p .transglutaminazie tkankowej (anty-tTG) w kl. IgA met. ELISA
P/c. p .transglutaminazie tkankowej (anty-tGT) w kl. IgG met. ELISA
P/c. p. transglutaminazie tkankowej (anty-tGT) w kl. IgG i IgA met. ELISA
- i naprawdę z informacji na stronie celiakia.pl nie jestem w stanie wywnioskować, jakie badanie zrobić najlepiej. Te badania oczywiście różnią się ceną, a mnie, jako studentce, zależy na tym by niepotrzebnie nie przepłacić.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
To mój pierwszy post.
Mam 22 lata i podejrzewam u siebie nietolerancję glutenu /celiakię - objawy to m.in. dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, a także przewlekłe zmęczenie, apatia, stany depresyjne no i poziom B12 poniżej normy (184, kiedy dolna granica to 189). Poza tym BMI 17,5, no ale tak chuda jestem od dziecka. No i niedawno, z powodu problemów z krtanią, stwierdzony przez foniatrę refluks... u gastrologa nigdy jeszcze nie byłam ale się chyba powinnam wybrać. Ano i wysokie TSH (3,90 - ale endokrynolog stwierdził że w normie. Z USG tarczycy nic niepokojącego nie wyszło).
I jeszcze kilka innych objawów do których się już przyzwyczaiłam, jak np. suche oczy.
No i niestety miesiąc temu przeszłam tak sobie na dietę bezglutenową, na próbę. Po trzech tygodniach odczułam poprawę w samopoczuciu, a poza tym zniknął w dużym stopniu problem wzdęć. Wróciłam momentalnie do glutenu, żeby móc zrobić badania i teraz od tygodnia już normalnie gluten jem. Po trzech dniach od powrotu znów zaczęłam się czuć do kitu.
Teraz wiem, że przejście na dietę to był błąd, ale chciałabym zapytać Was, po jakim czasie spożywania produktów glutenowych po tej mojej trzytygodniowej przerwie mogę zrobić biopsję i/oraz badanie przeciwciał.
Mam też pytanie o przeciwciała - przeczytałam informacje na stronie celiakia.pl, ale na stronie jednego z laboratoriów znalazłam wiele badań w różnych klasach, np.:
P/c. p. endomysium i gliadynie w kl. IgA (łącznie) met. IIF
P/c. p. endomysium i gliadynie w kl. IgG (łącznie) met. IIF
czy też
P/c. p .transglutaminazie tkankowej (anty-tTG) w kl. IgA met. ELISA
P/c. p .transglutaminazie tkankowej (anty-tGT) w kl. IgG met. ELISA
P/c. p. transglutaminazie tkankowej (anty-tGT) w kl. IgG i IgA met. ELISA
- i naprawdę z informacji na stronie celiakia.pl nie jestem w stanie wywnioskować, jakie badanie zrobić najlepiej. Te badania oczywiście różnią się ceną, a mnie, jako studentce, zależy na tym by niepotrzebnie nie przepłacić.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Ostatnio zmieniony pn 21 paź, 2013 13:58 przez zapałka, łącznie zmieniany 1 raz.
Z tą suchością oczu to mnie zaciekawiłaś, bo ja mam taki problem od kilku lat, a ostatnio się nasilił. Jakich to ja kropli nie stosowałam, efekt niezadowalający. Zamówiłam ostatnio krople, pewnie jutro odbiorę. Polecała mi je moja Pani pulmonolog, sama stosuję (jakiś okulista jej polecił). Wypróbuję to powiem ja działają.
alva_alva oraz gorzka6, dziękuję za zainteresowanie
alva_alva - tak, zbadam ft3 oraz ft4, ale najpierw wykluczę bądź potwierdzę nietolerancję glutenu, bo to teraz dla mnie priorytet. ft4 badałam już raz, razem z tsh, wtedy tsh wyszło 3,91 a ft4 16,32 przy normie od 9 do 20, a więc przyzwoicie.
Kropel używałam przez długi czas, ale pomagały tylko na chwilę, więc przestałam i się do tych suchych oczu postanowiłam przyzwyczaić... Tak jak i do mętów w ciele szklistym.
