Dieta uwalniająca od objawów? gdzie szukać?

[monisiak81]

Witam,
byłam u alergologa na kolejnej kontroli, z związku z tym, że panel alergiczny wyszedł mi marny (brak alergii), a ciągle zmagam się z różnego rodzaju problemami skórnymi (ewidentnie z alergii) lekarz zlecił mi kolejne badania innego rodzaju, natomiast wskazał poszukać sobie w internecie hasła "dieta uwalniająca od objawów".
jest jeden artykuł ale dość pobieżny, a z związku że przy celiakii różne historie się przechodzi, mam pytanie czy ktoś z Państwa spotkał się z terminem/ ew. z zastosowaniem diety "uwalniającej od objawów"?
jak się ją przeprowadza? itd.? o ile ktoś z Was otarł się nawet o artykuł w książce lub cokolwiek - to proszę o pomoc,
dzięki - pozdrawiam

[pleomorfa]

Generalnie taką dietę formuje się, biorąc pod wzgląd to, co spożywa dana osoba. Jest ona bardzo monotonna i niedoborowa, można ją stosować ok. 7 dni, maksymalnie 14. Po ustąpieniu objawów następuje prowokacja pokarmami.
Przy czym leki antyhistaminowe i glikokortykosteroidy wpływają na wyniki.

Testy były i z krwi, i z skóry ?

[monisiak81]

na razie robił mi skórne mieszane (drzewa, koty itp.) i pokarmowe (pokarmy wybrane m.in., pomidor, mleko, jajo, pszenica),+IgE gdzie wyszło mi 2 (norma 10-135) i to były wyniki z 14.02 natomiast 2 tygodnie temu (16.03) miałam prawdopodobnie rumień, + całą szyję zsypaną jakimś uczuleniem, a tydzień temu autentyczną alergię ... z symptomami woda z nosa, czerwone piekące oczy, duszności (w dzieciństwie miałam pokrzywkę uczuleniową i obrzęk Quinkego - tu nie wiem czy to dobrze napisałam).
a dlatego że wracają mi ciągle jakieś alergie/ wysypki, swędząca skóra, itp - wróciłam do tego by się przebadać, ale na razie to jest błądzenie

i lekarz zalecił sprawdzić sobie w internecie właśnie tą dietę "uwalniającą" żeby stestować (to wiem że krótko) + wprowadzać sobie pokarmy, tak jak w przypadku dzieci (niemowlaków) kiedy wprowadza się nowe pokarmy i samoobserwacja, bo ostatnio ciągle mi coś wychodzi, ciągle coś, (non stop mam wrażenie 'swędzenia" a w ogóle nie mogę złapać od czego.
teraz zlecił mi kolejne badania na których byłam wczoraj (większość tarczycowych tsh, t3,t4, atpo, i jakies specjalistyczne wiem że C1 i jakieś jeszcze), sugerował też hasimoto, ale tarczycę miałam kiedyś badaną i nic na to nie wskazywało (natomiast wiem i nie wiem że to może mieć coś wspólnego bo odkąd urodziłam syna jestem bezmleczna i bezglutenowa - to to akurat też po ustąpieniu wrednych objawów) więc do mleka jakoś nie chętnie mi wrócić ;/

[pleomorfa]

Ten wynik IgE 2 to jest IgE ogółem? No to nic z testów nie wyjdzie, ale również nie wskazywałoby to na alergię IgE-zależną.

Z tą dietą i prowokacją jest to jakiś sposób. Żmudny, ale może się okazać skuteczny.
To że kiedyś tarczyca była ok nie znaczy, że teraz również jest ok.

Badałaś kiedyś alergie IgG-zależne?

[monisiak81]

tak IgE ogółem - zapomniałam dopisać.
no właśnie.... będę musiała chyba jakoś jej "spróbować"..
wiem, raz na jakiś czas (ok co 2 lata ;/ ) ją badam, w ogóle jestem pod opieką endokrynologa bo mam endometriozę, w młodości (10 lat temu) miałam stwierdzone PCOS i kiedyś niedoczynność, ale pod tym kątem jakoś nic specjalnie nie kazała mi robić, (biorę tylko lub aż pigułki - z przeznaczeniem na nie-rozrastanie się endometriozy) i pilnowanie coby @ była nie za często.

Zaczęłam myśleć już od pewnego czasu o tych IgG zależnych - ale jakoś nie mogę ich "złapać" czy to są te testy z rodzaju Food Detective? pewno będę musiała je zrobić by w końcu, trochę się uwolnić...

[pleomorfa]

Tak Food Detective, ImmuPro. Teraz tego jest jeszcze więcej, ale innych nie znam. Droga zabawa (podobno za zachodnią granicą można kupić taniej, ale to było info sprzed 2 lat), ale może akurat.
Aczkolwiek objawy bardziej pasują do IgE... ale tu jest jakiś problem. Powiem szczerze, że z niedoborem IgE się nie spotkałam. W literaturze znalazłam tyle, że to nie tyle niedobór odporności co odchylenie od normy.

[monisiak81]

bardzo Ci dziękuję Pleo,
będę szukać,...
No właśnie dla mnie to też było duże zdziwienie jak mi wynik wyszedł 2 ani się cieszyć ani martwić, ale jednak... wątpliwy.
mhm, ojjj szukam, bardzo bardzo Ci dziękuję