Dzień dobry, cześć i czołem,
diagnoza pojawiła się pod koniec kwietnia, po 2 latach odbijania się od drzwi kolejnych gabinetów twierdzących, że ciągły ból brzucha jest normalnym zjawiskiem u dziecka ...
temat trochę mnie przeraża, zwłaszcza żywienie. Ogarnięcie logistycznie tematu w przypadku dwojga pracujących na pełnym etacie rodziców, bez żadnego wspomagania typu babcia, ciocia - musieliśmy zrezygnować ze szkolnych obiadów i od tej pory moje dziecko do szkoły, w której spędza 9 godzin dziennie musi zabierać pół plecaka jedzenia - na razie jest to dla mnie ogromnym wyzwaniem
próbuję kolejnych przepisów na bezglutenowe potrawy, ale na razie jeśli chodzi o potrawy np. typu naleśniki - porażka. Chciałam zrobić dziecku do szkoły. Wieczorem zrobiłam, rano wszystkie się pokruszyły, jak próbowałam je zawinąć w rulonik. Nie mówiąc o chlebie...
Poszukuję więc sprawdzonych i wypróbowanych przepisów przez bezglutenowców. Mam nadzieję, że na tym forum znajdę takie
Sama po wypróbowaniu i stwierdzeniu, że jest OK też będę zamieszczać, jeśli wynajdę coś fajnego poza forum.
pozdrawiam wszystkich bezglutenowców i ich rodziny
przywitanko
Moderator: Moderatorzy
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: przywitanko
Witaj
Początki są najtrudniejsze, ale z czasem nabiera się wprawy. Nie kruszące naleśniki również można znaleźć.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście zachęcam gorąco do zapisania się do Stowarzyszenia. Otrzymuje się niezbędną wiedzę i wsparcie. Nieocenione są również spotkania, które odbywają się w całej Polsce.
Powodzenia!
Początki są najtrudniejsze, ale z czasem nabiera się wprawy. Nie kruszące naleśniki również można znaleźć.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście zachęcam gorąco do zapisania się do Stowarzyszenia. Otrzymuje się niezbędną wiedzę i wsparcie. Nieocenione są również spotkania, które odbywają się w całej Polsce.
Powodzenia!
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
-
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 55
- Rejestracja: wt 07 cze, 2016 10:58
Re: przywitanko
Cześć
początki są trudne, ale z czasem do wszystkiego przywykniecie. Te śniadaniówki, obiady w termosie...
Mój synek w ubiegłym roku miał drugą zmianę. W szkole był od 7 rano do 18, więc doskonale rozumiem problem z przygotowaniem jedzenia do szkoły. Ponieważ szkoła totalnie nie współpracowała, nosił ze sobą termos z zupą, miskę i łyżkę.
Gotując zupę na początku mroź sobie jedną - dwie porcje, na takie sytuacje, kiedy nie masz czasu nic ugotować, nie masz z czego ugotować lub Ci nie wyszło.
Kilka porcji dużo miejsca nie zajmuje a pomaga w krytycznych sytuacjach przetrwać.
Miksy Balvitena (mix for bread, mix for cake) są świetne na naleśniki. Wychodzą podobne jak glutenowe i dobrze się zawijają. Przepis jak do glutenowych.
Warto jest mieć w szafce zapasy na niespodziewane wypadki - jakieś batoniki, słodycze, czasem zdarza się wycieczka czy urodziny a nie ma czasu jechać do specjalnego sklepu po zakupy.
początki są trudne, ale z czasem do wszystkiego przywykniecie. Te śniadaniówki, obiady w termosie...
Mój synek w ubiegłym roku miał drugą zmianę. W szkole był od 7 rano do 18, więc doskonale rozumiem problem z przygotowaniem jedzenia do szkoły. Ponieważ szkoła totalnie nie współpracowała, nosił ze sobą termos z zupą, miskę i łyżkę.
Gotując zupę na początku mroź sobie jedną - dwie porcje, na takie sytuacje, kiedy nie masz czasu nic ugotować, nie masz z czego ugotować lub Ci nie wyszło.
Kilka porcji dużo miejsca nie zajmuje a pomaga w krytycznych sytuacjach przetrwać.
Miksy Balvitena (mix for bread, mix for cake) są świetne na naleśniki. Wychodzą podobne jak glutenowe i dobrze się zawijają. Przepis jak do glutenowych.
Warto jest mieć w szafce zapasy na niespodziewane wypadki - jakieś batoniki, słodycze, czasem zdarza się wycieczka czy urodziny a nie ma czasu jechać do specjalnego sklepu po zakupy.