Pozwalają ci jeść glutenowo? Przeczytaj to!

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

jomate
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 129
Rejestracja: ndz 26 wrz, 2004 22:27
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: jomate »

Nie wiem w jakim wieku jest twoje dziecko, lecz jeśli to jest celiakia, czy nietolerancja glutenu , czy też alergia to nie czekaj tylko wprowadzaj dietę. U nas córcia była na diecie b/ glutenu do 2 r. ż, później zjadła ciacho i nie było biegunki więc kazali wprowadzać gluten bo niby nic się nie działo. A córcia dostała zaparć. Nikt nie pokojarzył tego z glutenem, i dopiero przejęli się jej trawieniem gdy miała 10 lat i wróciły biegunki. Teraz po badaniach okazało się ,że właściwie cały czas powinna być na diecie, uniknęlibyśmy wielu powikłań. Dodam jeszcze,że Ola jest autystykiem i gluten, kazeina dodatkowo bardzo źle wpływają na jej psychikę, powodują zaburzenia snu , koncentracji, problem w nauce. Ola jest na ścisłej diecie b/glutenu i b/ mleka 4 miesiąc - poprawa zdrowotna jest ogromna, poprawa psychiczna też jest zauważalna. Żałuję,że wcześniej nie wprowadziłam diety.
Nie popełniajcie naszych błędów, znajdźcie sobie dobrego lekarza, to podstawa, bo będzie z wami poważnie rozmawiać,rozwieje wątpliwośći.
Powodzenia
Awatar użytkownika
salcia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 253
Rejestracja: pt 08 paź, 2004 21:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: salcia »

To w jaki sposób można stwierdzić, czy jest to nietolerancja glutenu wrodzona, czy wtórna? Jest w tej książce jakieś info na ten temat? I jeszcze jedno, gdzie mogę kupić ten poradnik kulinarny, czy są w nim jakieś ciekawe przepisy, ile kosztuje?
Pozdrawiam
_________________
Ja chyba mogę trochę podpowiedzieć w tej kwestii.Chodzi tutaj o badanie przeciwciał przeciw transglutaminazie tkankowej (AU).Wynik mojej córki po 12 latach(kiedy powinna być tyleż czasu na diecie)był ponad 200 z wykrzyknikiem.To zadecydowało,oprócz biopsii i gastroskopii -że jest to celiakia(czyli choroba wrodzona) i dieta do końca życia bez możliwości powrotu do diety"normalnej".Życzę wszystkim wytrwałości,chorym jak i tym ,którzy się nimi opiekujemy.
Mama 26-letniej Moniki,córka chora praktycznie od urodzenia.Zdiagnozowana celiakia 2004 r.wrzesień/październik.12 lat zabiegów o zdrowie dziecka...
Awatar użytkownika
salcia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 253
Rejestracja: pt 08 paź, 2004 21:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: salcia »

Nasza Monika po tych strasznych przejściach,po wprowadzeniu diety(1,5 miesiąca)przytyła ponad 7 kg,ma niesamowity apetyt,czuje się świetnie,nie ma bóli głowy,nigdy teraz nie jest zmęczona,ospała.Wręcz przeciwnie tryska energią,gdybyśmy wcześniej wiedzieli o tej chorobie tyle co teraz wiemy.........Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło,głowa do góry,trzymajcie się.
Mama 26-letniej Moniki,córka chora praktycznie od urodzenia.Zdiagnozowana celiakia 2004 r.wrzesień/październik.12 lat zabiegów o zdrowie dziecka...
Deckard
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: czw 10 lut, 2005 15:56
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Deckard »

To może ja opiszę swoje doświadczenia z celiakią... Właśnie przejrzałem sobie całą moją dokumentacje medyczną z okresu 15 lat, wszędzie w dokumentach mam wpisaną tą chorobę, ale od 10 lat nie jestem na diecie, czytam o występujacych objawach i nie stwierdzam zadnych z nich, jestem normalnie funkcjonujacym człowiekiem. Ale przyznam ze po przeczytaniu małej części forum...jestem nieco zaniepokojony. Raczej nie umśmiecha mi sie znowu przechodzić na diete... Plan jest taki: wizyta u lekarza + skierowania na badania ktore i tak musze zrobić. Całe szczęście lekarka która mnie prowadziła jak byłem małym dzidziusiem a poźniej chlopcem nadal pracuje i zajmuje sie tego typu schorzeniami.

Pozdrawiam cieplutko
Alicja Dabros
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: ndz 07 lis, 2004 03:31
Lokalizacja: USA

Post autor: Alicja Dabros »

Dokladnie tak samo jest z moja corka! Niby jestesmy na diecie ale dopiero od niedawna i nic - zadnych biegunek, wysypek, czy czegos takiego. Biegunka skonczyla sie juz nawet przed biopsja. Powiedzcie mi kiedy mozna zrobic powtorne badania dla potwierdzenia diagnozy?

