wegetarianstwo a celiakia
Moderator: Moderatorzy
wegetarianstwo a celiakia
Witam. Chcialamby sie Was zapytac - mam celiakie a jestem laktoowowegwtarianka - jem duzo owocow, warzyw, jogurty a serki, ale zadne mieso. (nie ze wzgledu na zwierzatka, ale nigdy mi nie smakowalo) Czy moze mi czegos brakowac a jesli tak, to jakimi preparatmi moge to naprawic? Pytalam od mojego gastrologa testy krwi, ale powiedzial mi, ze u nas sie kontroly celiakii robia raz za dva-trzy lata a bylam na jednej rok temu, wiec musze poczekac rok-dwa. Mam nadzieje, ze ktos z Was mi bedzie wiedzial poradzic. Dziekuje.
Lucik pisze:jem duzo owocow, warzyw, jogurty a serki, ale zadne mieso.
Przede wszystkim - żelazo! I jeszcze kilka aminokwasów, które występują w mięsie, a w produktach roślinnych raczej nie... Co do żelaza, to jest ono co prawda obecne np. w zielonej pietruszce, burakach, szpinaku (nie tak dużo, jak to się uważa, ale jest) i kilku innych, ale z żelazem roślinnym jest jeden problem - jest ono znacznie gorzej przyswajalne, niż to zwierzęce, gdyż występuje w formie związków nieorganicznych. Dlatego można zjeść tonę szpinaku i nijak się to ma do kotleta niestety. Wyjść jest kilka: po pierwsze suplementacja. Najprostsza to preparaty żelaza, ale one mają przykre efekty uboczne (zaparcie, mdłości itp.). Doskonałym sposobem na zwiększenie ilości spożycia żelaza jest taki stary domowy sposób: wziąć kilka-kilkanaście gwoździ, wbić je w jabłko i zostawić na kilkanaście godzin... Potem gwoździe wyjąć, a jabłko zjeść... wiem, że to brzmi dziwacznie, ale naprawdę działa. No i ważne jest jeszcze to, żeby pamiętać - każde żelazo, czy to roślinne czy zwierzęce, wchłania się najlepiej w środowisku kwaśnym, więc zawsze trzeba je popijać np. sokiem owocowym!Lucik pisze:Czy moze mi czegos brakowac
Co do aminokwasów, których może w Twojej diecie brakować, to najlepszym wyjściem będzie spożycie soi i innych strączkowych. Bo tylko w nich owe brakujące aminokwasy się znajdują. Są też dostępne w aptekach różne suplementy, ale teraz nie potrafię zacytować, jak się one nazywają.... Jak sobie przypomnę, to napiszę. Jak mniemam, u Ciebie też coś takiego dostać można, musisz się dowiedzieć.
To tak na razie tyle co mi do głowy przyszło... Mam nadzieję, że odezwą się jacyś wegetarianie, bo oni są najbardziej kompetentni

Cześć Lucik od przeszło roku nie jem mięsa, więc mam podobną sytuację do twojej.
O tym aby nie jeść mięsa zadecydował fakt, iż po pierwsze mi nie smakuje, a po drugie szkoda mi zwierząt. Jednakże wracając do twojej prośby odnośnie suple`mentacji to ja stosuję preparat witaminowy "VIGOR COMPLETE", który nie zawiera ani laktozy ani skrobii glutenowej, więc jest bezpieczny dla celiaków.
Więc stosuję ten preparat i żelazo mam w normie, a dodatkowo zajadam się roślinkami streączkowymi, (przetworów mlecznych nie mogę-nietolerancja), dodatkowo spożywam surówki i sałatki z buraków-te zawierają dużo żelaza, brokuły i szpinak.
Jak miemam jesteś obeznany w temacie, gdzie występuje żelazo, jednakże mogę ci dodatkowo polecić większe spożycie żółtek jaj (chyba, że niejesz jajek), moreli suszonych- te zawierają go dużo, w ogóle dużo ziaren:słonecznik, sezam, dynia. Nie napisałeś czy jesteś bezglutkiem, jeśli nie to polecam jeszcze dodatkowo płatki owsiane, a jak nie to jako zamiennik kaszę gryczaną i amarantus. Pozdrawiam
O tym aby nie jeść mięsa zadecydował fakt, iż po pierwsze mi nie smakuje, a po drugie szkoda mi zwierząt. Jednakże wracając do twojej prośby odnośnie suple`mentacji to ja stosuję preparat witaminowy "VIGOR COMPLETE", który nie zawiera ani laktozy ani skrobii glutenowej, więc jest bezpieczny dla celiaków.
Więc stosuję ten preparat i żelazo mam w normie, a dodatkowo zajadam się roślinkami streączkowymi, (przetworów mlecznych nie mogę-nietolerancja), dodatkowo spożywam surówki i sałatki z buraków-te zawierają dużo żelaza, brokuły i szpinak.
Jak miemam jesteś obeznany w temacie, gdzie występuje żelazo, jednakże mogę ci dodatkowo polecić większe spożycie żółtek jaj (chyba, że niejesz jajek), moreli suszonych- te zawierają go dużo, w ogóle dużo ziaren:słonecznik, sezam, dynia. Nie napisałeś czy jesteś bezglutkiem, jeśli nie to polecam jeszcze dodatkowo płatki owsiane, a jak nie to jako zamiennik kaszę gryczaną i amarantus. Pozdrawiam

- vixi
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 831
- Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
nasza dieta jest tak uboga a do tego tak wiele żeczy nam się nie wchłania że osobiście odradzałabym jakiegokolwiek wegetarianizmu - trzeba być bardzo zdrowym i konsekwentnym według mnie żeby się na to porywać - ale to tylko moje zdanie...
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."