Problemy z dietą - nieświadome błędy

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Justyna1982
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 520
Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
Lokalizacja: Rydułtowy

Post autor: Justyna1982 »

Ja widziałam margarynę Smakowita o zapachu świeżego chleba ale składu nie czytałam ale chyba o tą chodzi bo innej nie kojarzę ze sklepowych półek
Dwa bezglutki - mama i syn :) Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.
pawelski
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: wt 16 lut, 2010 19:47
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pawelski »

tak, to byla Smakowita de Lux.

titrant, badz tak dobry i nie siej paniki
"Prawda jest tylko jedna i prawda zawsze leży... tam, gdzie leży "
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

A wiesz z czego one oleje są? Bo ja nie. I to miałem na myśli, nie sianie paniki :P.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
dorciap1975
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 164
Rejestracja: sob 20 mar, 2010 14:52
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: dorciap1975 »

syn na diecie od ponad 2 lat,na początku ściśle przestrxzegana dieta,oj ściśle!potem zaczął podjadać cukierki,gumy do żucia.lody,twierdził czytając etykiety że tam nic złego dla niego nie ma,typu syropów glukozowych,błonników pszennych i tych innych co nie powinno być,twierdził! ja mu mówię że musi być napisane że pr.bezglutenowy oraz wtedy też czytamy skład,ale oj tam oj tam,myśli syn,więc wcinał tak jak napisałam wcześniej.efekt-na początku przestrzegania ścisłej diety waga co 2-3 miesiące rosła dobry1kg,i wzrost 2-3cm,teraz po nie uważnym przestrzeganiu diety waga za pół roku ledwo 1kg!efekt- widoczny,tak.a dodam że kiedy jadł te swoje ,czyli przez siebie czytane produkty,typu lody,gumy...to nie bolał go brzuch,nie było biegunki...to co ma się martwic.
jeszcze do mnie pretensja że mu coli zabraniam ,mimo że producent napisał że bezgl.w e-mailu!
Syn Mateusz na diecie od lutego 2010
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

dorciap1975 pisze:ja mu mówię że musi być napisane że pr.bezglutenowy oraz wtedy też czytamy skład
IMHO Twoja "polityka" względem żywności jest dość osobliwa. Stanowisko Twojego syna wydaje mi się być dużo bardziej logiczne.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
grazeee
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: pt 22 cze, 2012 21:17
Lokalizacja: Marki

Post autor: grazeee »

no właśnie jak to jest z tą dietą? czy mogę zjadać tylko produkty gdzie wyraźnie napisane jest "produkt bezglutenowy" czy jeśli przeczytam skład i nie będzie niczego podejrzanego i nie będzie też informacji, że może zawierać śladowe ilości to można jeść ? ciągle mnie to zastanawia i jak do tej pory czytam ulotki i wybieram produkty gdzie w składzie nie ma glutenu ale czy to wystarczy? może ścisłe przestrzeganie diety oznacza jedzenie tylko produktów gdzie wyraźnie określono, że jest to żywność bezglutenowa
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

grazeee pisze:no właśnie jak to jest z tą dietą?
Sprawa jest dość skomplikowana i część decyzji musisz podjąć sam.

Przedstawię swoje stanowisko, ale najpierw zaznaczę, że piszę z pozycji od dawna zdiagnozowanego celiaka, a nie osoby z inną nietolerancją czy alergią.

Po pierwsze - dieta bezglutenowa jest dietą eliminacyjną, polegającą na rezygnacji z glutenu. Można jeść organiczne kiełki albo karkówkę z frytkami i nadal być bg.

Po drugie - coś jeść trzeba i minimalny poziom zaufania do producentów żywności jest konieczny. Jeśli ktoś sprzedaje mi pomidory, to zakładam, że nie są np. radioaktywne. Jeśli ktoś pisze na opakowaniu "skład: orzeszki ziemne, sól, olej, może zawierać śladowe ilości innych orzechów" to nie spodziewam się, że są tam opiłki żelaza czy mąką pszenna.
Wiem, że w pojedynczych przypadkach mogę trafić na kawałek szkła w musztardzie, ale na razie zakładam, że mój słoiczek jest bezpieczny.

Po trzecie - certyfikacja. Oczywiście najbezpieczniej byłoby jeść tylko produkty z "naszym" przekreślonym kłosem, ale na razie jest ich na tyle mało, że IMHO nie jest to możliwe. I dlatego biorę za dobrą monetę inne kłoski, napisy "produkt bezglutenowy" "nie zawiera glutenu". Dlatego przyjmuję, że producent nie wymieniając alergenów, deklaruje de facto ich brak.
Przyglądam się sprawie dokładniej, jeśli dowiem się czegoś podejrzanego np. jeśli w badaniach produktów wyjdzie więcej glutenu.

I jeszcze jedno - ja sama nie mam specyficznych objawów natychmiast po zjedzeniu glutenu i nie ufam prostym obserwacjom innych chorych jako metodzie co do obiektywnego wyznaczenia związku przyczynowego między jedzeniem a objawami.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Mazona
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 101
Rejestracja: śr 05 wrz, 2012 21:17
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mazona »

Przepraszam że pewnie znów młócę na nowo temat ale doczytać się nigdzie nie mogę: co się dzieje jak po czasie prowadzenia dobrej diety przez przypadek zje się gdzieś tam ukryty gluten?
Daję swój przykład:
2 miesiące przestrzegam diety, po miesiącu jej stosowania zaczynam odczuwać że faktycznie to działa, teraz czuję się z dnia na dzień lepiej... a co jeśli zjem powiedzmy batona Bounty*, który okazuje się że ma gluten, bo na hali produkcyjnej może być?
Zakładam że ma i co dalej:
- 2 miesiące diety idą na marne, znów kosmki się psują tak że się zniekształcają?
- czy kończy się to tylko na lekkim zaszkodzeniu naszemu układowi pokarmowemu, kosmki delikatnie dostają w ucho, ale nie psują się?
- czy jeszcze lżejszy scenariusz - jak raz na te 2 miesiące ktoś zje coś w śladowych ilościach to nie ma to znaczenia dla kosmków, ale zdarza się że ktoś dłużej posiedzi na tronie i tyle w tej kwestii?

* rozważania czysto teoretyczne - zastanawiam się na ile taka pomyłka może być dla celiaka niebezpieczna
Ostatnio zmieniony wt 09 paź, 2012 00:19 przez Mazona, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

Może dlatego nie możesz doczytać, że nie ma jednej jednoznacznej odpowiedzi. Wszystkie scenariusze, które przedstawiłaś, mogą być brane pod uwagę - i pewnie jeszcze kilka innych.
Tak jak u każdego objawy celiakii są nieco inne - tak samo reakcja na przypadkowo spożyty gluten będzie się różnić.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
ODPOWIEDZ