witaj "crazy"
Mnie gdzieś w Twoim wieku też zaczęły się problemy. Tylko niestety lekarz nie chciał mnie skierować na badania, był przekonany iż mam nerwicę żołądka. Przez kilka kat byłam na to leczona, dopiero w Warszawie gdy poszłam do gastrologa to zrobiłam serię badań.
Okazało się, iż mam celiakię. Trudno było przejść na dietę bezglutenową. Nieraz nie umiałam sobie radzić, i nadal tak jest choć już w mniejszym stopniu. Jestem studentką, i nieraz idzie się na jakąś domówkę czy do restauracji, ze znajomymi. Wtedy jest problem, przeważ przed wyjściem coś zjadam, aby potem umieć sobie odmówić "niedozwolonych rzeczy".
żałuję, że wcześniej u mnie tego nie odkryto, miałabym rodziców przy sobie którzy by mnie wspomagali w diecie, a tak samej to jest bardzo ciężko.
Mówiąc lekarzowi, mamie iż trzymasz dietę jest głupotą. Nie tylko oszukujesz ich, ale samą siebie. To w końcu Twoje zdrowie, Ty możesz kiedyś nieść wielkie skutki tego. Korzystaj póki masz ludzi wokół siebie, którzy chcą Ci pomóc.
Przekonać Ciebie abyś była na diecie?? - dziewczyno, ja Bogu dziękuję iż wiem co mi jest, przez kilka lat miałam bóle brzucha, a ojciec był pewien iż udaje. Będąc w domu akurat jadaliśmy mięso i warzywa, więc aż tak często nie jadałam produktów z glutenem. Ale jak to nastolatka lubiłam diety, a na studiach to szybkie jedzenie.
Potem nasiliły się problemy i to bardzo. Zdarzało się, iż przez 3tyg miałam biegunkę zupełnie nic nie zostawało mi w żołądku, albo przez cały tydzień tylko marchewkę z jabłkiem jadłam, bo nic nie byłam w stanie. A bóle brzucha były straszne. Czasami nie mogłam pójść na basen, bo brzuch miałam tak duży jak kobieta w ciąży.Nawet nie umiałam go dotknąć.
Jesteś młoda i nie zmarnuj sobie życia. Jeśli sama nie zadbasz o zdrowie, to nikt tego nie zrobi.
W przyszłości możesz mieć większe problemy niż myślisz. Pokaż wszystkich dorosła, a nie jeszcze "głupią nastolatką". Jeszcze kilka lat temu byłam w Twoim wieku, i wiem jak się myśli. Tylko ja miałam inaczej, chciałam zwrócić na siebie uwagę innych, dlatego też jak mi coś nie wychodziło, a wiedziałam iż muszę coś zrobić to prosiłam innych o pomoc.
Mama to jest najlepszy przyjaciel, porozmawiajcie razem, ona pomoże Ci przebrnąć przez to.
P.S. moi rodzice tak się w czuli, iż na święta w grudniu sami nic nie jedli z glutenem, a ciasta miałam specjalnie pode mnie upieczone;) A są tak daleko ode mnie, ale sercem przy mnie
Pozdrawiam, i 3mam kciuki iż zaczniesz DBAć O SIEBIE! tego Ci życze.
/ Nie krytykuj innych, którzy zwracają Ci uwagę. I nie obrażaj - nikt nie ma do tego prawa! Jak siebie nie szanujesz, to szanuj innych. Ale ucz się, ja tak robię cały czas. W tym jest inteligencja człowieka. Człowiek całe życie się uczy, a my tego teraz potrzebujemy;)
Głowa do góry!;)
"be smile"
Anna