Witamina B12 - NISKI POZIOM
Moderator: Moderatorzy
Witamina B12 - NISKI POZIOM
Witam,
Jakiś czas temu miałem biopsje jelita wykryto u mnie zespół złego wchłaniania i zanik kosmków w stopniu 2 skali Marsha. Od tamtej pory (+rok) nie mam cały czas rozpoznania co powoduje ten zanik kosmków, miałem robione dwa razy badanie TGA i było dalekie od przekroczenie normy w obu przypadkach. Niedawno w związku z moimi problemami z pamięcią zrobiłem badanie poziomu B12 w krwi wyszło mi 170pg/ml gdzie norma to 211-911.
Przeczytałem w internecie, że witamina B12, a konkretnie jej niski poziom to poważna sprawa natomiast lekarz totalnie bagatelizuje ten wynik. Szczerze mówiąc to nie wiem już co robić, badanie wykonywałem na własne życzenie prywatnie bo jak zwykle prawie każdy skąpi.
ma ktoś jakiś pomysł?
Jakiś czas temu miałem biopsje jelita wykryto u mnie zespół złego wchłaniania i zanik kosmków w stopniu 2 skali Marsha. Od tamtej pory (+rok) nie mam cały czas rozpoznania co powoduje ten zanik kosmków, miałem robione dwa razy badanie TGA i było dalekie od przekroczenie normy w obu przypadkach. Niedawno w związku z moimi problemami z pamięcią zrobiłem badanie poziomu B12 w krwi wyszło mi 170pg/ml gdzie norma to 211-911.
Przeczytałem w internecie, że witamina B12, a konkretnie jej niski poziom to poważna sprawa natomiast lekarz totalnie bagatelizuje ten wynik. Szczerze mówiąc to nie wiem już co robić, badanie wykonywałem na własne życzenie prywatnie bo jak zwykle prawie każdy skąpi.
ma ktoś jakiś pomysł?
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Sprawdziłeś jedne przeciwciała, ale to jeszcze nie wszystko. Poza tym są ludzie, którzy przeciwciał nie mają, a gluten im szkodzi. Rzuć gluten, jedz dużo mięsa i sprawdź czy się nie poprawi.
Być może niedobory są jeszcze zbyt małe, żeby zaowocowały zmianami parametrów krwi. I tak może pozostać. Po co czekać?
Być może niedobory są jeszcze zbyt małe, żeby zaowocowały zmianami parametrów krwi. I tak może pozostać. Po co czekać?
Ostatnio zmieniony sob 09 sty, 2010 16:55 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Jeśli nie masz zmian w obrazie krwi to ja bym się tym niedoborem tak nie przejmowała, Nie wiem z jakich norm korzystałeś ale przyjmuje się też że prawidłowe wartości b12 to od 175-700pg/ml, a niedobór to poniżej 90, ale co źródło to inaczej:) Może spróbuj wykonać to samo badanie za pół roku i zobaczysz jakie będą wyniki.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Skoro masz problemy z pamięcią i zniszczone jelito, rzuć gluten, żeby zobaczyć czy nie zrobi się lepiej. Badania rób swoją drogą. Po co brać substancje dożylnie, kiedy może być, że bez glutenu wchłanianie się poprawi?
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Ja to nie wiem, ale niezidentyfikowany zespół złego wchłaniania i zanik kosmków drugiego stopnia byłyby dla mnie wskazówką, żeby wypróbować dietę bezglutenową chociażby po to, żeby właśnie to wchłanianie poprawić i odciążyć jelito. Żadne suplementy nic nie dadzą przy zniszczonych kosmkach. Z kolei taki wynik biopsji i wyraźna poprawa stanu zdrowia (jeśli by nastąpiła) na diecie byłyby wyraźnym sygnałem, że może to być celiakia. Nawet jeśli nie ma przeciwciał. Poza tym badałeś tylko ttg, a są jeszcze do badania inne typy i w innych klasach.qjake pisze:jejku, przecież napisałem, że nie mam diety i jem wszystko, ale co to da jak mam zespół złego wchłaniania.
Dzieki za odpowiedzi!
Po pierwsze bylem na diecie bezglutenowej przez 7 miesięcy żadnych spektakularnych efektów nie zauważyłem oprócz olbrzymiej straty masy ciała.
Co to badań to nie mam pojęcia, pytałem lekarza czy to celiakia - powiedział, że to wykluczył. A ponoć to najlepszy lekarz w trójmiescie.
Po pierwsze bylem na diecie bezglutenowej przez 7 miesięcy żadnych spektakularnych efektów nie zauważyłem oprócz olbrzymiej straty masy ciała.
Co to badań to nie mam pojęcia, pytałem lekarza czy to celiakia - powiedział, że to wykluczył. A ponoć to najlepszy lekarz w trójmiescie.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Ja tam głoszę bezglutenowość.
"Ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka". Nawet jeśli gluten jest tylko pomniejszą przyczyną i efekty jego odstawienia nie są spektakularne, dlaczego go nie wyeliminować? Sprawdzałeś jakieś alergie czy pasożyty?
"Ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka". Nawet jeśli gluten jest tylko pomniejszą przyczyną i efekty jego odstawienia nie są spektakularne, dlaczego go nie wyeliminować? Sprawdzałeś jakieś alergie czy pasożyty?
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Cześć wszystkim,
Szukałem przepisu na bułki bezglutenowe a tu proszę znalazłem ciekawe i aktualny temat.
Otóż kilka dni temu byłem w szpitalu ( załatwiłem sobie badania okresowe ) mało tego odczuwałem bóle w lewym nadbrzuszu. Na wyniki jeszcze czekam ale fakt faktem ze nie stosowałem diety przez rok czasu i to zrobiło swoje.
W wynikach póki co wyszedł niedobór B12, gdzie wydaje mi się że miałem go od zawsze ( muszę sprawdzić stare wyniki ).
Nie wiedziałem aż do tej pory że wpływa to na pamięć a faktycznie w liceum przeżywałem masakrę ponieważ z pamięcią było u mnie kiepsko.
Jeśli potrzeba, mogę dać namiary na porządnego profesora z Wrocławia ale to na prv. Bierze za wizytę prywatną 100zł i jeśli jest coś nie tak to kieruje do szpitala w którym jest ordynatorem
Pozdrawiam
Szukałem przepisu na bułki bezglutenowe a tu proszę znalazłem ciekawe i aktualny temat.
Otóż kilka dni temu byłem w szpitalu ( załatwiłem sobie badania okresowe ) mało tego odczuwałem bóle w lewym nadbrzuszu. Na wyniki jeszcze czekam ale fakt faktem ze nie stosowałem diety przez rok czasu i to zrobiło swoje.
W wynikach póki co wyszedł niedobór B12, gdzie wydaje mi się że miałem go od zawsze ( muszę sprawdzić stare wyniki ).
Nie wiedziałem aż do tej pory że wpływa to na pamięć a faktycznie w liceum przeżywałem masakrę ponieważ z pamięcią było u mnie kiepsko.
Jeśli potrzeba, mogę dać namiary na porządnego profesora z Wrocławia ale to na prv. Bierze za wizytę prywatną 100zł i jeśli jest coś nie tak to kieruje do szpitala w którym jest ordynatorem

Pozdrawiam