Ale w pewnym momencie się zainteresowałam, jakie 'mechanizmy' odpowiadają za nawilżenie błon śluzowych i doczytałam, że szczególnie witamina A, kwasy omega3 oraz witamina D.
Jako że mimo radykalnej zmiany diety na lepsze nie zauważyłam w ciągu kilku miesięcy poprawy (na żadnym "polu" w organizmie), zaczęłam zastanawiać się czy dobrze wchłaniam witaminy i mikroelementy, i tak zaczęłam podejrzewać zniszczone kosmki, ale to się jeszcze okaże.
gorzka6. w każdym razie - może zwróć uwagę na to, czy masz w diecie wystarczające ilości kwasów omega3 oraz witaminy A, a także, czy możliwe, że masz niedobory witaminy D.
Jeśli chodzi o krople, jestem sceptycznie nastawiona, wszelkie sztuczne łzy łagodzą tylko objawy, nie przyczynę, kiedyś przy okresie krytycznie suchych oczu pomogła mi maść z witaminą A, do kupienia za 10-15 zł w aptece. Jednak jeśli okaże się że krople które zamówiłaś pomogły Ci, zainteresuję się nimi
alva_alva - tak, zbadam ft3 oraz ft4, ale najpierw wykluczę bądź potwierdzę nietolerancję glutenu, bo to teraz dla mnie priorytet. ft4 badałam już raz, razem z tsh, wtedy tsh wyszło 3,91 a ft4 16,32 przy normie od 9 do 20, a więc przyzwoicie.
Kropel używałam przez długi czas, ale pomagały tylko na chwilę, więc przestałam i się do tych suchych oczu postanowiłam przyzwyczaić... Tak jak i do mętów w ciele szklistym.
Ale w pewnym momencie się zainteresowałam, jakie 'mechanizmy' odpowiadają za nawilżenie błon śluzowych i doczytałam, że szczególnie witamina A, kwasy omega3 oraz witamina D.
Jako że mimo radykalnej zmiany diety na lepsze nie zauważyłam w ciągu kilku miesięcy poprawy (na żadnym "polu" w organizmie), zaczęłam zastanawiać się czy dobrze wchłaniam witaminy i mikroelementy, i tak zaczęłam podejrzewać zniszczone kosmki, ale to się jeszcze okaże.
gorzka6. w każdym razie - może zwróć uwagę na to, czy masz w diecie wystarczające ilości kwasów omega3 oraz witaminy A, a także, czy możliwe, że masz niedobory witaminy D.
Jeśli chodzi o krople, jestem sceptycznie nastawiona, wszelkie sztuczne łzy łagodzą tylko objawy, nie przyczynę, kiedyś przy okresie krytycznie suchych oczu pomogła mi maść z witaminą A, do kupienia za 10-15 zł w aptece. Jednak jeśli okaże się że krople które zamówiłaś pomogły Ci, zainteresuję się nimi
alva_alva, a może też inne osoby, które znają się na tarczycy, bardzo proszę o pomoc...
udało mi się zrobić badania tarczycowe już teraz, no i nie wszystko jest dobrze. TSH o dziwo jest lepsze (może to dlatego, że od ostatniego badania, sierpniowego, wypiłam w koktajlach paczkę glonów kombu? a może dlatego, że przeprowadziłam się niedawno do Trójmiasta? mam na myśli oczywiście jod), za to są przeciwciała
Oto moje wyniki:
Hormon tyreotropowy 2.424 uU/ml (0.34-4.94)
Wolna trójjodotyronina 5.69 pmol/l (2.63-5.70)
Wolna tyroksyna 15.78 pmol/l (9.01-19.05)
Przeciwciała przeciwko peroksydazie tarczycowej 27.25 IU/ml (<5.61)
Przeciwciała przeciwko tyreoglobulinie 166.89 IU/ml (<4.11)
Moje wyniki z sierpnia to:
TSH 3.91 (0.40-4.00)
FT4 16.32 (9.00-20.00).
Jednocześnie w sierpniu miałam robione badanie USG tarczycy, endokrynolog nie wykrył żadnych zmian, wymiary:
Prawy płat 15x15x58
Lewy płat 15x18x56.
Czy te najnowsze wyniki wskazują na Hashimoto?
