na wstepie napisze ze jestem tutaj nowy

Chcialbym zasiegnac Waszej opini. Od zeszlego roku zmagam sie z przewleklymi begunkami, trwajacymi zwykle ponad dwa tygodnie. W drugiej polowie zeszlego roku taka sytuacja miala miejsce dwukrotnie. Trzy miesiace spokoju.Dokladnie 3 tygodnie temu, godzine po powrocie z ferii zimowych nastapila ponownie biegunka.Cokolwiek bym nie zjadl odrazu wizyta w toalecie, po czym dzien spokoju od biegunka ale za to potworne gazy, tak naprzemian. Lekarz pierwszego kontaktu stwierdzil ze nie jest to normalne, ze bedzie trzeba zrobic badania na posiw... ale ze najpierw trzeba to podleczyc. Zaproponowal metronizadol, niestety to nie pomoglo. Wybralem sie do gastrologa, ktory po krotkim wywiadzie przepisal mi skierowanie na gastroskopie z podejrzeniem choroby trzewnej, dodatkowo badania na przeciwciala endomysium i transglutaminazie tkankowej. Dodatkowo antybiotyki, xifaxan,salazopyrin. To tez przez kolejnych 5 dni w zeden sposob nie uspokoilo begunek!.Dzis otrzymalem pierwszy wynik na przeciwciała endomysium- "metoda IIFT stwierdzono obecnosc przeciwcial przeciwko endomysium i GAF3 X w klasie IgG", nie do konca wiem co to oznacza ?. I sprawa najistotniejsze w moim poscie

Z gory dziekuje i licze na szybka Wasza opinie
