Wprowadzenie glutenu dla niemowlęcia karmionego piersią.
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: czw 01 gru, 2005 00:24
Wprowadzenie glutenu dla niemowlęcia karmionego piersią.
Witam, jestem żoną celiaka i mamą trzech córek.
Pierwsze dwie pociechy dostały gluten baaardzo późno (wg starych zaleceń). Wszystko było i jest OK.
Nowe zalecenia żywienia niemowląt karmionych piersią proponują stopniowe wprowadzanie glutenu po 5 miesięcu. 5 miesięcy najmłodsza córka kończy niebawem... stąd moje obawy.
Czy możecie mnie uspokoić - czy nowy schemat jest lepszy od poprzedniego?
Nie znalazłam informacji na co zwracać uwagę przy wprowadzeniu glutenu u takiego malucha (ból brzucha? biegunka? wysypka?) i czy wtedy zaprzestać wprowadzania glutenu, udać się do lekarza?
Czy u Was lekarz rodzinny opiekuje się niemowlakami, czy z maluchy z obciążającym wywiadem są pod okiem specjalisty?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam!
Pierwsze dwie pociechy dostały gluten baaardzo późno (wg starych zaleceń). Wszystko było i jest OK.
Nowe zalecenia żywienia niemowląt karmionych piersią proponują stopniowe wprowadzanie glutenu po 5 miesięcu. 5 miesięcy najmłodsza córka kończy niebawem... stąd moje obawy.
Czy możecie mnie uspokoić - czy nowy schemat jest lepszy od poprzedniego?
Nie znalazłam informacji na co zwracać uwagę przy wprowadzeniu glutenu u takiego malucha (ból brzucha? biegunka? wysypka?) i czy wtedy zaprzestać wprowadzania glutenu, udać się do lekarza?
Czy u Was lekarz rodzinny opiekuje się niemowlakami, czy z maluchy z obciążającym wywiadem są pod okiem specjalisty?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam!
witam moje pierwsze dziecko ma celiakie, drugie ma 15 miesiecy jest zdrowe ale dopiero zaczyna jesc gluten.Bo gdy zaczelo jesc szybciej to mialo biegunke a teraz jest ok.Pediatra do ktorego chodzimy powiedzial ze nie nalezy sie spieszyc bo jelita u malych dzieci sa bardzo wrazliwe a im pozniej wprowadzamy alergeny:gluten,mleko krowie itp. to lepiej bo wraz z wiekiem dziecka jelita ,,rozwijaja,, sie i sa bardziej odporniejsze. pozdrawiam:)
Re: Wprowadzenie glutenu dla niemowlęcia karmionego piersią.
Polecam program Prevent CD - http://www.preventceliacdisease.com/, u mnie tekst wyświetla się po polsku, pewnie w przeglądarce w Irlandii będzie po angielsku, ale na górze strony można wybrać swoją wersję językową.aneczka_tomeczka pisze: Czy możecie mnie uspokoić - czy nowy schemat jest lepszy od poprzedniego?
Nie znalazłam informacji na co zwracać uwagę przy wprowadzeniu glutenu u takiego malucha (ból brzucha? biegunka? wysypka?) i czy wtedy zaprzestać wprowadzania glutenu, udać się do lekarza?
Czy u Was lekarz rodzinny opiekuje się niemowlakami, czy z maluchy z obciążającym wywiadem są pod okiem specjalisty?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam!
O projekcie było już sporo na forum, poszukaj. Generalnie chodzi o to, jak zapobiec (i czy się da) wystąpieniu celiakii u dzieci obciążonych genetycznie (czyli właśnie w przypadku gdy np. jedno z rodziców ma tę cechę genetyczną).
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
Myślę, że nikt Ci tu nie odpowie "tak" lub "nie". A każdy lekarz odpowie w zależności od tego jaki ma pogląd na ten temat.aneczka_tomeczka pisze:Czy możecie mnie uspokoić - czy nowy schemat jest lepszy od poprzedniego?
To, że zmienił się schemat żywieniowy niemowląt nie znaczy, że trzeba tak postępować. Zrób tak, żebyś była w zgodzie sama z sobą.
Ja osobiście z podaniem glutenu bym się wstrzymała. A Ty na swoich starszych córkach masz doskonały przykład, że z glutenem wcale nie trzeba się spieszyć.
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: czw 01 gru, 2005 00:24
No niby wszyscy mają rację... 
Kiedy urodziła się najstarsza córka (obecnie 4 lata) miała trochę problemów zdrowotnych (wymyślonych przez lekarzy, ale to inna historia). Była pod opieką wielospecjalistyczną Górnośląskiego Centrum Zdrowia Matki i Dziecka. Tam też skierowano nas na biopsję jelita cieńkiego w pełnej narkozie (wyniki badań krwi w kierunku celiakii - nie pamiętam już nazw tych badań - były OK). Przerażeni szukaliśmy jakiejś rady u lekarza, który leczył kiedyś męża. Okazało się, że nie poparł on poczynań kliniki. Powiedział, ze nie widzi sensu narkozy i biopsji u dziecka, które ma dobre wyniki, rozwija się prawidłowo, nie ma żadnych objawów. Absolutnie żadnych.
Powiedział też - przeciwnie do wielu lekarzy z którymi rozmawiałam - że niedługo zmienią się zasady wprowadzania glutenu. Właśnie wcześniejsza prowokacja glutenem, oswajanie z glutenem, a nie opóźnienie wprowadzenia glutenu mają być w niej priorytetem.
Pewnie gdybym od niego tego nie usłyszała - wcale bym się nowinkami nie przejmowała, a tak - dało mi to do myślenia.
Dzięki za Wasze odpowiedzi. Szukam dalej.
Pozdrawiam!