Jeśli jakieś inne wyniki są istotne, mogę je podać (zrobiłam te badania jednocześnie z innymi, m.in. B12, ferrytyną).
udało mi się zrobić badania tarczycowe już teraz, no i nie wszystko jest dobrze. TSH o dziwo jest lepsze (może to dlatego, że od ostatniego badania, sierpniowego, wypiłam w koktajlach paczkę glonów kombu? a może dlatego, że przeprowadziłam się niedawno do Trójmiasta? mam na myśli oczywiście jod), za to są przeciwciała
Oto moje wyniki:
Hormon tyreotropowy 2.424 uU/ml (0.34-4.94)
Wolna trójjodotyronina 5.69 pmol/l (2.63-5.70)
Wolna tyroksyna 15.78 pmol/l (9.01-19.05)
Przeciwciała przeciwko peroksydazie tarczycowej 27.25 IU/ml (<5.61)
Przeciwciała przeciwko tyreoglobulinie 166.89 IU/ml (<4.11)
Moje wyniki z sierpnia to:
TSH 3.91 (0.40-4.00)
FT4 16.32 (9.00-20.00).
Jednocześnie w sierpniu miałam robione badanie USG tarczycy, endokrynolog nie wykrył żadnych zmian, wymiary:
Prawy płat 15x15x58
Lewy płat 15x18x56.
Czy te najnowsze wyniki wskazują na Hashimoto?
Jeśli jakieś inne wyniki są istotne, mogę je podać (zrobiłam te badania jednocześnie z innymi, m.in. B12, ferrytyną).
Ostatnio zmieniony wt 05 lis, 2013 13:52 przez zapałka, łącznie zmieniany 1 raz.
zapałka, nie suplementuj jodu,
jak na swój wiek masz wysokie TSH (mimo spadku, pewnie chwilowego), ft3 prawie powyżej normy co rzadko ale zdarza sie przy hashimoto, czesciej przy chorobie Gravesa i Basedowa, ale tez przy pobieraniu jodu.
masz oba przeciwciała, Hashimoto jak się patrzy, czy byłaś u lekarza z tymi wynikami? Koniecznie idź do endokrynologa.
zawsze możesz podawac inne wyniki, czasem można coś logicznie powiązać.
jak na swój wiek masz wysokie TSH (mimo spadku, pewnie chwilowego), ft3 prawie powyżej normy co rzadko ale zdarza sie przy hashimoto, czesciej przy chorobie Gravesa i Basedowa, ale tez przy pobieraniu jodu.
masz oba przeciwciała, Hashimoto jak się patrzy, czy byłaś u lekarza z tymi wynikami? Koniecznie idź do endokrynologa.
zawsze możesz podawac inne wyniki, czasem można coś logicznie powiązać.
Nie bylam jeszcze u lekarza, odebrałam te wyniki dzisiaj.
Wyszedł mi też niedobór witaminy D, a siostra ( z Hashimoto) mówiła, że ta witamina może mieć jakiś wpływ na pracę tarczycy.
Glony (kombu, tam jest dużo jodu) przestałam "jeść" jakoś w połowie września.
Bardzo dziękuję Ci Leeloo za odpowiedź, mimo że mnie zmartwiła, bo bycie zależną tabletek do końca życia to smutna perspektywa.
To na razie hipotetyczne pytanie, ale chyba moja jedyna nadzieja, więc je zadam
Czy odstawienie glutenu w przypadku celiakii (jeszcze nie miałam gastroskopii, ale podejrzewam że coś jest na rzeczy, opisałam to w pierwszym poście) może uspokoić tarczycę, czy też niezależnie od tego czekają mnie sztuczne hormony?
Wyszedł mi też niedobór witaminy D, a siostra ( z Hashimoto) mówiła, że ta witamina może mieć jakiś wpływ na pracę tarczycy.
Glony (kombu, tam jest dużo jodu) przestałam "jeść" jakoś w połowie września.
Bardzo dziękuję Ci Leeloo za odpowiedź, mimo że mnie zmartwiła, bo bycie zależną tabletek do końca życia to smutna perspektywa.