Pozdrawiam Alicja i chora Viki
Awatar użytkownika
Beata Bylina
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 214
Rejestracja: wt 31 sie, 2004 14:42
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Beata Bylina »

Deckard!Jeśli chorowałeś na celiakię to nadal chorujesz.Innej alternatywy nie ma. :cry:
A może to była alergia na gluten i minęła w okresie dojrzewania?Obyś był zdrowy :!:

Pozdrawiam Beata :P
Deckard
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: czw 10 lut, 2005 15:56
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Deckard »

otoz to zdaje sobie sprawe ze celiakia to choroba nieuleczalna...specjalnie dzisiaj sprawdzilem co mam wpisane w dokumentacji i tam wyraznie wszedzie pisze ze to celiaklia. Ale z drugiej strony te 10 lat ktore minelo odkad przestalem byc na diecie spowodowalo ze ta choroba wydaje mi sie bardzo odlegla i jakby z innej bajki...

Sam nie wiem co o tym wszystkim myslec.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Jak widac nawet i na tym forum -czasem moze i nie byc objawow przez kilkadziesiat lat...tylko, ze jak sie juz to wszystko razem pozbiera to problemy onkologiczne murowane...zawsze jest nadzieja, ze zle Cie zdiagnozowano, wiec badania w tym wypadku na normalnym jedzeniu to podstawa(niestety chyba markery celiakii nie wystarcza, niezbedna bedzie biopsja-ze wzgledu na inne postacie celiakii, ktore nie maja odpowiedzi serologicznej). Tak wiec moze nie gwaltownie ,ale zacznij sie przyzwyczajac do mysli, ze chlebek bezglutenowy bedzie jeszcze Twoim sprzymierzencem.
Awatar użytkownika
Jolka
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 144
Rejestracja: ndz 04 sty, 2004 12:45
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Jolka »

Wczoraj byłam u znajomych gdzie na moich oczach 8-miesiecznego brzdaca karmiono tortem .Zwrócilam uwagę mamusi że to nie najszczęśliwszy pomysł i w zwiazku z tym wywiazała się dyskusja .W trakcie rozmowy jedna z pań (obecnie ma 40 lat) przyznała sie że ona miała celiakie , przechodzila ja bardzo cięzko az do 15 roku zycia (powiedziała ze była jednym z pierwszych dzieci w Polsce u których zaczęto rozpoznawać ta chorobe) ale teraz jest zupełnie zdrowa bo ma to wpisane w książeczce a poza tym czuje sie świetnie.Domuślacie sie chyba że chciałam wyprowadzic ja z błędu ,ze jesli celiakia to do konca zycia , ze nie ma mozliwości wyjścia z diety .Ja to wiem ale ona nie chce przyjać tego do wiadomosci i usłyszałam ze wmawiam jej chorobe i powiem ze czułam sie podle.Stwierdiłam ze ludzie nie chcą być uświadamiani nie chca czasami wiedziec co im dolega bo wtedy zdrowsi umrą.Wyszłam z tamtąd załamana i na razie mam kaca moralnego .I chy6ba długo na ten temat się nie odezwe bo w koncu znowu zostane potraktowana z buta.
Prowokacja własnie sie zaczeła !
kinga
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 490
Rejestracja: pn 14 mar, 2005 11:30
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kinga »

To prawda-wiele osób nie chce przyznać się przed samym sobą,że są chorzy,ale Ty nie powinnaś się obwiniać ,że uświadomiłaś ją co jej grozi :!:
Powinna być ci wdzięczna,że jej przypomniałaś o najważniejszej rzeczy,że trzeba regorystycznie trzymać dietę-to podstawa sukcesu w walce z tą chorobą :lol:
Awatar użytkownika
iwaz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 47
Rejestracja: pt 18 lut, 2005 08:21
Lokalizacja: Wieruszów

Post autor: iwaz »

Ludzie faktycznie nie chca wiedziec ze cos im dolega. Wolą dawać lekarstwa, antybiotyki i syropki. byłam teraz w szpitalu gdzie mama bliźniaków 5 miesięcznych podawała im kaszkę mannę!!! Była załamana, bo dzieci mają anemię, słabo przybierają na wadze i chorują. Fakt podawania glutenu kryła przed lekarką żeby jej nie skrzyczała. A w domu ma córke z niedowagą i niedoborem wzrostu oraz z anemia. Na moje delikatne sugestie że może to być celiakia usłyszałam że jak moje dziecko jest chore to nie znaczy ze wszystkie inne tez.
Czy można coś poradzic na bezmyślność?
ODPOWIEDZ