Kiedy urodziła się najstarsza córka (obecnie 4 lata) miała trochę problemów zdrowotnych (wymyślonych przez lekarzy, ale to inna historia). Była pod opieką wielospecjalistyczną Górnośląskiego Centrum Zdrowia Matki i Dziecka. Tam też skierowano nas na biopsję jelita cieńkiego w pełnej narkozie (wyniki badań krwi w kierunku celiakii - nie pamiętam już nazw tych badań - były OK). Przerażeni szukaliśmy jakiejś rady u lekarza, który leczył kiedyś męża. Okazało się, że nie poparł on poczynań kliniki. Powiedział, ze nie widzi sensu narkozy i biopsji u dziecka, które ma dobre wyniki, rozwija się prawidłowo, nie ma żadnych objawów. Absolutnie żadnych.
Powiedział też - przeciwnie do wielu lekarzy z którymi rozmawiałam - że niedługo zmienią się zasady wprowadzania glutenu. Właśnie wcześniejsza prowokacja glutenem, oswajanie z glutenem, a nie opóźnienie wprowadzenia glutenu mają być w niej priorytetem.
Pewnie gdybym od niego tego nie usłyszała - wcale bym się nowinkami nie przejmowała, a tak - dało mi to do myślenia.
Dzięki za Wasze odpowiedzi. Szukam dalej.
Pozdrawiam!
- anakon
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 609
- Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
- Lokalizacja: Warszawa
Ja tez mam mieszane uczucia, osobiscie jestem ofiara wczsnego podawania glutenu i spedzenia z tej okazji 4m-cy w szpitalu, w stanie powiedzmy malo -rokujacym, ale to bylo dawno i malo kto wiedzial co to jest celiakia. Teraz mam 2 corki, starsza ma 6lat i gluten podawalam jej po 18tym m-cu zycia. Przezyla bez, jest mala, drobna, ale zadne wyniki dotychczas nie potwierdzily by miala celiakie. Mala ma 9m-cy jestesmy w programie Prevent i poki co poza obowiazkowymi saszetkami miedzy 4-6m-cem zycia glutenu jej nie daje. Mam i tak wystarczajaco atrakcji i z glutenem wole sie wstrzymac, a w programie chyba jednak mialysmy placebo, a nie gluten, ale tego sie predko nie dowiem. Jakos mimo wszystko malo mnie przekonuje to wczesniejsze podawanie glutnu, a bardziej do mnie przemawia dojrzalosc ukladu pokarmowego do roznych rzeczy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: czw 01 gru, 2005 00:24
Kurcze, tylko z tego co pamiętam - tamten lekarz gastroenterolog mówił o czymś innym. Chodziło o to, ze wczesne podanie glutenu = wczesne wykrycie celiakii = wcześniejsze podjęcie leczenia (diety) = miej komplikacji i to miał być priorytet przemawiający za wcześniejszym wprowadzeniem glutenu. Ponoć przez opóźnienie wprowadzenia glutenu więcej jest celiakii 'utajonej'
On nie mówił o 'oswajaniu' z glutenem.
A ja dalej nie wiem co o tym myśleć. Kruszynie za kilka dni pół roku stuknie, a ja dalej się waham.