To na razie hipotetyczne pytanie, ale chyba moja jedyna nadzieja, więc je zadam
Czy odstawienie glutenu w przypadku celiakii (jeszcze nie miałam gastroskopii, ale podejrzewam że coś jest na rzeczy, opisałam to w pierwszym poście) może uspokoić tarczycę, czy też niezależnie od tego czekają mnie sztuczne hormony?
Ostatnio zmieniony wt 05 lis, 2013 22:38 przez zapałka, łącznie zmieniany 1 raz.
Leeloo, najpierw jednak zrobię gastroskopię, bo że lepiej się czuję na diecie bezglutenowej, to już poczułam, ale wiem że będzie trudno mi na niej wytrwać nie mając silnego argumentu, takiego 'na papierze' - na przykład kiedy mama w święta będzie się martwić. że nie jem makowca.
Dziękuję, dałaś mi trochę nadziei. Do lekarza rodzinnego jestem już zapisana na przyszły tydzień, a co do endokrynologa - zdecydowałam. Najpierw wykluczę/potwierdzę celiakię gastroskopią. Później przejdę na dietę, po miesiącu-dwóch znów zrobię przeciwciała. I wtedy dopiero pójdę do endokrynologa, dlatego że boję się, że jeśli zacznę brać hormony od razu, tarczyca zacznie się do nich przyzwyczajać i w razie czego trudno będzie hormony odstawić.
Może to nie jest optymalne rozwiązanie, ale perspektywa brania leków do końca życia mnie przeraża, dlatego uchwycę się tego światełka, że dieta bezglutenowa może pomóc.
Dziękuję, dałaś mi trochę nadziei. Do lekarza rodzinnego jestem już zapisana na przyszły tydzień, a co do endokrynologa - zdecydowałam. Najpierw wykluczę/potwierdzę celiakię gastroskopią. Później przejdę na dietę, po miesiącu-dwóch znów zrobię przeciwciała. I wtedy dopiero pójdę do endokrynologa, dlatego że boję się, że jeśli zacznę brać hormony od razu, tarczyca zacznie się do nich przyzwyczajać i w razie czego trudno będzie hormony odstawić.
Może to nie jest optymalne rozwiązanie, ale perspektywa brania leków do końca życia mnie przeraża, dlatego uchwycę się tego światełka, że dieta bezglutenowa może pomóc.
zapałka, Hashimoto to bardzo silny argument dla trzymania diety bg.
miesiąc-dwa na diecie to jest BARDZO krótko, niestety. masz wysokie przeciwciała, a dieta bg nie gwarantuje ich spadku, może jedynie zahamowac proces degeneracji tkanki.
napisz co powiedział Ci lekarz i kiedy masz gastro? endokrynolog (dobry) może Ci doradzić w sprawie diety, i lepiej przedstawic Ci ten problem, do łykania tabletki Cię nie zmusi, więc nie może warto pójść szybciej niż później?
i polecam (nie tylko dla hashimotek):
http://sklep.hashimoto.pl/pl/p/Jak-zyc- ... nie-III/79
miesiąc-dwa na diecie to jest BARDZO krótko, niestety. masz wysokie przeciwciała, a dieta bg nie gwarantuje ich spadku, może jedynie zahamowac proces degeneracji tkanki.
napisz co powiedział Ci lekarz i kiedy masz gastro? endokrynolog (dobry) może Ci doradzić w sprawie diety, i lepiej przedstawic Ci ten problem, do łykania tabletki Cię nie zmusi, więc nie może warto pójść szybciej niż później?
i polecam (nie tylko dla hashimotek):
http://sklep.hashimoto.pl/pl/p/Jak-zyc- ... nie-III/79
I ja onegdaj tak myślałam.
Fakt - jestem od Was już "nieco" starsza, ale ostatnio uświadomiłam sobie, że albo będę łykać małą tabletkę do końca życia;
albo nie będę jej łykać do końca wegetacji.
I zdałam sobie sprawę, że i tak ciągle coś biorę i łykam, żeby jakoś funkcjonować i lepiej się poczuć - więc jeśli załatwi mi to ta jedna tabletka - to chyba jestem wdzięczna losowi, że ona istnieje i że mogę się nią wspomóc.
