A ja stwierdzam, że z tą wagą u mnie to jakaś dziwna sprawa jest. Prawie kończę czwarty miesiąc. Dziecko rosnąć - rośnie. Brzuszek powoli też. Tylko waga od 2 miesięcy praktycznie stoi w miejscu, czyli przy każdej wizycie jest tyle samo

To jak to się dzieje, że brzuch mi rośnie, a nie waży? Nie, zebym się tym jakoś specjalnie martwiła, ale - sztuczny, czy jak?

Ostatnio wyraziłam ku uciesze pani doktor na głos przypuszczenie, że ta waga w gabinecie to pokazuje specjalnie chyba tylko jedną standardową wartość, żeby pacjentek nie stresować. Chociaż teraz na szybko w necie wygrzebałam, że jeszcze zdążę nadrobić w 2 i 3 trymestrze...