Okazało się, że moj nowy lekarz rodzinny (Irlandczyk) jest na diecie bezglutenowej. Przy najbliższej wizycie spytam go, co on o tym myśli.
On nie mówił o 'oswajaniu' z glutenem.
A ja dalej nie wiem co o tym myśleć. Kruszynie za kilka dni pół roku stuknie, a ja dalej się waham.
Okazało się, że moj nowy lekarz rodzinny (Irlandczyk) jest na diecie bezglutenowej. Przy najbliższej wizycie spytam go, co on o tym myśli.
Ostatnio zmieniony pt 20 mar, 2009 16:40 przez aneczka_tomeczka, łącznie zmieniany 1 raz.
My też jesteśmy w programie Prevent CD
Młody dostawał od 4 miesiąca saszetki z czymś co już wiemy okazało się glutenem.
W badaniu kontrolnym wyszły mu przeciwciała. Już szykowaliśmy się do podejmowania decyzji o biopsji która ostatecznie potwierdzi diagnozę celiakii
ale po kolejnych badaniach krwi okazało się że jedne przeciwciała spadły , a drugich nie było wogóle
decyzja o biopsji na razie wstrzymana
, czekamy na kolejne badania kontrolne ale jest szansa że może to jednak nie celiakia. (chociaż wydawało się że obciążenie genetyczne + przeciwciała to właściwie 100% pewność)
Tak więc jest szansa że to właśnie wczesne podanie glutenu spowodowało reakcję organizmu ale nie doprowadzi do rozwinięcia choroby
a nawet jeśli przeciwciała znowu będą wysokie, będzie potrzebna biopsja i okaże się że jest chory to i tak nie żałuję podawania glutenu od wczesnego okresu. Teoria że późne podawanie przeciwdziała chorobie przez wiele lat stosowania takich wytycznych nie znalazło potwierdzenia. A tak przynajmniej szybko dowiemy się o chorobie i szybko wprowadzimy dietę
Młody dostawał od 4 miesiąca saszetki z czymś co już wiemy okazało się glutenem.
W badaniu kontrolnym wyszły mu przeciwciała. Już szykowaliśmy się do podejmowania decyzji o biopsji która ostatecznie potwierdzi diagnozę celiakii

ale po kolejnych badaniach krwi okazało się że jedne przeciwciała spadły , a drugich nie było wogóle

decyzja o biopsji na razie wstrzymana

Tak więc jest szansa że to właśnie wczesne podanie glutenu spowodowało reakcję organizmu ale nie doprowadzi do rozwinięcia choroby
a nawet jeśli przeciwciała znowu będą wysokie, będzie potrzebna biopsja i okaże się że jest chory to i tak nie żałuję podawania glutenu od wczesnego okresu. Teoria że późne podawanie przeciwdziała chorobie przez wiele lat stosowania takich wytycznych nie znalazło potwierdzenia. A tak przynajmniej szybko dowiemy się o chorobie i szybko wprowadzimy dietę
Mama potencjalnego Bezglutka - sama żyję z Duhringiem od `88...i mam się świetnie 

-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: czw 01 gru, 2005 00:24