Ale fakt - jak miałam 20 lat, to podobna perspektywa mnie raczej przerażała. A teraz żałuję tych kilkunastu zmarnowanych lat, bo gdybym zaczęła leczenie tarczycy już jakiś czas temu, to byłabym dzisiaj inną osobą.
Więc - z perspektywy moich lat - mogę Wam powiedzieć - MACIE SZCZĘŚCIE, że zdiagnozowali Wam tarczycę już teraz, bo ona sama się "nie uleczy", nie wyzdrowieje - niestety może być już tylko gorzej albo przynajmniej tak samo marnie.
Oczywiście - dieta bezglutenowa ma na pewno wielki wpływ także na tarczycę, ale niestety - może nie wystarczyć. U mnie nie wystarczyła. Więc z wdzięcznością i ulgą łykam co rano przyjaciółkę tyroksynę.
Fakt - jestem od Was już "nieco" starsza, ale ostatnio uświadomiłam sobie, że albo będę łykać małą tabletkę do końca życia;
albo nie będę jej łykać do końca wegetacji.
I zdałam sobie sprawę, że i tak ciągle coś biorę i łykam, żeby jakoś funkcjonować i lepiej się poczuć - więc jeśli załatwi mi to ta jedna tabletka - to chyba jestem wdzięczna losowi, że ona istnieje i że mogę się nią wspomóc.
Ale fakt - jak miałam 20 lat, to podobna perspektywa mnie raczej przerażała. A teraz żałuję tych kilkunastu zmarnowanych lat, bo gdybym zaczęła leczenie tarczycy już jakiś czas temu, to byłabym dzisiaj inną osobą.
Więc - z perspektywy moich lat - mogę Wam powiedzieć - MACIE SZCZĘŚCIE, że zdiagnozowali Wam tarczycę już teraz, bo ona sama się "nie uleczy", nie wyzdrowieje - niestety może być już tylko gorzej albo przynajmniej tak samo marnie.
Oczywiście - dieta bezglutenowa ma na pewno wielki wpływ także na tarczycę, ale niestety - może nie wystarczyć. U mnie nie wystarczyła. Więc z wdzięcznością i ulgą łykam co rano przyjaciółkę tyroksynę.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
Niekoniecznie należy od razu łykać tyroksynę, ale na pewno - jeśli już było takie podejrzenie - trzeba tarczycę regularnie sprawdzać i niekoniecznie traktować wyniki "w dole normy" za prawidłowe - zwłaszcza jeśli objawy wskazują na problemy z tarczycą.
Aha - i nie badać samego TSH, jak to chętnie robią lekarze, bo ono coraz rzadziej mówi prawdę.
Ja bym umarła na niedoczynność z idealnie książkowym TSH, w pięknym dole normy - czyli tak, jak wszyscy marzą.
Aha - i nie badać samego TSH, jak to chętnie robią lekarze, bo ono coraz rzadziej mówi prawdę.
Ja bym umarła na niedoczynność z idealnie książkowym TSH, w pięknym dole normy - czyli tak, jak wszyscy marzą.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
zapałka pisze:poziom B12 poniżej normy (184, kiedy dolna granica to 189)
Siostra ma rację - obie witaminy leżą na podłodze przy Hashi, a Ty wprawdzie wolne hormony masz na bardzo dobrym poziomie (może to młody wiek i mało "zużyty" organizm tak sobie dobrze radzi), ale masz już przeciwciała hashimotowe - więc raczej samo się nie uleczy. No i TSH kategorycznie za wysokie, to jest "norma" dla kobiety po 60., a nie dla dziewczyny, która wchodzi w wiek rozrodczy (czy chce się rozmnażać, czy nie - to sprawa osobna).zapałka pisze:Wyszedł mi też niedobór witaminy D
I trzeba kontrolować tarczycę, tym bardziej, że siostra ma hashi, a to się lubi roznosić po rodzinie. Tak jak i celiakia - często w parze z hashimoto.
Więc na początek warto posuplementować wit. B12 - koniecznie;
i wit.D - i to dużymi dawkami. Podkreślam to, bo lekarze najczęściej przepisują dawki jak dla niemowląt - max. 1000 jednostek dziennie, a przy niedoborach trzeba łykać przynajmniej 5000 jednostek dziennie przez wiele miesięcy.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski